Naturalna farba do włosów blond – sklep i opinia blogerki

21 lutego 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Całkiem niedawno wspominałam Wam o mojej współpracy z portalem Uroda i Zdrowie. Dziś przedstawię recenzję farby do włosów, którą dzięki portalowi miałam okazję przetestować. Mowa tu o naturalnej farbie ze sklepu 100suplementów.

Sklep serdecznie polecam, paczkę dostałam bardzo szybko, nawet nie spodziewałam się, że to już, dodatkowo do produktów dołączono miłą karteczkę z zachętą do testów:) Przejdźmy zatem do konkretów.
Farba, którą otrzymałam ma odcień Złoty Blond, czyli Tycjan. Początkowo byłam przerażona, bo nie doczytałam drugiej nazwy i nie wiedziałam, czy się odważę. Jednak rudy kolorek chodził za mną od dawna i pomyślałam, że teraz już nie ma odwrotu. Oprócz koloryzacji kosmetyk dba także o pielęgnację, gdyż stanowi również odżywkę. Moje włosy sięgają poza łopatki, wobec czego użyłam dwóch saszetek produktu. A jak prezentuje się skład:
Herba Lawsoni – to nic innego jak… henna. Henna to roślina kwitnąca i pochodzi z tropikalnych i subtropikalnych regionów Afryki, południowej Azji i północnej Australii.
Jest ona powszechnie stosowana w farbach do włosów i tatuażach. Tatuaże wykonywane henną uważane są za najbardziej bezpieczną i bezbolesną alternatywną formę ozdoby ciała.
Jest stosowana do barwienia włosów i skóry od tysięcy lat.3-Nitro-p-Hydroxyethylaminophenol – barwnik syntetyczny należący do grupy amin aromatycznych i fenoli. Może wywoływać reakcję alergiczną.

HCY2 – to HC Yellow 2 lub Covariane Jaune , czyli barwnik żółty stosowany w półtrwałych preparatach do farbowania włosów

Informacja zaczerpnięta ze strony producenta.
Przygotowaniem farby do nałożenia zajęła się moja mama, ponieważ sama boję się własnymi rękami dokonać procesu farbowania:) Zawsze powierzam moje włosy mojej znajomej fryzjerce lub mamie. Substancję należy wymieszać z wodą o temperaturze 70 stopni Celsjusza a nakładać na włosy, gdy papka osiągnie 40 stopni Celsjusza. Wspomniana papka powinna mieć konsystencję śmietany. Nam wyszła nieco za rzadka, przez co farba strumyczkami ściekała mi po karku i czole, ale znalazłam patent w postaci podkładek z papieru wsuniętych pod ręcznik. Kiedy nałożymy farbę musimy owinąć włosy folią a następnie ręcznikiem. Włosy muszą być wcześniej oczyszczone. Produkt należy spłukać po minimum 30 min. Jeśli pragniemy mocniejszego efektu możemy czekać nawet do 1,5h. Osobiście trzymałam farbę pół godziny, ponieważ pierwszy raz farbowałam włosy na kolor inny niż blond.
 

Zgodnie z obietnicą producenta włosy stają się mocniejsze, odżywione. Farba naprawdę zaskoczyła mnie pod względem walorów pielęgnacyjnych. Kolejnym niezaprzeczalnym atutem jest cena, 3,79zł! Kolor jaki uzyskałam pokrywa się z fotografią na opakowaniu kosmetyku. Na moich włosach długo utrzymywał się ziołowy zapach, ale dodatkowo inni wyczuwali w tym także nutkę czegoś sztucznego, lateksowego, jakby zapach balonów :) Nie wiem czy to wina farby, czy też folii. Włosy po spłukaniu farby ciężko się rozczesywały, musiałam być przy tym bardzo ostrożna. Jednak po rozczesaniu stały się bardzo przyjemne w dotyku, wyglądają bardzo zdrowo. Poniżej efekty mojej metamorfozy z platynowego blondu na tycjan:

Reasumując:
+mocne, odżywione włosy,
+intensywny kolor,
+cena,
+zgodność informacji na opakowaniu z rzeczywistością,
+zapach,
+naturalny skład;
-problem z rozczesaniem włosów,
-farbowanie skóry i powierchni.
Dziękuję portalowi Uroda i Zdrowie oraz sklepowi 100suplementów za udostępnienie produktu. Myślę, że skuszę się na ponowne farbowanie tym produktem.
Testowała:

Madzia – z zamiłowania zajmuję się wizażem, stylizacją paznokci, śledzeniem nowinek w modzie, drobnymi zabiegami kosmetycznymi (henna, depilacja, manicure, pedicure, masaż etc.) Efekty moich pasji można śledzić na blogu www.makeup-farbstift.blogspot.com. Uwielbiam zagłębiać się w tajniki kobiecej urody, sama zmagam się z problematyczną, wrażliwą cerą i wciąż poszukuję antidotum. Najbardziej pasjonują mnie oczywiście kosmetyki kolorowe, od których jestem uzależniona i o dziwo nie chcę zrywać z tym nałogiem. (nick: farbstift)
Prowadzi bloga: www.makeup-farbstift.blogspot.com

Zobacz również:

  1. Wszystkie testy blogerek
  2. Baza blogerek i testerek – dołącz do nas!
  3. Kosmetyki, które testujemy obecnie






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Naturalna farba do włosów blond – sklep i opinia blogerki

  1. avatar Alina pisze:

    Wreszcie po długich poszukiwaniach znalazłam ten kolor! W poniedziałek idę szukać w sklepach zielarskich, a jeśli nie znajdę to zamawiam :) Dziękuję za baaaaardzo pomocną opinię:) Ale mam pytanko, jak się utrzymuje na włosach, tzn czy szybko się spłukuje. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz