Technologia 3D szkodliwa dla wzroku?

29 sierpnia 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Migreny, ból oczu, w najlepszym wypadku rozmazany obraz – wszystkie te objawy mogą wiązać się z oglądaniem w 3D. Okazuje się, że trójwymiarowa technologia nie jest przeznaczona dla wszystkich.
Technologia 3D trafia do szerokiego grona odbiorców. Telewizory i monitory komputerowe umożliwiają prezentację w technologii trójwymiarowej. W kinach coraz częściej prezentowane są produkcje, które należy oglądać w specjalnych okularach. Jak zauważają okuliści, najwięcej pacjentów zgłaszających problemy z oglądaniem filmów w trójwymiarze zaczęło zgłaszać się po premierze Avatara. Ból głowy i oczu to tylko niektóre ze zgłaszanych objawów. Najczęściej jednak pacjenci skarżą się na brak jakiegokolwiek efektu trójwymiarowości – mówi dr Iwona Filipecka, specjalizująca się w diagnostyce okulistycznej. Nieoficjalnie powstało nawet określenie braku zdolności postrzegania obrazów 3D. Szacuje się, że „ślepota stereoskopowa” dotyczy nawet 12% populacji – mówi Agnieszka Lembowicz, optometrystka z bielskiej kliniki Okulus.

3D oszukuje mózg

Technologie 3D polegają nieco na oszukiwaniu naszego mózgu. Oczy oddalone są od siebie o odległość źrenic, przez to obraz powstający w jednym oku różni się nieznacznie od obrazu powstającego w drugim. Właśnie te różnice umożliwiają nam widzenie stereoskopowe (przestrzenne) na co dzień.
Na czym polega widzenie stereoskopowe? Najprościej tłumacząc, jest to widzenie przestrzenne, gdy zarówno jedno, jak i drugie oko współpracują ze sobą. W efekcie 3D obraz lewy widziany jest tylko przez lewe oko, a obraz prawy tylko przez oko prawe. Dzięki połączeniu tych dwóch, nieznacznie różniących się obrazów w naszej korze mózgowej możliwe jest stereoskopowe widzenie głębi. Jest wiele przyczyn, z powodu których nie wszyscy są w stanie zobaczyć efekty 3D.
W przypadku obrazów 3D (kino, TV) konieczne jest mechaniczne rozdzielenie wrażeń wzrokowych z prawego i lewego oka poprzez założenie odpowiednich okularów różnobarwnych lub polaryzacyjnych. Wówczas obraz lewy widziany jest tylko przez lewe oko, a obraz prawy tylko przez oko prawe. Dzięki połączeniu tych dwóch, nieznacznie różniących się obrazów w naszej korze mózgowej możliwe jest stereoskopowe widzenie głębi. Jest wiele przyczyn z powodu których nie wszyscy są w stanie zobaczyć efekty 3D.
Ponieważ widzenie stereoskopowe jest zjawiskiem obuocznym, nie zobaczą go osoby jednooczne. Czasami jednak wystarczy już znaczna dominacja jednego oka, żeby mieć problem z widzeniem przestrzennym. Jeśli widzenie jednego oka jest znacznie osłabione z powodu niedowidzenia, dużej wady wzroku, chorób plamki lub znacznego obniżenia przezierności ośrodków optycznych, stereopsja będzie niemożliwa. Podobnie w przypadku niektórych zezów, kiedy zaburzony jest mechanizm obuocznego widzenia pojedynczego. Czasami też nie ma wyraźnej przyczyny braku widzenia stereoskopowego – mówi Agnieszka Lembowicz z Kliniki Okulus. Należy pamiętać, że rodzimy się z niewykształconym zmysłem wzroku. Patrzenia uczymy się z czasem, przez dostarczanie naszym oczom różnych wrażeń wzrokowych – dodaje optometrystka.

Nauka postrzegania trójwymiaru

W niektórych przypadkach, zwłaszcza u małych dzieci, można wyćwiczyć funkcję obuocznego widzenia. Stosuje się wczesną korekcję wady wzroku, leczenie niedowidzenia, ćwiczenia jednoczesnej percepcji z fuzją o odpowiednim zakresie w kierunku konwergencji, ćwiczenia zwiększające zakres konwergencji i akomodacji. Gdy podczas tych ćwiczeń uda się uzyskać odpowiednie wyniki, należy przystąpić do konkretnych ćwiczeń widzenia stereoskopowego. Jest wiele aparatów do tego służących. Pierwszy z nich to synoptofor z odpowiednimi obrazkami stereoskopowymi oraz cheiroskop. Istnieje też wiele rodzajów stereoskopów służących do wzmocnienia fuzji poziomej, przeciwdziałaniu tłumieniu oraz wyćwiczeniu rozdzielania akomodacji i konwergencji (jednoczesny ruch gałek ocznych).
Czasami proste ćwiczenia domowe takie jak czytanie z pałeczką, nawlekanie guzików na nitkę, składanie klocków, ćwiczenia dwojenia fizjologicznego, czy przyglądanie się obrazkom stereoskopowym w odpowiedni sposób może przyczynić się do pobudzenia widzenia przestrzennego. Takie ćwiczenia sprawdzają się też u osób, u których widzenie przestrzenne nie wykształciło się bez wyraźnej przyczyny i można próbować je stosować nawet u osób dojrzałych – przekonuje Agnieszka Lembowicz.

Technologia 3D szkodliwa dla wzroku?

Potwierdzeniem są badania przeprowadzone na University of California w Berkeley, które wykazały, że nieustanne dostosowywanie się oka do trójwymiarowego obrazu, podczas gdy ekran lub monitor znajdują się w innym miejscu, nadwyręża możliwości ludzkiego oka i mózgu. Objawia się to uczuciem zmęczenia, bólami głowy i ogólnym dyskomfortem. A w dzisiejszej technologii odtwarzania obrazu 3D nie da się temu zapobiec, ponieważ to wyświetlacz jest źródłem światła i nie ma możliwości, by ludzkie oko nagle przestało go zauważać.
Badanie dowiodło, że w przypadku technologii 3D problem jest dwojaki a jego natężenie zależy od wielkości ekranu, na którym wyświetlany jest obraz. Jeżeli ekran jest mały, jak to ma miejsce w przypadku produkowanych ostatnio gadżetów 3D dużo bardziej niewygodnym dla oczu jest, gdy trójwymiarowy obraz pojawia się przed wyświetlaczem. Z kolei w przypadku dużych, kinowych kranów, dużym obciążeniem dla oczu okazuje się być efekt głębi, kiedy to obraz wydaje się być za fizycznym ekranem.
Nie znaczy to, że w sytuacji odwrotnej oczy się nie męczą, po prostu przedstawione wyżej zależności najbardziej nadwyrężają możliwości ludzkiego oka.
Mark Carrier gruntownie przepytał 400 widzów kinowych, którzy oglądali jeden z trzech filmów – Alicja w krainie czarów, Starcie tytanów i Jak wytresować smoka. Widzowie zostali poproszeni o porównanie wersji tych filmów w 2D i w 3D. Okazało się, że jest niewielka różnica w odpowiedziach opisujących wersje filmów 2D i 3D, co zaskoczyło badaczy. Okazało się, że filmy 3D wcale nie wywołują w widzach więcej emocji.
Myślimy, że filmy 3D są tak bardzo „cool„, że nam coś dają, a w rzeczywistości wcale nie zapada nam w pamięć więcej szczegółów – powiedział Carrier podczas zjazdu America Psychological Association w Waszyngtonie. Jakby tego było mało, badania Carriera wykazały, to czego domyślaliśmy się już wcześniej. Widzowie oglądający filmy 3D są trzy razy bardziej narażeni na ból oczu, ból głowy lub problemy z widzeniem.
W Polsce Łukasz Kosikowski z Politechniki Gdańskiej bada, jak często występują wady wzroku powodujące dolegliwości związane z efektami 3D.

Materiały:
www.odkrywcy.pl, www.di.com.pl, www.kawaler24.pl, www.thewrap.com.

Zobacz również:

  1. Trzylatek przed komputerem
  2. Czy jesteś telemaniakiem?
  3. Czy oglądasz seriale?
  4. Kobiety z reklam




Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz