Gwiazdorski konkurs ze sklepem Perfumeria Niebieska – wyniki!

9 października 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Miło nam ogłosić wyniki konkursu, w którym do zdobycia były 3 zestawy kosmetyków i zapachów, niezbędne dla każdej z nas! Sponsorem konkursu jest sklep PerfumeriaNiebieska.pl!

88

Zadanie konkursowe polegało na odpowiedzi w komentarzu pod tym artykułem na pytanie: „Gdybyś mogła nagle zmienić wygląd, to do której gwiazdy filmowej chciałabyś być podobna?”

A oto 3 najciekawsze, najbardziej oryginalne uzasadnienia wyboru, które zostają nagrodzone:

miejsce 1 – Ola:
Zdecydowanie byłaby to Audrey Hepburn! Niezwykła aktorka o pięknej, niebanalnej urodzie. Kobieta nie tylko piękna powierzchownie, ale ze wspaniałą duszą. Audrey Hepburn miała w sobie to coś, klastyczną elegancję, która wspaniale harmonizowała z jej dziewczęcą urodą i sylwetką. Pewnie dlatego mimo upływu lat obrazy z jej podobizną zdobią ściany w wielu domach, a jej styl jest naśladowany przez wiele kobiet. Kto by nie chciał choć przez chwilkę zostać ikoną stylu i dobrego smaku? Subtelną, atrakcyjną, naturalną, elegancką i tak hipnotyzującą. Ja należę do grona tych osób zdecydowanie. Audrey Hepburn miała niezwykle wyczucie stylu zarówno w doborze ubrań, jak i odpowiedniego makijażu i fryzury. Dla mnie ta kobieta jest niezwykłą inspiracją i encyklopedią wiedzy na dobrego smaku i stylu.

miejsce 2 – immortelle:
Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie na postawione pytanie. Każda kobieta przecież jest inna, każdy typ urody – okraszony dodatkowo odpowiednim makijażem – ma w sobie coś, co przykuwa wzrok, oczarowuje, zachwyca. Fascynuje mnie wspomniana już Audrey Hepburn – wygląda trochę jak mała, niewinna dziewczynka o sarnich oczkach, od lat pozostaje w czołówce najpiękniejszych, nie dających się zapomnieć gwiazd. Równie wielką sympatią darzę Marilyn Monroe – jej zmysłowe spojrzenie, ponętne usta i niesamowicie apetyczna figura, która bije na łeb wychudzone modelki rzekomo wyznaczające nowe kanony piękna. Uszczknęłabym także co nieco z Emmy Watson – o ile drażniła mnie jako mała, zarozumiała Hermiona Granger, to muszę przyznać, że wyrosła na niezwykle atrakcyjną, a przy tym sympatyczną i ambitną kobietę, której sodówka najwyraźniej nie uderzyła do głowy (i oby tak się nie stało). Chciałabym zamienić się w nią zwłaszcza z jednego powodu: miałabym okazję zetknąć się osobiście z Alanem Rickmanem… :D Jego głos przyprawia mnie o ciarki…

miejsce 3 – Niklowka:
Jeśli miałabym wybrać, do jakiej aktorki chciałabym być podobna, wybrałabym Meryl Streep. Wiem, że przy takich pięknościach, jak Charlize Theron czy Audrey Hepburn mój wybór może wydać się nieco dziwny, jednak ja od wielu lat podziwiam Meryl i uważam, że ma wspaniałą i niepowtarzalną urodę. Chciałabym być jak ona również dlatego, że obecnie ma ponad sześćdziesiąt lat, a nadal wygląda wspaniale. I to nie dzięki zabiegom medycyny estetycznej, ponieważ aktorka jest im przeciwna. Jej urodę lubię również dlatego, że jest niebanalna i naturalna. Nie ma ślicznej buzi, ale przy odpowiednim makijażu jej twarz nabiera cudownego charakteru. Potrafi wcielić się zarówno w uroczą panią domu, jak i bezwzględną kobietę sukcesu. Zresztą w każdej roli wygląda absolutnie fantastycznie. Podejrzewam, że nawet bez makijażu wygląda świetnie i potrafi zachwycić. Zawsze patrzę na nią z prawdziwą przyjemnością. Ma cudownie ciepły uśmiech, który sprawia, że cała jej twarz jaśnieje. Uwielbiam też jedno z jej spojrzeń, bardzo charakterystyczne dla tej aktorki. Apodyktyczne, któremu towarzyszy zaciśnięcie ust (często stosowała je w „Diabeł ubiera się u Prady”). Jest w nim niesamowita moc. Niby tylko spojrzenie, a jest w nim taka siła, że obdarzana nim osoba nie ma prawa czuć się swobodnie. W jej urodzie bardzo podoba mi się też to, z czym ja mam problem. Zazdroszczę jej, że świetnie wygląda chyba w każdych okularach. Jakich oprawek by nie założyła, pasują do niej jak ulał. Podobnie jest z fryzurą. Nie ważne, czy ma włosy długie, czy krótkie, rozpuszczone, czy spięte, wygląda cudownie. Do wszystkich tych zalet dochodzi też rewelacyjna figura i piękna, jasna cera. Podsumowując, Meryl Streep jest kobietą o wyjątkowej urodzie, którą podziwiam. Jest klasą sama w sobie, a do tego ma świetny gust i styl. Czekam na filmy z jej udziałem nie tylko dlatego, że jest wspaniałą i niezwykle utalentowaną aktorką, ale też dlatego, by po prostu na nią popatrzeć. Mogę to robić godzinami.

Serdecznie gratulujemy!

A oto prezentacja nagród:

Nagroda główna:

1

zestaw zawiera:

Whisky Homme Sport – wodę toaletową 100ml spray

Mayfair Feather Finish – puder w kamieniu -08- Misty Beige

New Brand Women So French – wodę perfumowaną 100ml spray

W7 Big Lash – maskarę z grubą szczoteczką

W7 Autumn Eyes – paletę cieni w jesiennych barwach

 

II nagroda:

2

zestaw zawiera:

Whisky Silver – wodę toaletową 7 ml (miniaturka)

W7 Big Lash – maskarę z grubą szczoteczką

W7 Automatic Eyeliner Pencil – automatyczną kredkę do oczu czarną

CUBA ZEBRA Jungle – wodę perfumowaną 100ml damską

Mayfair Feather Finish – puder w kamieniu -08- Misty Beige

 

III nagroda:

3

zestaw zawiera:

Mayfair Feather Finish – puder w kamieniu -08- Misty Beige

Whisky Silver – wodę toaletową 7 ml (miniaturka)

W7 Sliders Lip Balm – nawilżający balsam do ust malinowy (raspberry)

New Brand Women Green Rose – wodę perfumowaną 100ml spray

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

87 komentarzy do Gwiazdorski konkurs ze sklepem Perfumeria Niebieska – wyniki!

  1. avatar BeataPanterka pisze:

    ja bym znów chciała być jak Brookie Schields … oj jej naturalne piękno,te spojrzenie ,piękna sylwetka,klasa i elegancja dwa w jednym…

  2. avatar Jo Asia pisze:

    Chciałabym być podobna do gwiazdy filmowej Ani Przybylskiej ponieważ jest piękna, utalentowana i sławna, jedna z najbardziej lubianych aktorek.Czyli być jak gwiazda ale czuć się sobą…

    Być jak gwiazda świecić jasno pośród wszystkich gwiazd na niebie obok gwiazdy Ani Przybylskiej.
    Być tak jak ona piękna, utalentowana , sławna przez wszystkich kochana i szanowana.
    Pamiętajmy jes­teśmy jak gwiaz­dy na niebie.
    Każda kobieta jest piękna, wyjątko­wa i je­dyna w swoim rodza­ju.
    Warto świecić wysoko i jasno ale bądźmy zawsze tylko sobą .
    Bo tak zostaniemy wspomniane…

  3. avatar immortelle pisze:

    Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie na postawione pytanie. Każda kobieta przecież jest inna, każdy typ urody – okraszony dodatkowo odpowiednim makijażem – ma w sobie coś, co przykuwa wzrok, oczarowuje, zachwyca. Fascynuje mnie wspomniana już Audrey Hepburn – wygląda trochę jak mała, niewinna dziewczynka o sarnich oczkach, od lat pozostaje w czołówce najpiękniejszych, nie dających się zapomnieć gwiazd. Równie wielką sympatią darzę Marilyn Monroe – jej zmysłowe spojrzenie, ponętne usta i niesamowicie apetyczna figura, która bije na łeb wychudzone modelki rzekomo wyznaczające nowe kanony piękna. Uszczknęłabym także co nieco z Emmy Watson – o ile drażniła mnie jako mała, zarozumiała Hermiona Granger, to muszę przyznać, że wyrosła na niezwykle atrakcyjną, a przy tym sympatyczną i ambitną kobietę, której sodówka najwyraźniej nie uderzyła do głowy (i oby tak się nie stało). Chciałabym zamienić się w nią zwłaszcza z jednego powodu: miałabym okazję zetknąć się osobiście z Alanem Rickmanem… :D Jego głos przyprawia mnie o ciarki…

  4. avatar Mappet pisze:

    A ja postawię na klasyczną urodę Audrey Hepburn.
    Dlaczego? Bo klasyka nigdy nie wychodzi z mody ;) Gwiazdy są i znikają, a pewien kanon pozostaje… a w tym kanonie mieści się właśnie śliczna Audrey.

  5. avatar Alexa07 pisze:

    W pierwszej sekundzie odkąd przeczytałam pytanie konkursowe pomyślałam o aktorce Jessica Alba. Dużo bym w sobie zmieniać nie musiała, bo też jestem szczupła, jedynie co to musiałabym zapuścić włosy i zmienić się w brunetkę bądź szatynkę. Aktorka ta też często zmienia kolor włosów, więc ciężko nadążyć. Jest marzeniem większości mężczyzn, często o niej słyszałam gdy koledzy i bracia o niej rozmawiali. Sława ma swoje dobre i złe strony. Chciałabym być taka jak ona ale wolałabym być anonimowa :)

  6. avatar Migot pisze:

    Ogólnie to zmiksowała bym parę gwiazd filmowych ,by stworzyć mój ideał,ale za całokształt a przede wszystkim ambitne role to cenię i wybieram Nicole Kidman.
    …CZERWONY DYWAN DEPTAĆ OD RANA I PIĆ W BASENIE SZAMPANA!
    ZWIEDZAĆ ŚWIAT SZEROKI I MIEĆ DŁUGIE BLOND LOKI…
    W SUPER FILMACH GRAĆ,I DO WILLI BAJECZNEJ SZYBKIM FERRARI GNAĆ…
    BYĆ MEGA BOGATĄ I MARZEŃ SPEŁNIAĆ MOC…
    …BA…NICOLE TO WSZYSTKO MA A JA…CHOĆ DZIEŃ SPĘDZIĆ TAK ODLOTOWO CHCĘ,
    MOŻE SPEŁNI MI SIĘ TEN HOLLYWOODZKI SEN!!!

  7. avatar PurpleRibbon pisze:

    Gdybym mogła zmienić wygląd chciałabym być podobna do aktorki Emilii Clarke,której popularność przyniosła rola księżniczki w serialu „Gra o Tron”. Wybrałam właśnie ją dlatego,że jej uroda mnie zachwyca. Emilia jest tak piękna,że nie mogę przestać na nią patrzeć. Jej atuty to nienaganna cera,cudowne pełne usta i promienny uśmiech;zgrabny nos oraz zjawiskowe oczy. Emilia w serialu jest posiadaczką blond włosów, mi osobiście podoba się o wiele bardziej w ciemnym kolorze i takie właśnie włosy chciałabym mieć. Również figurę ma taką o jakiej marzy wiele kobiet. Chciałabym być podobna do Emilii,gdyż jest naturalnie piękna i kobieca.

  8. avatar Mama Justyny pisze:

    W pierwszej chwili pomyślałam: Juliette Binoche – za jej niebanalną
    dziewczęcą urodę, figlarne loki i czarujący uśmiech. A potem przyszła
    myśl: przecież ja nic o niej nie wiem. Nie wiem, czy jest miła, czy lubi
    psy, dzieci, jakie ma hobby i… jakim jest człowiekiem. Wiem, jaka była
    Ania Przybylska – radosna, naturalna, bezpośrednia. Ludzie uwielbiali
    ją, bo tryskała optymizmem. Potrafiła pogodzić pracę z życiem
    rodzinnym. Umiała się cieszyć z najprostszych rzeczy. Tam, gdzie się
    pojawiała, świeciło słońce. Była też odważna i waleczna, do końca
    się nie poddawała. A poza tym… piękna. Chciałabym być podobna do
    niej.

  9. avatar AskaK31 pisze:

    Chciałabym być wyglądać i zachowywać się jak moja idolka Meryl Streep.
    TO MÓJ NUMER JEDEN nie ma drugiej równie utalentowanej aktorki.
    W dodatku z takim dorobkiem filmowym. Moim zdaniem to nie tylko najlepsza współczesna aktorka. To najwybitniejsza aktorka w historii kina. Lepsza od Ingrid Bergman i od Katherine Hepburn. Jest absolutnym zjawiskiem światowej kinematografii. Sprawdza się w każdej roli, nie widziałam filmu, w którym by mnie zawiodła. Jest po prostu genialna i niesamowita. Każda rola jest inna, raz jest piękna a raz brzydka, raz gra ciepłą kobietę innym razem lodowatą. Utalentowana, charakterystyczna, piękna i wszechstronna z poczuciem humoru – po prostu NIEPOWTARZALNA! jedna z najpopularniejszych współczesnych gwiazd Hollywood, zdobywczyni 3 Oscarów i dziesiątek innych prestiżowych nagród, a przede wszystkim wybitna aktorka teatralna, telewizyjna i filmowa. Ta skromność naturalność ale jednocześnie osobowość i charyzma!
    Zawsze wzbudza we mnie fale pozytywnych emocji, odkąd pamiętam, odkąd w ogóle zaczęłam rozumieć co to jest kino. Jak sięgam pamięcią do pierwszych filmów, które zrobiły na mnie wrażenie (jakieś 30 lat temu) to właśnie filmy z jej udziałem „Sprawa Kramerów” z Dustinem Hoffmanem czy „Co się wydarzyło w Madison Conuty” z rewelacyjnym Clintem Eastwoodem. Te filmy to dla mnie klasyka i często do nich wracam. Meryl jest dla mnie wzorem zaangażowania, pogody ducha, spokojnego, prawdziwego życia. Tym bardziej wyjątkowa, że potrafiła przez te wszystkie lata zachować zdrowy dystans do samej siebie. Mam nadzieję, że prywatnie jest tak świetną kobietą jakie sprawia wrażenie. Widziałam z nią wywiady, jej czwórkę dzieci i męża. Myślę, że jest rodzinna i uczuciowa, wystarczy spojrzeć w jej ciepłe wesołe oczy, pełne dobroci! Bardzo lubię patrzeć na jej twarz – nie jest pusta! Czy takie ciepło mogło by brać się z pustego wnętrza? Nie sądzę! Jest dla mnie jak przysłowiowy Jack Nicholson w spódnicy! Kobieta o stu twarzach, kameleon potrafiący się dostosować do danej roli, taka stara szkoła aktorska! Meryl jest jak wino, im starsza tym lepsza, mimo przeciętnej urody wspaniale się ją ogląda.
    Podniosła poprzeczkę tak wysoko, że do tej pory nie narodził się jeszcze nikt od niej lepszy. Uwielbiam ją, w każdej roli, zawsze wypada niezwykle przekonująco, widać, że wkłada w pracę całe swoje serce. Poniżej moje ulubione filmy z jej udziałem (chociaż trudno mi było to wybrałam moją „SZCZĘŚLIWĄ TRZYNASTKĘ”).
    1) Łowca Jeleni
    2) Kochanica Francuza
    3) Sprawa Kramerów
    4) Wybór Zofii
    5) Pożegnanie z Afryką
    6) Krzyk w Ciemności
    7) Co się wydarzyło w Madison Conuty
    8) Ze śmiercią jej do twarzy
    9) Jedyna prawdziwa rzecz
    10) Godziny
    11) Diabeł ubiera się u Prady
    12) Julie i Julia
    13) Żelazna Dama
    W śród znajomych często spotykam się ze słowami „obejrzałem/am tylko ze względu na Meryl” – nic dodać nic ująć! Ją nie da się nie oglądać a potem nie zapamiętać. Choćby film nie porywał, warto obejrzeć dla niej! Jest ponadpokoleniowa – podziwiają ją często jednocześnie całe rodziny (babcia, mama i córka).

  10. avatar Magdalena pisze:

    gdybym mogła zmienić wygląd to chciałabym się upodobnić do Demi Moore, dlaczego? ponieważ odkąd pamiętam zawsze ceniłam tą aktorkę a umiejętności aktorskie, talent oraz wygląd. Uważam że Demi jest bardzo ładną kobietą i fajnie by było choć na chwilę stać się śliczną, cenioną i bogatą „gwiazdeczką” ;)

Dodaj komentarz