Kac moralny – zagrożenie karnawałowe

10 stycznia 2013, dodał: Emilia Stasiak
Artykuł zewnętrzny

Karnawał to czas licznych imprez, spotkań i zabaw. Łatwo wówczas przesadzić z alkoholem i na następny dzień męczyć się z kacem. Jednak taki kac to „pikuś” w porównaniu z „kacem moralnym”.

Boląca głowa, zaniki pamięci, nieprzyjemny smak w ustach, ubrania śmierdzące papierosami (na szczęście obecnie to rzadkość), ogólna dezorientacja i ból wszystkich mięśni jak po przebyciu maratonu. Tak, to jest kac (od niemieckiego Katzenjammer, czyli „koci jęk”). Dodatkowo towarzyszą mu przeważnie perturbacje żołądkowe i oddawanie całej zawartości żołądka do ubikacji.
Jednak gorszy jest  kac moralny. Po chwilowym zaniku pamięci wracają wspomnienia z dnia poprzedniego lub też donosi nam o nich życzliwa koleżanka. A wtedy jedyne, na co mamy ochotę, to zamknąć się na wieczność w domu i nikogo nie oglądać.

Co to jest kac moralny?

Według definicji kac to nieprzyjemne samopoczucie występujące jakiś czas po wypiciu alkoholu. W upojenie alkoholowe wprowadza nas etanol, składnik napojów alkoholowych. Picie alkoholu wywołuje zmiany w metabolizmie organizmu, co prowadzi do odwodnienia organizmu i bólów głowy. Z powodu odwodnienia gardło i usta są nieprzyjemnie wysuszone. Ból głowy jest wynikiem pęknięcia naczynek krwionośnych w mózgu. Zdrowy sen wcale nie przynosi odpoczynku itd. O biologicznym aspekcie kaca można pisać długo i bez końca. Wypływa stąd wniosek, że mieszanie alkoholi lub po prostu nadużywanie alkoholu ma nieprzyjemne konsekwencje zdrowotne.

Czy istnieje coś gorszego od zwykłego kaca? Tak – Kac moralny. O kacu moralnym można mówić wówczas, gdy dana osoba pod wpływem jakichś czynników (nie tylko pod wpływem alkoholu) zrobi rzecz, która kłóci się z jej moralnością i kodeksem wartości, a następnie odczuwa z tego powodu silne wyrzuty sumienia.

O kaca moralnego najłatwiej po imprezie mocno zakrapianej alkoholem, podczas której nie ma się hamulców. Pół biedy, gdy obok nas jest osoba, która nad nami czuwa (przyjaciółka, chłopak) i w odpowiedniej chwili wyrwie nam kolejny kieliszek z ręki, wsadzi do taksówki i zaprowadzi grzecznie do łóżka. Inaczej jest, gdy przestajemy się kontrolować. Alkohol krążący w naszych żyłach dodaje nam odwagi i energii, ale niestety zaciemnia przytomność umysłu. Rano budzimy się w innym mieszkaniu niż powinniśmy i, co gorsza, przy innym mężczyźnie.
Oczywiście, jest to duże uproszczenie. Kaca moralnego można mieć po różnych sytuacjach. Niezależnie od tego, czy jest to przygodny seks, striptiz przed kolegami z pracy, pocałunek z żonatym kolegą, wymiotowanie w taksówce, „moralniak” jest nieprzyjemnym uczuciem. Jego nasilenie zależy od odporności psychicznej osoby zainteresowanej.

Jak uniknąć kaca moralnego?

Niewiele można zrobić, gdy jest już po fakcie. Żeby uniknąć kaca moralnego, należy kontrolować się. Oczywiście, łatwo jest o tym pisać. Niekiedy wystarczy mały bodziec, żeby zrobić coś, co pociągnie za sobą mnóstwo konsekwencji. Co nas popycha do ryzykowania? Chęć odegrania się na chłopaku, duży popęd seksualny, uczucie samotności, spontaniczna zabawa, alkohol.
Kac moralny utrzymuje się bardzo długo. Niektórzy potrzebują kilku miesięcy, a nawet lat, by móc ponownie spojrzeć w oczy osobie, którą się nieumyślnie skrzywdziło. Trudne do zniesienia są wspomnienia. Jaka jest na to rada? Czasu cofnąć nie można, jednak rozpamiętywanie tego zdarzenia niczego nie przyniesie.
I o ile wiadomo, że na kaca alkoholowego najlepiej zjeść coś tłustego – tak na kaca moralnego najlepiej … zdystansować się, zapomnieć i obiecać sobie poprawę.


Materiały: www.Jejzdrowie, www.cafeteria.pl , www.poradnikmedyczny.pl

Zobacz również:

  1. Jak pokonać kaca – skuteczne i sprawdzone sposoby
  2. Dieta na kaca
  3. Sposoby na kaca
  4. Kobieta i alkohol – mity i fakty





Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz