Konkurs – zapachy NOU Secret Blanc dla kobiet – wyniki!

1 lutego 2017, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny

Serdecznie dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi sekretnymi i tajnymi sztuczkami na zdobycie tego jedynego i wymarzonego… Wasze odpowiedzi jak zwykle były niesłychanie kreatywne i ciekawe, część z nich damska część redakcji z pewnością wykorzysta. Oto laureatki wybrane przez redakcyjne jury składające się z przedstawiciela sponsora nagrody i redakcji serwisu:

Ewa Mierzejewska

Przez wiele lat była ze mnie marna uwodzicielka! Przesadzałam z nadgorliwością, albo toną makijażu…Brrr… Nie chcę tego wspominać! Zaliczyłam milion wpadek…Aczkolwiek w końcu się udało!!!! Zdobyłam go – mężczyzna o lazurowym spojrzeniu od 1,5 roku jest mój ;) On myśli, że to on mnie zauważył, nic z tych rzeczy! Mu się tak wydaje, dobrze, że tak mu się wydaje. Albowiem wiedziałam, że będzie w pewnym miejscu i postanowiłam działać ;) Włożyłam małą czarną, która sięgała 5 cm przed kolano, czerwone szpilki, a swoją twarz przyozdobiłam delikatnym makijażem, który podkreślając zalety mojej urody, ukrył jej wady ;) Dodatkowo ubrałam się w uśmiech i nie zdejmowałam go ani na chwilę. Kręciłam się blisko niego, posyłając przeciągłe spojrzenie, bawiąc się kosmykiem włosów…Nie mogłam nie zostać zauważona. Podszedł do mnie, zaczęliśmy rozmawiać ze sobą. Patrzyłam mu szczerze w oczy, uśmiechałam się, nie udawałam nikogo! Było naprawdę super ;) Niby nie zrobiłam nic wybitnego, a jednak go zdobyłam ;) Dlatego drogie koleżanki pamiętajcie o uśmiechu, byciu naturalna, schludnym, a jednocześnie seksownym ubraniu, a nie przebraniu, makijażu, który doda urody, a nie sprawi, że staniesz się wulgarna. Nie udawajcie nikogo, bądźcie sobą, a na pewno będzie Wam dane dosięgnąć raju miłości ;) Sprawdziłam na sobie i polecam.
Zofia Alicja Tomalska

Seksapil to moja tajna broń kobieca i żaden facet się nie ukryje gdy w grę wchodzi kaliber tego pokroju. Co dzień z rana przygotowuję tajemniczy eliksir kobiecości, którego składniki zmieszane i finezyjnie połączone powodują wzrost mojej atrakcyjności oraz falę podniecenia u płci przeciwnej widząc mnie choćby na drugim końcu ulicy.
Oto przepis:
– seksowna sukienka w kolorze klasycznej czerni lub rozpalającej zmysły czerwieni, ewentualnie opinające ciało legginsy oraz koronkowa bluzeczka
– niebotycznie wysokie szpilki w dowolnym kolorze byle poruszać się nich z gracją i szykiem
– misternie podkreślone rzęsy oraz usta w kolorze płatków róż lub koralowego, smakowitego odcienia
– kilka kropel kwiatowych, wyrazistych perfum przyciągających jak magnez, pachnących jak najbardziej apetyczne a]na świecie afrodyzjaki
– maksimum pewności siebie doprawionej słodyczą, czarem, urokiem, powabem
Tak jak wcześniej wspomniałam całość porządnie mieszamy a wisienką na torcie jest właśnie ten ostatni składnik – magnetyzująca swym blaskiem pewność siebie, który podkreśla przebojowość drzemiącą w każdej kobiecie. Gdy danie wykonane ruszam w świat a nagle na ulicach tworzą się korki, faceci wchodzą w słupy, w restauracjach spadają talerze, kobiety zielenieją z zazdrości. Jaka jest moja reakcja? Krok staje się jeszcze pewniejszy, a karta z życiowego pamiętnika zapełnia się jeszcze większą ilością złamanych serc facetów, którzy mogli się tylko obejść smakiem, a dla których tego dnia byłam większą gwiazdą niż sam Ronaldo czy Messi razem wzięci. Główna rola tego seksapilu to podniesienie mojego poczucia wartości kiedy wiem, że urocza kusicielka i silna supermenka to właśnie ja! Każdego dnia używając niepojętej mocy seksapilu czuję, że jestem wyjątkowa – tak mówią mi wszystkie widzialne znaki, tak krzyczy nawet moje lustro przed wyjściem z domu. Czuję się jak na gali Oscarowej gdy wyróżniona sięgam po trofeum i w blasku fleszy wygłaszam przygotowane przemówienie. Seksapil jest w każdej z nas – kobietki, czas je odkryć!
Anna Ochrymczuk

Odpowiadając na powyższe ogłoszenie, przedstawię autorski i jedyny sposób na zdobycie prawdziwego mężczyzny.
Jest to tzw. Metoda na Kuraka.
Specyfikacja:
a) dzióbek delikatnie wysunięty powyżej linii twarzy,
b) twarz musi być całkowicie widoczna i uśmiechnięta;
c) szyja wysoko wyciągnięta w górę;
d) rączki zgięte w pół trzymamy przy sobie i blisko klatki, od czasu do czasu drapiemy się w szyjkę;
e) klatka piersiowa wysoko podniesiona, a kręgosłup- wyprostowany;
f) brzuszek (lekko) wciągnięty, najlepiej pusty;
g) nóżki atrakcyjnie ułożone, najlepiej swobodnie lub jedna na drugiej.
Oczywiście zakładamy ubrania w taki sposób, by nie było zbyt widoczne nasze ciało.
Dlaczego?
By nie obdarli nas ze skóry.

serdeczne gratulacje! Laureatki osobiście powiadomi redakcja o wygranej, nagrody wysyła sponsor konkursu.

 

Do wygrania były  trzy wody perfumowane dla kobiet marki NOU Secret Blanc dla kobiet (50 ml).

Odpowiedzi konkursowe można było zamieszczać w komentarzach pod postem lub na Facebooku TUTAJ

O NAGRODZIE:

Woda perfumowana NOU Secret Blanc dla nowoczesnych, dynamicznych kobiet, które nie boją się wyzwań. Prosta i elegancka, pełna tajemniczej świeżości. Ty wiesz najlepiej, co dla Ciebie dobre.

Woda perfumowana NOU Secret Blanc w pierwszym momencie oszołamia lekkością schłodzonej cytryny, białej herbaty, rabarbaru i ananasa, by po chwili porwać nas do ogrodu pełnego jaśminu, peonii i żurawiny. W ostatnich akordach opatula piżmem, paczulą i bobem tonka.

Nuta głowy: schłodzona cytryna, biała herbata, rabarbar, ananas

Nuta serca: jaśmin, peonia, żurawina

Nuta bazy: paczula, bób tonka, piżmo

Cena: 65 zł/50 ml

Dostępne w Rossmann i Hebe.

Informacje o NOU:

Nowa polska marka stworzona przez dwie kobiety. Obdarzone czułym zmysłem węchu, stworzyły zapachy na miarę nowoczesnych czasów. Proste, czyste, świeże i eleganckie. Zapachy, które urzekną aktywne kobiety i dynamicznych mężczyzn. Nazwa NOU w pięknym języku katalońskim znaczy nowy.

NOU Poland, www.noupoland.pl

 

zobacz również:

  1. Konkurs karnawałowy Avon True
  2. Pachnący konkurs Allverne
  3. Najlepsze Prezenty na walentynki

 

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

123 komentarzy do Konkurs – zapachy NOU Secret Blanc dla kobiet – wyniki!

  1. avatar ed68 pisze:

    Zdobyłam mężczyzne swoich marzeń pokazując swoje słabości , a on, niby Janosik w połączeniu z Supermanem/Batmanem(niepotrzebne skreslić) mnie pomagał. Podam kilka przykładów. Udawałam ,że mam problem z komputerem ( nie miałam, bo jestem dobra w te klocki!). Póżniej prosiłam go o pomoc techniczną w swoim samochodzie. Muszę przyznać, że umiejętnie sama spowodowałam ten problem. Więc ta zabawa w nieporadną kobietę a Bohatera dnia jest metodą sprawdzoną . Polecam!

  2. avatar Zuzanna pisze:

    Podobno zdobyć mężczyznę marzeń jest bardzo trudno, wszystkie kobiety w filmach dwoją się i troją aby tylko zaimponować wybrankowi. A jak jest w prawdziwym życiu? Uważam, że o miłość życia nie trzeba zabiegać, trzeba być po prostu sobą. Chociaż brzmi to jak banał banałów, większość ludzi mimo że zna te słowa, to rzadko kiedy się do niech stosuje, bo mamy wady, bo się wstydzimy, bo chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Nie zapominajmy, że druga osoba również jest pełna niedoskonałości ale właśnie dlatego będziemy nazywać ją miłością życia, ponieważ będzie w stanie te wszystkie niedociągnięcia pokochać wraz z nami. Osoba, która jest nam pisana będzie uzupełnieniem i idealnie dopasowanym puzzlem do naszej układanki, dlatego nikt nie powinien udawać kogoś kim nie jest. Najważniejsze to pięknie się uśmiechać dać swojemu partnerowi się odkrywać, przecież każdy z nas ma niesamowite wnętrze.

  3. avatar Monicitia pisze:

    Moim sekretem jest: Być jak Chuck Norris! To nie ja mam zdobywać facetów, to oni mają zdobywać mnie!Jeśli Kobieta potrzebuje trików i wybiegów, żeby zdobyć faceta, zapewne będzie musiała ich używać, aby go utrzymać…Ile może ich wymyślić? Szanujmy się drogie panie, i nie biegajmy za facetami, aby ich usidlić. BYĆ SOBĄ- ot i cały sekret!

  4. avatar Paulina pisze:

    Mój sekret na zdobycie mężczyzny swoich marzeń? Bardzo prosty i autentyczny! Oczywiście jest to dobra kuchnia i zapach kobiety! Który facet nie biegnie do kuchni, kiedy czuje zapach smakołyków wydobywających się z kuchni? Od wieków wiadomo, że faceci kochają jeść i to dobrze, więc zapach wydobywający się z kuchni jest dla nich niczym piękny zapach kobiety! Każdy facet kocha kiedy jego kobieta pięknie i subtelnie pachnie. Jest to dla nich pociągające i potrafią się zakochać w zapachu kobiety. Drogą do sukcesu zatem jest by kobieta dobrze gotowała oraz pachniała! Sukces gwarantowany.

  5. avatar Alicja pisze:

    Jak zdobyć mężczyznę swoich marzeń? To proste: pokochać i dbać o kobietę swojego życia – czyli siebie! :) Aby inni nas pokochali najpierw musimy w 100% pokochać siebie; aby zdobyć mężczyznę swoich marzeń trzeba stać się najlepszą wersją samej siebie, a on sam przybędzie do naszego życia.

  6. avatar Alicja pisze:

    Jak zdobyć mężczyznę swoich marzeń? To proste: pokochać i dbać o kobietę swojego życia – czyli siebie! :) Aby inni nas pokochali najpierw musimy w 100% pokochać siebie; aby zdobyć mężczyznę swoich marzeń trzeba stać się najlepszą wersją samej siebie, a on sam przybędzie do naszego życia :)

  7. avatar Urszula pisze:

    Mam sekret jak zdobyć mężczyznę swoich marzeń, mimo, że niejedna z Nas może go znać to, wiele o tym zapomina. Jeśli już znaleźliśmy mężczyznę, który jest jak ze snów, musimy użyć tajnej broni – psychologii. Właśnie ona odgrywa tutaj największą rolę. Musimy spróbować przekonać do siebie owego mężczyznę, tak aby sam się w Nas zakochał. Trudne? Owszem, ale dla takiego faceta warto wypróbować wszystkiego. Musimy być otwarte, a przede wszystkim dać swobodę naszemu księciu z bajki. Musimy go uważnie słuchać, być zainteresowane, ale nie nachalne. Pokazać, że ciekawi Nas co on mówi. Po prostu sekret to być zrównoważoną i nie dać poznać, że się szaleję za tym facetem. Jeśli przełamiemy pierwsze lody, bądźmy sobą, a jest szansa, że nasz wymarzony ślub się odbędzie. Może wszystko trochę oczywiste, ale sama sprawdź skuteczność mojego sekretu.

  8. avatar Justyna pisze:

    Witam. ;)
    Uśmiechnęłam się, kiedy zobaczyłam czego dotyczy konkurs – perfumy… już tłumaczę. ;)
    W pewnej Drogerii oczywiście niechcący… strąciłam kilka „buteleczek” perfum.
    Niby pech. Jednak niekoniecznie.
    W „dziale” z perfumami poza mną był chłopak – wybierał perfumy na prezent dla swojej mamy. Przybiegła sympatyczna Pani, wzrokiem niemało co mnie nie zabiła. Byłam cała wystraszona, zestresowana i zażenowana. Nieznajomy widząc mój „stan” powiedział: Ja za wszystko zapłacę!
    Oblały mnie zimne poty.
    Jednak niespodziewanie Pani mnie zaskoczyła: Nic się nie stało. Nie poniesie Pani żadnych kosztów. Zaraz posprzątam. Powiedziała to z udawanym uśmiechem i zaciśniętymi zębami.
    Wraz z Arkiem pomogliśmy jej jednak posprzątać – tak, nie musieliśmy. Chociaż tyle ze mnie było pożytku. ;)

    Wydarzenie miało miejsce około 4 lat temu.
    Od 3,5 roku jesteśmy razem. <- Może jakieś feromony unosiły się w powietrzu. :D Chemia – coś od początku wisiało w powietrzu. ;D ;)
    Wtedy nie było mi (nam) do śmiechu, natomiast teraz zdecydowanie wspominamy to z uśmiechem.
    PS: Jednak mimo wszystko omijam tego typu "miejsca" szerokim łukiem. ;D Tak dla pewności i spokoju. :)
    Było warto! ❤
    Pozdrawiam!

  9. avatar Gabriela pisze:

    Zdobyłam mężczyznę moich marzeń, zupełnie przypadkiem. Kiedy wychodziłam z Domu Kultury ukradkiem. On wpadł na mnie przerażony i uśmiechnął się do swojej przyszłej żony. Ja „kurde blaszka’ do niego rzuciłam i się na jednej nodze odwróciłam, ale coś nie tak, przecież to mężczyzna jak ptak. Lekki, szarmancki i serce skradający i pewnie dalekie plany snujący. Myślę sobie ty garnotłuku, odezwij się do niego na fejsbuku. I się zaczęło, pisanie nocami i leżenie w tym czasie pod kocami. Tak oto koniec mojej historii, mam nadzieję, że pojadę z moim lubym do Czartorii.

  10. avatar Alexa07 pisze:

    Nie ma recepty…a przysłowie „Każda potwora znajdzie swego amatora” jest w 100% trafne !!! I koniec końców każdy kiedyś spotka swoją drugą połówkę ! Ja czekałam czekałam i tez sie doczekałam, ale swój minimalny krok ku temu zrobiłam bo zalogowałam się na portalu randkowym i tam się poznaliśmy. I choć to było bardzo spontaniczne uważam że znalazłam swojego mężczyznę z marzeń … tego wyśnionego :)

Dodaj komentarz