Jakiś czas temu na portalu Uroda i Zdrowie można było zgłaszać się do testów specyfiku Argentum200 Srebro Koloidalne. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym preparacie, nie ukrywam, że bardzo mnie zaciekawił. Wysłałam więc swoje zgłoszenie i udało się! Sponsor testów, czyli sklep auraherbals.pl w błyskawicznym czasie wysłał do mnie wcześniej mi nieznaną i niespotykaną butelkę z tajemniczą cieczą ;) Jeśli ciekawi Was co to jest za specyfik i jak się sprawdził nie tylko u mnie to czytajcie dalej ;)
– zwalcza bakterie i wirusy
Cząsteczki srebra działają jak detektor zarazków. Przyciągają je swoimi dodatnimi ładunkami, a następnie niszczą enzymy, bez których zarazki nie mogą się dalej rozwijać.
Dla bakterii i wirusów jest bezlitosnym i szybkim zabójcą, o porównywalnej do antybiotyków skuteczności.
Dowiedziono, że srebro może niszczyć około 650 chorobotwórczych bakterii, wirusów, grzybów i pleśni. Przyspiesza również proces gojenia się ran.
Wysoka zawartość srebra w Argentum200 została potwierdzona profesjonalnym badaniem pod mikroskopem elektronowym.
Srebro koloidalne stosowałam 2 razy dziennie do przemywania twarzy. Specyfik ten kończył proces oczyszczania twarzy rano i wieczorem, i świetnie przygotowywał skórę do przyjęcia kremu czy to na dzień, czy właśnie na noc. Muszę przyznać, że efekty jakie mogłam zauważyć po kilku (!) dniach stosowania były rewelacyjne. Wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia złagodziły się, a w efekcie końcowym praktycznie „wyciszyły się” na dobre ;) Rozszerzone pory, które nie potraktowane odpowiednim specyfikiem są widoczne z kilku kilometrów ;) zostały maksymalnie zwężone ! Nie spodziewałam się tego, gdyż nigdzie nie wyczytałam takowej informacji. Dla mnie jednak to ogromnie ważne i tutaj wielki ukłon czynię ;) Co również istotne moja mieszana cera lubiąca błyszczeć w strefie T nie miała takowej możliwości.Zastosowałam go również do przemywania skóry na ramionach. Właśnie tam w kilku miejscach, szczególnie po gorącej kąpieli bądź wizycie na basenie lubią pojawiać mi się suche, łuszczące się znamiona skórne. „Potraktowane” srebrem koloidalnym zmiany szybko regenerują się i stają się „normalne” bez oznak świądu i nieestetycznych przebarwień.
Preparat ten został również przetestowany pod kątem skuteczności w przypadku odleżyn występujących u osoby niechodzącej, praktycznie ciągle leżącej. Z relacji „opiekunki”, która stosowała specyfik u swej podopiecznej wiem, że bardzo szybko złagodził zaognioną skórę, uspokoił ją i pozwolił na jej regenerację. Preparat spowodował, że skóra obarczona odleżynami „nie była mokra” i wspaniale się wygoiła !
„Woda srebrzana”, która ma żółte zabarwienie i w pierwszym momencie może przypominać urynę ;) doskonale oczyszcza i pozostawia skórę miłą w dotyku. Matową, ale jednocześnie nie jest ona „wysuszona” czy też ściągnięta. Co istotne specyfik ten nie ma zapachu i przyjemnie się go stosuje. Butelka jest plastikowa a jej pojemność to 500ml, czyli jest ogromna i taka sama jest również wydajność tego preparatu ;) Jeszcze wspomnę, że cena tego preparatu to koszt 39 zł co przy wydajności wydaje się być bardzo niską ceną patrząc jednocześnie na doskonałe działanie.
Testowała:
Daria – O sobie mogę śmiało powiedzieć: konkursoholiczka ;) Uwielbiam testować produkty i dzielić się opinią na ich temat. Posiada Certyfikat RZETELNA BLOGERKA
Prowadzi bloga: http://kraina-testow.blogspot.com/