Modne perfumy na zimę

16 grudnia 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Zima to okres radykalnej wymiany nie tylko dotychczasowej garderoby, ale również perfum. Świeże cytrusowo-kwiatowe wonie utożsamiane z latem i wiosną odkładamy na półkę na rzecz cięższych i dużo bardziej wyrazistych jesienno-zimowych zapachów. Jakie powinny być zimowe perfumy?
Zapach to jeden z elementów ubioru. Tak samo jak wszystkie części garderoby powinien być dostosowany do miejsca, okazji oraz pory dnia i roku. Nieodpowiednio dopasowane zapachy sprawiają, że nawet najlepszy afrodyzjak może okazać się nieznośnym odorem, a ulubiona woda toaletowa zginąć w mdłej mieszaninie woni otoczenia. Dobrze, gdy posiadasz 3–5 różnych pachnideł, których używasz w zależności od potrzeb. Zanim kupisz perfumy, spróbuj dowiedzieć się o nich jak najwięcej: z jakich nut się składają, jakiego rodzaju to zapach, czy przeznaczony jest na jakieś szczególne okazje, jakim osobom się go poleca, z jakimi woniami współgra.
Perfumy na zimę powinny być zdecydowanie cięższe od tych, jakich używaliśmy w sezonie wiosna/lato. Świeżość, lekkość, rześkość zastępujemy wyrazistością i wyrafinowaniem. Zimowym zapachom powinna towarzyszyć ciepła, otulająca aura kontrastująca z zimnym i szarym krajobrazem. Nuty pomarańczy, goździków, czekolady, paczuli to te, których szczególnie powinnaś szukać w perfumach na chłodniejsze dni. Przytulne zapachy na zimę uzupełniane są przez niekonwencjonalne i oryginalne nuty kadzidła, owoców leśnych lub przypraw. Rodzaje zapachów na jesień i zimę: mocne kwiatowe, orientalne, szyprowe, drzewne, paprociowe, ziołowe. Zimą, gdy na dworze i w pomieszczeniach jest chłodno, możesz używać większej ilości i mocniejszych pachnideł – mocnych wód toaletowych i perfumowanych oraz perfum, choć z aplikacją tych ostatnich nie należy przesadzać, bo są szczególnie trwałe (najlepiej aplikować je w małych ilościach, jedynie na skórę). By pięknie pachnieć cały dzień, używaj kosmetyków z tej samej linii zapachowej. Spryskuj perfumami nadgarstki, skórę za uchem, kark i przeguby rąk – pulsująca tam krew przez cały dzień podgrzewa zawarte w perfumach olejki eteryczne, które stopniowo uwalniają swą woń.
Rano wypoczęty węch silniej odczuwa zapachy i może być wrażliwy na zbyt intensywne lub wymieszane ze sobą wonie. Dotyczy to zarówno ciebie, jak i twojego otoczenia. Nawet jeśli ty wykazujesz szczególną niewrażliwość na zapachy, nie możesz mieć co do tego pewności, jeśli chodzi o osoby, z którymi zetkniesz się w ciągu dnia. Dlatego perfumuj się na godzinę przed wyjściem z domu, szczególnie jeśli zamierzasz podróżować samochodem lub autobusem w towarzystwie innych osób. Większość dnia zazwyczaj spędzamy w miejscach publicznych. Warto zadbać o to, by zbyt mocne perfumy nie drażniły i nie mieszały się z pachnidłami innych osób. W ciągu dnia najlepiej używać lekkich wód toaletowych i kolońskich, ewentualnie dyskretnych wód perfumowanych.
Wieczór to pora spotkań oficjalnych lub towarzyskich, gdzie albo należy odpowiednio się prezentować, albo można bawić własnym wizerunkiem. Woń twoich perfum ma wysyłać sygnały do otoczenia, mówić, kim jesteś. Wówczas możesz pozwolić sobie na nieco zapachowej ekstrawagancji. Kiedy jest chłodniej, słabiej odczuwasz woń pachnideł, dlatego dozwolone jest używanie ciężkich wód toaletowych, perfumowanych oraz eliksirów perfum. Na wyjątkowe okazje warto przedłużać ich trwałość, oprócz nadgarstków i szyi, spryskując także włosy. Wieczorem można eksperymentować z orientalnymi, ambrowymi lub pudrowymi nutami zapachowymi, które delikatnie drażnią, a przez to intrygują i wzbudzają zainteresowanie (oczywiście jeśli nie przesadzisz z ilością aplikowanego kosmetyku – wtedy efekt może być wręcz odwrotny, nawet w chłodną noc).
Perfumy na zimę 2010/2011, które oferują znane marki, to przede wszystkim zaskakująca kombinacja zapachów zamkniętych w ekstrawaganckich flakonach. Królują wonie piżmu, paczuli i owoców.
1. Piękna, rosyjska modelka, Natalja Wodianowa w powłóczystej, czarnej sukni przemierza długi korytarz nocą, za nią pękają lustra, a wszystko to, by skraść czarujący zapach – to w skrócie reklama nowej perfumowanej wody toaletowej Midnight Pearl od Oriflame. Skrywa ona w sobie woń owoców, jak frezji, gruszki, kwiatu pomarańczy, kwiatu frangipani połączonej z goździkami, piwonią i jaśminem. Ten zapach to nie tylko piękna woń, ale i gustowny flakon zaprojektowany przez Marie Cluzel i Stephanie Bascou – projektantki biżuterii. Ciemnofioletowa buteleczka ma kształt wielokąta. Jej wykończenia są czarne. Natomiast niespodzianka kryje się na zakrętce. Zawieszone są na niej czarne perły, które można podpiąć pod łańcuszek. To właśnie one są inspiracją dla tego zapachu. Koszt Midnight Pearl to około 59 zł za 50 ml.
2. Od niedawna swój nowy zapach promuje Jennifer Lopez. Woda perfumowana Love and Glamour to woń piżma i drzewa sandałowego. Jest świeża i seksowna. Jej koszt to około 205 zł za 75 ml. Z gwiazd tworzeniem perfum zajęła się też Mary J. Blige. Jej zapach to ferezja, jaśmin, drewno sezamu i uwaga – aromat pralinek. Flakon ma kształt serca w bursztynowym kolorze ze złotymi wykończeniami. Z przodu widnieje napis My Life, to nazwa wody pochodząca od tytułu debiutanckiego albumu piosenkarki. Centa 167 zł/100 ml.
3. Kolejną sensacją na sezon zimowy jest Diesle Fuel for Life. Woda toaletowa łączy w sobie paczulę, mech dębowy, jaśmin, piżm. Zapach jest przeznaczony dla prawdziwych kobiet, chcących uwodzić. Jego opakowanie ma nawiązywać do kształtów sylwetki płci pięknej. Jest pełne, zaokrąglone. Na wierzchu flakon obleczony jest materiałową siateczką – to aluzja do skąpej kobiecej sukienki. Za 33 ml wody zapłaci się około 99 zł.
4. Dla pań energicznych, kochających życie Burberry przygotował zapach The Beat, łączący woń drzew i piżma. Jest bardzo wyrazisty, stąd kto się nim spryska, nie przejdzie niezauważony. Cena to za 75 ml to około 140 zł. Nie jest ona zbyt wysoka, biorąc pod uwagę, że producentem jest Burberry – światowej sławy marka, która prócz odzieży, zajmuje się tworzeniem cenionych od lat perfum.
5. Kto zauroczył się w woni paczuli, powinien wybrać nowy zapach Patchouil Nor od Il Profumo. Marka słynie z trwałych i dobrej jakości perfum, które cenione są na całym świecie. Włoski producent i tym razem przygotował niezwykłą woń. To mieszanka mięty, wanilii, cedru i w roli głównej z intensywnym zapachem paczuli. Nie zawiera ona domieszki alkoholu, stąd jej produkcja była dość kosztowna. Za 50 ml  zapłacić można około 395 zł.

Top 20 zimowych zapachów*:

1. Adidas. Free Emotion
2. Avon. Christian Lacroix Absynthe
3. Dior. Dior J’adore
4. DKNY. DKNY Love From New York
5. Calvin Klein. Euphoria Eau de Toilette
6. Chanel. Allure Homme Edition Blanche
7. Dior. Hypnotic Poison Eau Sensuelle
8. DKNY. pureDKNY
9. Mexx. MEXX Black Women
10. Dior. Dior Homme
11. Avon. Today Tomorrow Always Diamond
12. DKNY. Red Delicious
13. Nina Ricci. Ricci Ricci
14. Dior. J’adore L’Or
15. Salvatore Ferragamo. Attimo
16. Celine Dion. Enchanting
17. Dior. Addict
18. Benefit. Crescent Row – Lee Lee
19. Benefit. b spot
20. Yves Saint Laurent. Belle D’Opium
*Za: http://www.nowenowe.pl
Na koniec jedna ważna uwaga: gdy używasz tych samych perfum przez długi czas, przestajesz je czuć. Wtedy łatwo o przesadę w spryskiwaniu się nimi. Poza tym brak odczuwanego zapachu to brak przyjemności ze stosowania kosmetyku. Wówczas warto zastanowić się nad wyborem nowego pachnidła – oczywiście z uwzględnieniem celu, w jakim będziesz go używać, bo stosowny dobór rodzaju używanego kosmetyku to kwestia dobrego wychowania, respektowania nie tylko własnych odczuć estetycznych, lecz i gustów osób wokół ciebie.
Dodała: Marta





Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz