Konkurs BioMedical Pharma – wyniki!

17 grudnia 2020, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Serdecznie dziękujemy za tak liczny udział w naszym konkursie z firmą Bmpharma, w którym do wygrania było 5 zestawów witaminowych na poprawę odporności: Witamina C + Cynk oraz GoodMood. Po burzliwych naradach postanowiliśmy nagrodzić autorów poniższych komentarzy:

 

Zadanie konkursowe:

Jak dbasz o odporność w sezonie zimowym…

 

Marcinisko Staneckie

Moje sekretne sposoby na wzmocnienie odporności:
1. Olej lniany. Stosuje go od bardzo wielu lat. Ze względu na szereg jego walorów zdrowotnych. Siemię lniane zaliczane jest do polskich super foods, a parafrazując słowa, które wypowiedział Nikoś Dyzma, że może pić tylko polską wódkę, bo zagraniczne mu szkodzą. Tak ja, za jego przykładem spożywam to co polskie czy siemię lniane zamiast zagranicznych jagód goi czy podobnych wynalazków. Zalety oleju lnianego mógłbym opisywać godzinami i niejeden doktorat powstał na ten temat. Ale przytoczę tylko jedną, chyba najważniejszą: zawiera kwasy omega -3. Tak te kwasy omega 3, które mają rybki, a niestety są one nafaszerowane rtęcią i innym syfem pływającym po morzach i ocenach. A siemię lniane pozbawione jest tych toksycznych dodatków mogących nam zaszkodzić zamiast pomóc. Jak każdy z nas dobrze wie kwasy omega 3 pomagają nam w walce ze złym cholesterolem, z lekkim nadciśnieniem, dbają o nasze serce, poprawiają funkcję skóry. Stawy lepiej się regenerują dzięki tym kwasom. Warto wspomnieć że do największych fanów zdrowotnych właściwości oleju lnianego należeli m.in. pierwszy lekarz – Hipokrates, wielki filozof i medyk – Mahatma Gandhi oraz dr Johanna Budwig – autorka diety antynowotworowej z olejem lnianym w roli głównej. Jestem fanem pasty dr Budwig i chętnie ją spożywam. A jej najważniejszym składnikiem jest właśnie olej lniany. Do tego chudy ser biały, jogurt i miód. Po zjedzeniu takiego posiłku, mam takie subiektywne uczucie, że czuje się lepiej i mam więcej energii. Wyobrażam sobie w takim momencie, że mój organizm został dobrze naoliwiony i jest gotów do dalszego życia niczym bolid Formuły 1. Sprawny, szybki i gotów do największych wyzwań. Dlatego uwielbiam olej lniany i jestem jego gorącym fanem.
2. Bieganie. Zakładam strój sportowy i wychodzę do parku, obok którego mieszkam, na krótką przebieżkę. Gdy jest ciemno, biegam po ulicach miasta. Po wysiłku nawet kilkunastominutowym jestem zmęczony, ale zrelaksowany. Czuję wtedy endomorfiny i całodniowe napięcie schodzi ze mnie, a błogi spokój rozlewa się po moim ciele. Wysiłek fizyczny wydaje mi się więc najlepszy na odnalezienie energii po całym dniu nudnej pracy. Ponadto wysiłek na świeżym powietrzu (o ile o takim możemy mówić w naszym kraju) jest najbardziej odstresowujący. Jesienią w ogóle bieganie jest najprzyjemniejsze i dające najwięcej satysfakcji. Nie jest tak upalnie jak latem, kiedy upał potrafi dosłownie zwalić z nóg nawet największego twardziela. Nie jest też tak zimno jak zimą i nie ma śniegu utrudniającego bieganie. Co ważne nie ma też komarów i innych owadów uprzykrzających życie. Nic nie gryzie, nic nie swędzi. Nie trzeba brać ze sobą plecaka wody, bo co chwila chce się pić. Nie trzeba obcierać potu zalewającego oczy. Lubię też o tej porze biegać po lesie, bo uwielbiam drzewa pełne kolorowych liści. Jesień jest przeze mnie uwielbiana i ukochana. Jeśli mogę, to staram się spędzać każdą minutę na świeżym powietrzu , jak nie biegając to spacerując, bo nie dokucza mi wtedy już uprzykrzająca życie alergia.
3. Morsowanie, kąpiele w lodowatej wodzie również wspomagają moją odporność. Pomagają mi się zrelaksować i zregenerować. Lepiej się czuję, po takiej lodowej terapii. Mniej dokucza mi jesienna chandra i nie męczy mnie depresja spowodowana krótkimi, nie rzadko bezsłonecznymi, dniami. Serce się dotlenia i krew szybciej krąży. Uwielbiam po kąpieli uczucie ciepła rozlewające się po całym ciele. I to szczęście, mnóstwo endomorfin i rozpierającą człowieka radość. Po to chyba cierpimy, marznąc, żeby potem zaznać tego błogiego stanu. Wydaje mi się też, że kąpiele zmniejszają napięcie mięśniowe i redukują obolałość mięśniową. To też powoduje lepsze samopoczucie i co za tym idzie lepsza odporność.
To są moje trzy ulubione sposoby na wzmocnienie odporności, które polecam każdemu.

