Kiełki – bomba witaminowa

10 kwietnia 2013, dodał: Emilia Stasiak
Artykuł zewnętrzny

Pierwsze promienie wiosennego słońca sprawiają, że nabieramy apetytu na coś delikatnego i lekkiego. Ciężkie zimowe jedzenie chętnie zastępujemy sałatkami i daniami na bazie warzyw. Na początek proponuję zajadać się pokarmem życia czyli kiełkami. Dlaczego są tak nazwane?

Ponieważ zawierają potrzebne każdemu cenne substancje odżywcze. W kiełkujących nasionach uaktywniane są enzymy, dzięki którym w młodych kiełkach powstają duże ilości witamin. Wielkocząsteczkowe substancje zapasowe (białka, węglowodany i tłuszcze) skumulowane w nasionach są podczas procesu kiełkowania rozkładane na związki proste, łatwo przyswajalne przez organizm człowieka. Enzymy biorące udział w rozkładaniu tych substancji ułatwiają również trawienie pokarmów jedzonych z dodatkiem kiełków.  Mają pełno witamin i mikroelementów. Zapewniają dobre samopoczucie i doskonałą sylwetkę. Możemy chrupać je same albo przygotować z nich różne dania. A co bardzo ważne – są niekłopotliwe w przygotowaniu, gdyż wystarczy je umyć i dodać do potrawy!

Kiełki brokułowe zawierają likwidujące wolne rodniki sulforafany, które stosuje się w profilaktyce nowotworowej. Kiełki lucernowe to bogate źródło żelaza i łatwo przyswajalnego białka. Kiełki  z soczewicy są delikatne w smaku i dobrze wpływają na stan zębów oraz zawierają dużo kwasu foliowego, niezbędnego do kształtowanie systemu nerwowego dziecka w łonie matki.

Możemy zajadać się również kiełkami rzodkiewki, pszenicy, słonecznika, grochu, kukurydzy a nawet czerwonej kapusty.

Kiełki możemy sami wyhodować. Specjalne nasiona do kiełkowania można znaleźć w sklepach ze zdrową żywnością. Najłatwiej jest uzyskać kiełki z ziaren soczewicy, fasoli mung, lucerny czy rzodkiewki, natomiast kłopoty mogą sprawić nam kiełki soi, gorczycy, ciecierzycy oraz siemienia lnianego – ich nasiona podczas kiełkowania wytwarzają śluz, przez co hodowla wymaga częstego płukania (3-4 razy dziennie).

 

Garść nasion kilkakrotnie płuczemy i wsypujemy do słoika. Zalewamy letnią wodą i wierzch słoika obwiązujemy gazą. Po kilku godzinach wodę wylewamy, a słoik ustawiamy na talerzyku do góry dnem, nieco skośnie, tak by woda mogła wypływać. Umieszczamy uprawę w widnym miejscu. Dwa razy dziennie przepłukujemy ziarno czystą wodą. Nasiona muszą być wilgotne, ale nie zamoczone, bo zgniją. Po kilku dniach będziemy mogli raczyć się smacznymi witaminami!

Nasiona na kiełki możesz zakupić w sklepie Kielki.net

Zobacz również:

  1. Sałatka Bomba witaminowa
  2. Dieta sałatkowa
  3. Gdzie jest najwięcej wolnych rodników
  4. Koktajle owocowe – dużo przepisów



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Kiełki – bomba witaminowa

  1. avatar Nimva pisze:

    Od dawna „czaję się” na kiełki w domu, ale nigdy nie mam motywacji żeby się za to zabrać. Może teraz w końcu mi się uda :)

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Mieszkanie w bloku czy domek?
Jeżeli pracuje się w centrum, zamieszkanie w bloku to najczęstszy wybór. Jeśli szuka...
Jaki kolor auta dla kobiety?
Jeśli zaś chodzi o kolor samochodu dla kobiety, wielką popularnością cieszą się cieplejsze barwy:...
Bardzo się pocę - macie sprawdzone …
Wśród nich wymienić można: odpowiednią higienę, stosowanie antyperspirantów i blokerów, laseroterapię, iniekcje z toksyny...
A jakie wam się podobają sukienki n…
Kluczem do udanej stylizacji zimą jest warstwowanie. Wybierz gładką sukienkę o prostym kroju...