Konkurs z marką AVA na dobry początek lata – wyniki!
Wraz z Laboratorium Kosmetycznym AVA dziękujemy Wam za tak liczny udział w naszym letnim konkursie, dedykowanym walce z cellulitem!
Aby wygrać zestaw kosmetycznych nowości marki AVA w sam raz na lato, wystarczyło w oryginalny sposób odpowiedzieć na pytanie:
Gdybyś miała magiczną moc, to w co najchętniej zamieniłabyś swój cellulit?
Oto zwycięskie wypowiedzi:
anna345
Aby pozbyć się cellulitu raz na zawsze, zamieniłabym go w gwiezdny pył i wysłała w przestrzeń międzyplanetarną, by nie zdążył wrócić na ziemię za mojego życia:) Gdy już będzie tak daleko ode mnie, to nie będę się bała, że czary przestaną działać…
Kalinka01
Cellulit z moich ud chętnie zamienię w złotą rybkę, która spełni moje trzy życzenia…. Pierwsze z nich – być wiecznie młodą, drugie – zawsze zdrową, a trzecie to dostać drugą złotą rybkę, która spełni mi kolejne trzy życzenia… :)
Zafira
Mój cellulit zamieniłabym w mojego sobowtóra, który zadbałby o to, żebym zawsze i wszędzie zdążyła na czas, pomógłby mi w pracach domowych i obowiązkach zawodowych. Ta „druga ja” byłaby oczywiście zawsze uśmiechnięta, wypoczęta, zorganizowana, umalowana – słowem idealna… Ja natomiast miałabym więcej czasu dla siebie:) Miło sobie pomarzyć…
Gratulujemy!
Wędrują do Was wspaniałe nagrody – 3 zestawy kosmetyków, a w każdym z nich znajdziecie:
1. Aktywny koncentrat do biustu
Preparat do pielęgnacji biustu i dekoltu natłuszcza i nawilża skórę zwiększając jej napięcie, jędrność i elastyczność. Zawiera między innymi składniki aktywne zapobiegające starzeniu się skóry oraz wyciągi z liści trzech roślin o działaniu synergicznym – orzecha włoskiego, nieszpułki zwyczajnej i Cantelia Asiatica wzmacniające i ujędrniające skórę. Krem bardzo dobrze się wchłania, pozostawia skórę gładką i delikatną. W sposób widoczny poprawia wygląd biustu.
2. Aktywny koncentrat na cellulit
Produkt stymulujący naturalny proces metabolizmu tłuszczu w tkankach, zdecydowanie poprawia powierzchnie skóry. Krem zawiera algi morskie i specjalny zestaw protein, których działanie ujędrnia skórę, hamuje utratę wilgotności, usuwa nadmiar kwasów tłuszczowych. Działa wyszczuplająco, wygładza skórę poprzez zwiększenie jej napięcia, w sposób istotny wpływa na zmniejszenie się objawów cellulitu. Skóra staje się gładka i elastyczna. Bardzo dobrze się wchłania, pozostawia jędrną, delikatną i napiętą skórę. Wyraźne, zauważalne efekty już po 6 tygodniach.
Mój cellulit zamienię w rakietę kosmiczną i wyślę z misją w jedną stronę na Marsa, żeby w tej gorącej temperaturze kompletnie się wytopił i już nie nękał mojego ciała nigdy więcej!
Gdybym miała super moc, to zamieniłabym mój cellulit w skórę, której nie imają się żadne zmarszczki… Zastąpiłabym nią skórę na całym moim ciele i dzięki temu byłabym wiecznie tak piękna i młoda jak dziś…
Mój cellulit zamieniłabym… w magiczną maszynkę do szybkiego usuwania dalszego cellulitu, który w przyszłości u mnie się pojawi:)
Czary-mary, mój cellulit zmienia się w szafę pełną modnych ubrań na ten sezon! Wreszcie nie będę maiła wymówek typu: „nie mam się w co ubrać” i nie będę czuła się jak ten Kopciuszek przed balem… ;)
Uwielbiam cytrusy, więc zamieniłabym w nie mój cellulit, żeby móc codziennie rozkoszować się ich słodko-cierpkim smakiem do woli!
Te śladowe ilości cellulitu, jakie udaje mi się dostrzec przez lupę, zamieniłabym w pięknego motyla i wypuściłabym go na świat, żeby swoją urodą zachwycał jak największą ilość ludzi i przypominał im o tym, że każdego dnia powinni troszczyć się o przyrodę, żeby takie cuda natury jak on, nie wyginęły.
Gdybym mogła w coś innego zamienić mój cellulit, to najchętniej zamieniłabym go w coś niewidzialnego, żeby mimo przyrostu na moim ciele wogóle nie był widoczny!!!
Jako wróżka z wieloletnim doświadczeniem w zaczarowywaniu chciałabym zamienić mój cellulit w dużą dawkę optymizmu, żeby wreszcie uwierzyć w to, że każdy następny dzień będzie lepszy od poprzedniego. Gdy już będę go miała, zdobycie reszty fajnych rzeczy będzie tylko kwestią czasu:)
Aby pozbyć się cellulitu i przyczynić do lepszego życia na ziemi, zamienię go w wodę, której brakuje w Afryce i wyślę do potrzebujących…
Mój cellulit najchętniej zamienię w dużego kolorowego pluszaka, którego podaruję na 4. urodziny mojej wspanialej siostrzenicy!