Halina Kot

Ja stawiam na zioła 🙂 Uważam, że zioła w naszych czasach są nie docenione, pomijane i traktowane po macoszemu. A szkoda – bo mają wielki potencjał i siłę – szczególnie jesienią 🙂 Podczas zmiennej pogody, obniżonej odporności staram się wykorzystywać je gdzie tylko mogę odkrywając na nowo ich smak, zestawiając je w zupełnie to nowych połączeniach tworząc mieszanki nieoczywiste, zaskakujące i intrygujące! Mieszanki, które pozwolą utrzymać formę, nawodnią organizm. Jednym z tych połączeń jest mix -> jarzębina + malina w doborowym towarzystwie rozmarynu ,który nazwała bym „szalone zioła” 🙂
Przepis z założenia jest prosty w przygotowaniu ale nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć!
Do przygotowania orzeźwiającego napoju potrzebujemy:
– herbatkę lipową
– sok malinowy
– liofilizowaną jarzębinę
– suszony rozmaryn
1) Z soku malinowego tworzymy aromatyczną żelkę łącząc sok (200 ml) z porcją żelatyny (1,5 łyżeczki). Mieszaninę wlewamy do silikonowego pojemnika do kostek lodu, schładzamy w lodówce.
2) Zaparzamy herbatę lipową wraz z jarzębiną, dodajemy do naparu rozmaryn (chyba, że lubimy intensywny aromat rozmarynu – to zaparzamy go od razu).
Tuż przed podaniem wlewamy napar do wysokich szklanek/kieliszków, wzbogacamy kilkoma malinowymi żelkami. Do dekoracji wrzucamy do napoju kilka kulek jarzębiny oraz gałązkę rozmarynu – dzięki czemu napój nie tylko będzie atrakcyjny smakowo ale i wizualnie ❤
Uważam, że taki napój przypadnie do gustu nie tylko starszym ale i najmłodszym. Jest słodki, przyjemny i intrygujący 🙂

Michał Marek Pająk

Idealny i naturalny sposób na odporność to- Kurkuma latte! Znane, również jako złote mleko. To zdrowy napój, ponieważ jest pełen składników odżywczych i przeciwutleniaczy.Ten rozgrzewający napój jest idealny na jesień i zimę. Próbowałem go już wiele razy i zawsze pomagał 🙂 Wszyscy znajomi i rodzina, zawsze są zachwyceni! Uwielbiamy ten smak i kremową konsystencję oraz jego super działanie. Warto się spróbować! ❤
Przepis:
SKŁADNIKI:
4 szklanki mleka migdałowego lub zwykłego
1/3 szklanki mleka kokosowego
1 łyżeczka imbiru (koniecznie świeżo startego!)
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka cynamonu
Szczypta pieprzu
Pół łyżeczki miodu
Przygotowanie:
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i podgrzać aż mleko będzie gorące.
Zostawić na 10 min, do momentu aż uzyskamy wspaniały kolor.
Przelać do blendera kielichowego lub do naczynia i garnka jeśli chcemy używać blendera ręcznego. Wszystko dokładnie miksujemy aż napój się spieni.
Gotowe! Smacznego! I wszystkiego rozgrzewającego! 🙂

Joanna Kończakowska

Smart i less – te określenia robią w ostatnim czasie prawdziwą furorę, a co lepsze w moim przypadku znajdują także zastosowanie… gdy nie można iść na siłownię. Wybieram wówczas aktywność, która nie wymaga ode mnie wielkich nakładów finansowych, konieczności uruchamiania auta, inwestowania w sportowe akcesoria. Pełnymi garściami czerpię wówczas z tego, czego mamy pod dostatkiem, a mianowicie: powietrza! Uczę się jak prawidłowo oddychać! Robimy to bezwiednie w każdej sekundzie naszego życia, ale tylko nieliczni robią to prawidłowo. Prawidłowy oddech to skarb, który mamy pod własnym nosem. Uczę się oddychać przeponą, wykorzystując prawidłowy oddech do redukcji stresu, odżywienia komórek i używam go zamiast kawy – tak potrafi pobudzić! Buduję odporność na kolejne miesiące regulując ciśnienie krwi. Wdrażam w życie powiedzenie: kto panuje nad swoim oddechem – panuje nad sobą. Warsztaty z oddychania często łączę z jogą. Oddycham, a nie wzdycham, a to wszystko zapijam własnoręcznie przygotowanym smoothie.. Polecam naukę oddychania wszystkim – tu nie musisz mieć karnetu na siłownię, nie ogranicza Cię wiek, posiadany sprzęt. Oddech nie jest czymś, co było wczoraj, ani czymś, co będzie jutro. Jest czymś ciągłym, a zatem tym, co trwa teraz.

Marzena

Zawsze zjadam pełnowartościowe śniadanie. Ciemne pieczywo, warzywa, białe sery. Sięgam także po owsianki, płatki jaglane, które rozgrzewają i pobudzają organizm do działania. Odpowiednia dieta bogata w warzywa i owoce, dużo kiszonek. Herbata z miodem i imbirem która rozgrzewa i wzmacnia odporność.
Woda z cytryną która świetnie oczyszcza organizm z toksyn.
Codzienne spacery i gimnastyka na świeżym powietrzu i odpowiednie ubieranie się, najlepsze to to na tzw.cebulkę. Wietrzenie pomieszczeń w domu i nie przegrzewanie ich. Wzmacnianie organizmu suplementami. Spożywam odpowiednią dawkę witaminy C. Wysypianie się, unikanie kontaktu z osobami przeziębionymi. A gdy czuję ,że mimo to dopada mnie przeziębienie od razu miksuję ząbek czosnku,2 łyżeczki świeżego imbiru,2 łyżeczki miodu,1/2 łyżeczki pieprzu cayenne, pół łyżeczki cynamonu,pół filiżanki soku z cytryny. Taka mikstura podnosi odporność, odgania grypę i przeziębienie. Piję 3-4 razy dziennie. Przechowuję w lodowce. Do tego piję różne herbatki i soki z zebranych latem owoców. Dodatkowo i obowiązkowo morsowanie, które pomaga mi się zrelaksować i zregenerować. Lepiej się czuję, po takiej lodowej terapii. Mniej dokucza mi chandra i nie męczy mnie depresja spowodowana krótkimi, nie rzadko bezsłonecznymi, dniami. Serce się dotlenia i krew szybciej krąży.

nasze gratulacje! Nagrody wysyła sponsor konkursu

Nagrody:

Nagrodami w konkursie jest 5 zestawów witaminowych na poprawę odporności: Witamina C + Cynk oraz GoodMood. W konkursie wygrywa 5 osób.

 

O nagrodach:

Witamina C + cynk suplement diety na odporność

Pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego. Witamina C + cynk BioMedical Pharma suplement diety na odporność pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego oraz ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym. Jego sekret tkwi w połączeniu jednych z najważniejszych składników wpływających na odporność organizmu – witaminy C i cynku.

Odporność organizmu jest uwarunkowana wieloma czynnikami w szczególności wiekiem,  aktywnością fizyczną, chorobami przewlekłymi i odpowiednim sposobem odżywiania. Sprawny układ immunologiczny może obronić organizm przed działaniem wirusów i bakterii, a w konsekwencji nie dopuścić do rozwoju choroby. Wspieranie mechanizmów obronnych w trakcie infekcji pomaga szybciej i skuteczniej ją zwalczyć. Jest to szczególnie ważne w sezonie zwiększonej zachorowalności i w przypadku narażenia na działanie patogenów.

Ten produkt jest osób które: chcą zadbać o odporność organizmu, pragną wesprzeć organizm szczególnie w sezonie narażenia na choroby, mają obniżoną odporność organizmu. Cynk w połączeniu z witaminą C stanowią podwójne wsparcie dla organizmu.

Witamina C wspomaga prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Chroni organizm przed działaniem wolnych rodników i przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia. Łatwo ulega przekształceniu w związek pozbawiony właściwości przeciwutleniających, gdyż jest wrażliwa na działanie podwyższonej temperatury i tlenu, dlatego ważne jest jej regularne uzupełnianie z dietą.

Cynk jest mikroelementem występującym we wszystkich komórkach organizmu.Przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego i pełni wiele innych funkcji, dlatego nie powinno go zabraknąć w diecie.

Stosowanie: 1 kapsułka dziennie: 800 mg wit C  15 mg cynku

Opakowanie: 60 kapsułek/Cena: ok. 59 zł

Good Mood

Pomaga utrzymać pozytywny i stabilny nastrój. Okres gorszego nastroju i brak wiary w zmianę na lepsze mogą dotknąć każdego. Ciągły pośpiech, problemy w pracy czy w domu, negatywne wydarzenia w życiu często zaburzają ład i harmonię i są powodem do złego samopoczucia. Jeśli obniżenie nastroju trwa krótko, nie jest to przyczyną do niepokoju. Jednak jeśli przeciąga się i trudno jest znaleźć pozytywne wyjście z sytuacji, warto sięgnąć po pomoc.

GoodMood to suplement diety, który pomaga utrzymać dobre samopoczucie i zmniejsza podatność na wahania nastroju. Zalecany jest szczególnie w stanach wzmożonego smutku, przemęczenia, stresu i słabszej kondycji psychicznej. GoodMood stanowi połączenie wysokiej jakości oleju rybiego – źródła kwasów EPA i DHA oraz ekstraktu z kwiatów szafranu (Crocus sativus) który wpływa na stężenie serotoniny oraz dopaminy, które odgrywają ważną rolę w utrzymaniu pozytywnego nastroju. Przyczynia się do równowagi emocjonalnej oraz pomaga w odprężeniu i wyciszeniu. Jego sekret polega na wykorzystaniu specjalnie wyselekcjonowanych składników, które w naturalny sposób wpływają na dobry humor.

Dla wszystkich, którzy: chcą zachować stabilny, pozytywny nastrój, prowadzą intensywny tryb życia, są narażeni na stres i przemęczenie, cierpią na zmiany nastroju.

Szafran, ze względu na trudny i bardzo kosztowny sposób pozyskiwania słupków kwiatowych, jest najdroższą wagowo przyprawą na świecie. Zawiera ponad 150 aromatycznych związków lotnych. Od ponad 3000 lat jest z powodzeniem wykorzystywany w kosmetykach, lekach czy gastronomii.

Stosowanie: 1 do 2 kapsułek dziennie. GoodMood może być stosowany przewlekle, gdyż nie obciąża organizmu.

Upakowanie: 60 kapsułek./Cena: ok. 119 zł

Dostępne na www.bmpharma.pl i w aptekach

 

 

 

zobacz również:

Konkurs świąteczny – wygraj zestawy kosmetyków Synchroline

Zaprezentuj siebie na Urodaizdrowie.pl – zapraszamy kobiety z pasją!

 

 

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

52 komentarzy do Konkurs BioMedical Pharma – wyniki!

  1. avatar Gajdz pisze:

    O odporność w sezonie zimowym dbam na swoj sprawdzony sposób . Wszyscy zarzucają mi że nie ubieram się adekwatnie do pogody czyli na przykład przy 2 stopniach na plusie grubsza bluza i tyle i to jest moje swego rodzaju hartowanie do tego oczywiście herbatki z miodem cytryną imbirem i soczkiem malinowym dużo cebuli w posiłkach a gdy poczuje ze coś zaczyna mnie brać to wjeżdża mleko z czosnkiem i syrop z cebuli ( smaki dzieciństwa ). Dodatkowo biegam oraz trenuje na wolnym powietrzu :)

  2. avatar Salatka pisze:

    Moi drodzy, juz mi jest lepiej bo mam rocznikiem 55,dbam o sobie i męża chodzę na spacer,kilka ćwiczeń z dużą piłka, i pięć posiłków, lubię oczywiście słodycze i mam kawałek do kawy ciasta na drugi posiłek. Pozdrawiam babka na 55😊.

  3. avatar AnnaWu pisze:

    W sezonie zimowym, podobnie jak w pozostałej części roku staram się unikać szkodliwego wpływu otoczenia na mój organizm. Jest to dla mnie szczególnie ważne, ponieważ mieszkam w mieście, które ma duży problem ze smogiem. Dlatego też w codziennej pielęgnacji i odżywianiu stawiam na produkty pochodzenia naturalnego, jednocześnie unikając sztucznych suplementów.

  4. avatar VegLucy pisze:

    Zakładam czapkę, ciepłe rękawiczki i biegam po śniegu, zakładając, że mamy śnieg.

    Myślę, że nie jest dobrym pomysłem zamykanie się w domu i przerażenie w oczach, gdy pomyślimy o wyjściu na zewnątrz. Nasze mieszkania, nasze domy to przytulne miejsca, ale odporność trzeba zdobyć poprzez normalne życie.

  5. avatar Natalia pisze:

    Naszym kluczem do budowania odporności są trzy hasła:
    1️⃣ Powietrze 🌬
    👉Wietrzymy pokoje tak często jak się da, a w nocy mamy mikrowentylację.
    👉Chodzimy na spacery aby hartować drogi oddechowe i dotleniać organizm.
    2️⃣ Dieta 🍽
    👉 Jemy dużo warzyw i owoców.
    👉 Pilnujemy planu 5 posiłków dziennie i nie podjadamy pomiędzy posiłkami.
    👉 Czytamy składy półproduktów.
    👉 Suplementujemy witaminę D
    3️⃣ Higiena 🧼
    👉 Myjemy ręce.
    👉 Wysypiamy się i dbamy o higienę snu.
    👉 Ubieramy się odpowiednio do pogody, mimo że w praktyce oznacza to ogromny plecak przy każdym wyjściu.
    A jeżeli trafi się infekcja 🩺 co jest nieuniknione to wspieramy organizm do walki produktami pochodzenia naturalnego 🌱takimi jaki sok z bzu czy herbatka z lipą. Pozwalamy „uczyć się” odporności tak długo jak to możliwe zamiast wyręczać się od razu lekami z apteki.

  6. avatar Ciastko pisze:

    Zimą zamieniam się w czarownicę-znachorkę, która coś tam wiecznie miesza w kociołkach – czarny bez, aronia, kurkuma, imbir, cynamon, cebula, miód, goździki, pigwa, gęsie sadło… i oczywiście mój ukochany CZOSNEK! Nie są mi obce receptury na napary, złote mleko, syropki, itd. Traktuję tymi specyfikami siebie, męża i synka aż do wiosny. Dodatkowo suplementujemy wit. D i spędzamy sporo czasu w plenerze, bo nie dość, że mamy psiaka, z którym trzeba wyjść na spacer czy śnieg, deszczy czy wiatr, to sami z siebie chodzimy po górach przez cały rok :)

  7. avatar Kasia pisze:

    Przede wszystkim cały czas tulę się do Ukochanego, bo to od niego czerpię najwięcej radości i redukuję stres, co przekłada się na silniejszy organizm!
    Gdy już zaczerpię od niego dobrą energię, dbam o nasz dobrostan psychofizyczny: gotuję zdrowe, domowe posiłki – robię bardzo dużo kiszonek, do potraw często dodaję chrzan, imbir i czosnek. Wymyślam układy ćwiczeń oparte o jogę, gimnastykę, siłownie, spacerujemy po lesie, wcześnie kładziemy się spać aby organizm miał 8h na regenerację. Czekam na śnieg, aby móc się po nim przebiec boso dla zahartowania :-).
    Robię co mogę, jednak wiem, że wspomaganie od zewnątrz też jest niezbędne, dlatego chętnie testuje suplementy i szukam w tej dziedzinie czegoś ekstra.

  8. avatar Paula pisze:

    Po pierwsze, dla mnie najważniejsze, stawiam na oddychanie. Codzienny spacer po lesie idealnie sprawdza się w czasie ponurych, zimowych dni. Oddycha się lepiej, a człowiek od razu zdrowiej się czuje, kiedy pospaceruje nawet kilkanaście minut. Oprócz tego zaglądam do swojej magicznej szafki, w której skrywają się słoiki z malinami czy czarną porzeczną. Soki robione w lecie doskonale pasują do wieczornej herbaty, a dostarczają tak dużą ilość witaminy C, że czuję się spokojna o przeziębienie. Dodatkowo inhalacje i przede wszystkim odpoczynek :-) Słucham swojego ciała, bo ono daje mi najlepsze sygnały. Dzięki temu wiem, kiedy potrzebuję 5 minut dłużej poleżeć, a kiedy wypić ciepłą wodę z miodem i cytryną.

  9. avatar Marzena pisze:

    Zawsze zjadam pełnowartościowe śniadanie. Ciemne pieczywo, warzywa, białe sery. Sięgam także po owsianki, płatki jaglane, które rozgrzewają i pobudzają organizm do działania. Odpowiednia dieta bogata w warzywa i owoce,dużo kiszonek. Herbata z miodem i imbirem która rozgrzewa i wzmacnia odporność.
    Woda z cytryną która świetnie oczyszcza organizm z toksyn.
    Codzienne spacery i gimnastyka na świeżym powietrzu i odpowiednie ubieranie się, najlepsze to to na tzw.cebulkę.Wietrzenie pomieszczeń w domu i nie przegrzewanie ich. Wzmacnianie organizmu suplementami. Spożywam odpowiednią dawkę witaminy C.Wysypianie się,unikanie kontaktu z osobami przeziębionymi.A gdy czuję ,że mimo to dopada mnie przeziębienie od razu miksuję ząbek czosnku,2 łyżeczki świeżego imbiru,2 łyżeczki miodu,1/2 łyżeczki pieprzu cayenne,pół łyżeczki cynamonu,pół filiżanki soku z cytryny.Taka mikstura podnosi odporność,odgania grypę i przeziębienie.Piję 3-4 razy dziennie.Przechowuję w lodowce.Do tego piję różne herbatki i soki z zebranych latem owoców.Dodatkowo i obowiązkowo morsowanie, które pomaga mi się zrelaksować i zregenerować. Lepiej się czuję, po takiej lodowej terapii. Mniej dokucza mi chandra i nie męczy mnie depresja spowodowana krótkimi, nie rzadko bezsłonecznymi, dniami. Serce się dotlenia i krew szybciej krąży.

  10. avatar Marzenna pisze:

    Wiadomo, że w sezonie zimowym trzeba szczególnie zadbać o odpornośc i ja to robię na wiele sposobów. Po pierwsze codziennie, ale to bez wyjątku, czy to praca zdalna, czy dyżur w biurze zawsze wychodze na dwór, jak małe dziecko, żeby sie hartowac. Wiem, że bez tego jestem bez życia, zero energii, szybko sie męczę i wogóle jakby mnie nie było. Wiem o tym dlatego, że myslałam, że uda mi sie siedzieć jak piecuch w domu, a odporność sama przyjdzie. niestety trzeba pomóc organizmowi zawalczyć o kondycję i formę. Ja w zimie też szczególnie przykładam wagę do spozywania witamin, jem bardzo duzo warzyw i owoców. Jestem tez w komfortowej sytuacji, że mam działkę, z której przerobiłam lub zamroziłam wszystko co rosło, łącznie z pietruszką, lubczykiem i koperkiem. Zawsze dokładam tych pyszności do potraw i od razu dostaję energii, no i dawkę witamin. Pijam też herbatkę malinową, z soku ze swoich własnych malin, jadam też dżemy z malin i aronii, więc jak ja dbam o działkę całym rokiem, tak dary od niej chronią mnie i moją odporność w zimie.

Dodaj komentarz