Pisałam ostatnio o transparentnych torebkach, które robią w tym sezonie furorę wśród wszystkich trendsetterek. Pora więc na przedstawienie plastikowych.. butów. Tak, tak,skórzane obuwie na razie musi ustąpić miejsca bucikom wykonanym z tworzywa sztucznego, bo, sądząc po serwisach modowych i polskich ulicach, to właśnie one są teraz prawdziwym hitem! Prekursorką w tworzeniu plastikowego obuwia i jego ekspansji na ogólnoświatowy rynek jest brazylijska marka Melissa, której sławę przyniosła współpraca ze ekscentryczną projektantką Vivienne Westwood. Praca nad wspólną kolekcją zaowocowała nietuzinkowymi modelami butów, z których najbardziej pożądane są modele na małym obcasie, z kuleczką lub serduszkiem.
W butach VW dla Melissa bardzo często (i chętnie) pokazują się gwiazdy, z których wymienić należy m.in. Pamelę Anderson, Katy Perry, czy Leonę Lewis, a w Polsce ich wielbicielkami są m.in Dorota Wellman i Magda Mołek, która, swoją drogą, ma ich imponującą kolekcję!
Idąc na fali popularności butów z gumy, także inne firmy postanowiły wprowadzić je do swojej oferty. Obecnie, trzeba przyznać, na rynku jest ich totalny zasyp. Znajdziemy modele na koturnach, obcasach i takie całkiem płaskie. Z pomponem, serduszkiem, kwiatkami.. Do wyboru, do koloru. W swojej ofercie ma je m.in. sklep internetowy fleq.pl.
Popularne meliski wprowadził także polskie sklepy obuwnicze, które są wyprodukowane z tworzywa zwanego mel-flex, czyli mieszanki plastiku i kauczuku. W ofercie moc kolorów i wzorów, dostępne są także akcesoria do bucików, czyli wymienne kokardki i serduszka, można więc stworzyć swój indywidualny, unikalny model! :)
Zapewne podniosą się teraz głosy, że gumowe, czy plastikowe obuwie w upały może odparzać stopę. Według zasłyszanych przeze mnie opinii, rzeczywiście, buty w całości wykonane z gumy niestety nie służą naszej skórze, natomiast te wykonane z różnego rodzaju mieszanek zmniejszają ryzyko efektów ubocznych ;).
Jedno jest pewne – meliski są słodkie, dziewczęce i idealnie wpisują się w panujące trendy. Świetnie będą się komponować i z lekkimi sukienkami, i z szortami, a modele na obcasie są wręcz idealne, by zabłysnąć na letnim przyjęciu :).
Jakie jest Wasze zdanie na temat gumowych, plastikowych butów? Jesteście ich zwolenniczkami, czy raczej nie? Posiadacie już jakąś parę? Czekam na Wasze opinie. :)
No właśnie buty są piękne i każda kobieta marzy o takich lecz ich cena jest stworzona tylko i wyłącznie do gwiazd i osób bogatych bo dla takich osób jak ja które są biedne a marzą aby ubrać na nogę pantofelki kopciuszka to marzenie pryska jak bańka mydlana…a więc projektanci popatrzcie na swój naród i zrozumcie że nie istnieją tylko bogate gwiazdy ale także my…przeciętne Polki marzące o odrobinie luksusu!!!!
ojejku nie cierpię takiej plastikowej mody! Założę się, że ikona stylu taka jak Angelina Jolie w życiu nie założy czegoś tak żałosnego na nogi, jednakże każdy nosi to co lubi prawda?
jestem bardzo ciekawa jak się chodzi w tych butkach, ta moda jest świetna na lato, niezobowiązująca, mam andzieję, że nie odparza skóry tego typu obuwie
Mam balerinki meliski właśnie od DeeZee. Podzielam opinię G. – ten kto nie miał tych butków na nogach nie powinien się wypowiadać. Moje meliski są mięciutkie, wygodne i bardzo atrakcyjne. Noga poci się tak jak w każdych innych butach. Mam natomiast bardzo przykre doświadczenia z tymi samymi butami zrobionymi z plastiku. Obcierają nogi tak, że chodzić w nich nie można. Skusiłam się, bo były piękne i tanie, ale żałuję swojej decyzji. Ostatnio wybrałam model droższy z mieszanki plastiku i kauczuku i tutaj mam 100% zadowolenia.
na pewno takie buty nie sa idealne, fakt całkiem ładne, ale te z otwartymi palcami, pozostałe myślę, że duszą stopę.. ;/ mogą robić zastrzały i grzybice, ponieważ stopa nie oddycha a dusi się, choć nie powiem, że zwykłe balerinki są dużo lepsze, ale no sama nie wiem..
Mam jedną parę,właśnie z DeeZee,nie wiem jak inne,tańsze,byc może wykonane z gorszego materiału,ale moja są świetne-nie przesadzając stopa poci się nie bardziej niż w klasycznych,nawet skórzanych balerinkach a spośród takich wyróżnia je to,że cudownie dopasowują się do stopy.Ten kto twierdzi,że to morderstwo dla stóp albo nie nosił takich butów nigdy albo nosił bazarowy plastik:)!
Podpisuję się rękami i nogami :)
Oj, za słodkie dla mnie i z pewnością zaszkodziłyby moim stopom!