Mroczna strona seriali

7 lutego 2013, dodał: Karolla
Artykuł zewnętrzny

Większość z nas nie może żyć bez seriali. Z utęsknieniem czekamy na nowe odcinki. W miarę, gdy rośnie liczba serii narzekamy na spadek poziomu serialu. A gdy oglądamy ostatni odcinek wylewamy rzewne łzy, zastanawiając się co teraz zrobimy ze swoim wolnym czasem.
Seriale na pierwszy rzut oka uczą nas podstawowych wartości. Najważniejsza jest przyjaźń. Miłość życia czeka za rogiem, może jeszcze nie tej ulicy, ale na pewno czeka. Przeciętna dziewczyna może zdobyć największego przystojniaka na świecie itp. Jednak seriale mają także drugie oblicze, zły wydźwięk, który psuje wizję idealnej rzeczywistości. Czego oprócz dobrych rzeczy uczą nas seriale?

Brzydula

Ula Cieplak- przeciętna dziewczyna. Jest niezbyt urodziwa, ale mądra. Posiada dyplom warszawskiej SGH. Szalenie kocha się w swoim przystojnym szefie- Marku Dobrzańskim. Jest w stanie zrobić dla niego wszystko- łącznie z zaciągnięciem dużego kredytu. Czy nikt nie widzi, że Ula nie jest taka biedna i poczciwa na jaką wygląda? Z premedytacją rozbija wieloletnie narzeczeństwo Marka. Tuż przed jego ślubem nawet idzie z nim do łóżka. Narzeczona Marka- Paulina przedstawiona jest jako uosobienie zła- jest zaborcza, władcza i zazdrosna. Która z nas po tylu latach związku by nie była?  Czy po wielu latach poświęceń i wyrzeczeń Paulina nie ma prawa wymagać od Marka, by traktował ją jak księżniczkę? Serial uczy nas, że nie, bo każdy nawet najdłuższy związek można rozbić. Nie należy również  zbyt wiele wymagać od mężczyzny, bo może na niego czekać taka Ula, która zaakceptuje każde zachowanie. Swoją drogą, skoro Marek zdradzał Paulę, to nie będzie w stanie zdradzić Uli? Serial się skończył, a jakby było w realnym życiu- możemy się jedynie domyślać…

Jak poznałem waszą matkę

Szalenie sympatyczny serial opowiada o poszukiwaniu przez głównego bohatera Teda Mosby’ego wielkiej miłości. Ciemną stroną jego poszukiwań jest to, ze szuka aktywnie… bardzo aktywnie. Nawet ktoś biegły w matematyce może mieć problem z policzeniem jego przelotnych związków i jednonocnych przygód. Cóż, czego się nie robi dla miłości… Ted przynajmniej się nie wstydzi swojej przeszłości i opowiada o niej swoim dzieciom.  Tylko co na to jego żona? Jeszcze jej nie poznaliśmy. ;)

Plotkara

W tym serialu wszystko jest możliwe.  Przyjaciółka może spać z chłopakiem najlepszej przyjaciółki i zostaje jej to wybaczone. W końcu jest piękna i bogata i pochodzi z elit Manhattanu. Serena van der Woodsen może uprawiać seks z kim chce, może ćpać, znikać na miesiące, a i tak wszyscy będą ją uwielbiali. Zawsze ten spokojny Dan będzie ją kochał ponad życie. Przecież Serena i inni  bohaterowie Plotkary mieli naprawdę trudne dzieciństwa… Rozwięźli rodzice i przerost ambicji. Przy takim nadmiarze pieniędzy, nic dziwnego, że największe problemy bohaterów Plotkary uciekają się do tego kto z kim spał, a kto z kim jeszcze nie i dlaczego. Jeden z wniosków jaki można wyciągnąć oglądając ten serial to to, że jak nie jesteś z Upper East Side to nie możesz liczyć na litość. Jenny i Vanessa zostały wygnane z Nowego Jorku za knucie przeciwko wyższości elit.  A szkoda, bo bez nich cały serial stał się naprawdę bezwartościowy.

Pamiętniki wampirów

W tym serialu naprawdę nie jest ważne, jak wielu ludzi zginie i zostanie zranionych, ważne, żeby główni bohaterowie przeżyli. Serial ukazuje, że jak się jest ładną dziewczyną taką jak wampirzyca Katherine czy jej wnuczka (teraz także wampirzyca) Elena , to można pogrywać z uczuciami wielu chłopaków. Baa, można sypiać z braćmi na przemian i wciąż nie móc wybrać między jednym, a drugim. Ładne dziewczyny mogą być zagubione.. A bracia, gdy zostają odrzuceni od Eleny szukają przygód na upojne noce. Szkoda tylko, ze znów wybierają te same dziewczyny. Naprawdę, czy w Mystic Falls jest tak mało kobiet?

Czysta krew

Serial rozpoczął się niebanalnie: 24 letnia dziewica (ogromne zaskoczenie w dziedzinie dzisiejszych seriali) i jej wielka miłość do pewnego wampira. Zaczęło się ciekawie, ale i niegrzecznie. Było kilka wulgarnych scen, był ciekawy wątek z wampirami, które ujawniły się i mają nawet swoich przedstawicieli w rządzie.  Było sympatycznie, dopóki scenarzysty za bardzo nie poniosło. Zrobiło się obscenicznie, nie było zdania wypowiedzianego bez słowa „fuck” , ilość magicznych stworzeń zaczęła rosnąć, a wątki stały się tak zagmatwane, ze można się pogubić. Serial ograniczył się do scen erotycznych i pobocznych wątków. Chyba nie o to chodzi w serialach? Przynajmniej nie w takich.



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Mroczna strona seriali

  1. avatar aneta123 pisze:

    ://Masz rację!

    Dzięki za szczerość oraz trafność opinii i wniosków na temat tych seriali.

    Brawo za ten artykuł:)

Dodaj komentarz