Jakich substancji unikać wybierając kosmetyki?

22 sierpnia 2017, dodał: amethist
Artykuł zewnętrzny

Zdarza się, że kupujemy wybrane kosmetyki, bo zachęciła nas do tego reklama, wyjątkowo niska cena lub atrakcyjnie wyglądające opakowanie. Zapominamy przy tym o tym, że uzyskując pożądane efekty, tak naprawdę szkodzimy swoim włosom czy cerze, poprzez chemiczne, szkodliwe substancje. Niejednokrotnie popularne marki, aby uzyskać dany efekt, stosują różne niekoniecznie zdrowe i ekologiczne chemikalia, które potem negatywnie odbijają się na ludzkim zdrowiu. Toteż bardzo istotne jest uważne czytanie składu produktów. Często jednak wiele nazw nie mówi nic konkretnego, dlatego przedstawiamy kilka związków chemicznych, których należy wystrzegać się przy zakupie artykułów kosmetycznych.

SLS, SLES

Sodium Lauryl Sulfate i Sodium Laureth Sulfate to powszechnie stosowane w produkcji kosmetyków detergenty. Ich uzyskanie jest bardzo tanie, dlatego znajdują się w wielu kosmetykach, obecnych na sklepowych półkach. Można je głównie spotkać w produktach myjących takich jak: szampony, żele pod prysznic czy mydła do rąk, z uwagi na to, że dobrze się pienią. Przyjemna, delikatna piana, jaką wytwarzają, nie powinna jednak nikogo zmylić, tak naprawdę te związki chemicznie silnie wysuszają i podrażniają skórkę, usuwając lipidową warstwę naskórka. Długotrwałe narażenie skóry na te chemikalia może prowadzić do wystąpienia świądu bądź egzemy, wywołując uciążliwe uczucie pieczenia lub „palenia”. Ponadto obydwa te składniki uszkadzają mieszki włosowe oraz przyczyniają się do nieprawidłowego działania gruczołów potowych i łojowych, przyczyniając się do występowania nadmiernej potliwości.

PEG, PPG

Glikole polietylenowy i polipropylenowy to niezwykle szkodliwe substancje obecne w wielu różnych kosmetykach. Producenci stosują je głównie z uwagi na to, że dzięki nim łatwiej i taniej są w stanie uzyskać pożądaną konsystencję kosmetyków. Są ponadto dobrymi rozpuszczalnikami i emulgatorami, wpływającym na lepkość produktu. Źle działają na skórkę, wysuszając ją i osłabiając jej osłonę lipidową. Glikole uważane są za rakotwórcze, dlatego powinno się ich unikać.

Formaldehyd

To specyfik obecny w dużej ilości kosmetyków, w największych ilościach występuje w produktach służących do pielęgnacji paznokci, samoopalaczach i płynach do kąpieli. W najlepszym wypadku może wywoływać tylko ostre podrażnienia dróg oddechowych, wysypki i stany zapalne. Może jednak także spowodować oddzielenie się płytki paznokcia od palca oraz co gorsze działać rakotwórczo. Często kryje się pod nazwami: Formalin, Methylene oxide, Oxymethylene oraz Methanal Methyl aldehyde.

Oleje mineralne

Oleje mineralne i parafina powstają w procesie destylacji ropy naftowej. Przez producentów kosmetyków używane są między innymi do zmiękczania skóry. W rzeczywistości oleje te nie rozpuszczają się, ale tworzą na skórze nieprzepuszczalną warstwę, która utrudnia wymianę gazową, przyczyniają się do powstawania zaskórników i zatykania porów. Ludzki organizm nie jest w stanie ich wydalić, dlatego odkładają się one w wątrobie, nerkach i węzłach chłonnych. Znaleźć je można pod nazwami: Paraffin Oil, Petrolatum, Vaseline, Mineral Oil, Cera microcristallina itd.

Aluminium

W kosmetyce przeważnie występuje pod postacią gazową, dlatego używane jest w różnego rodzaju antyperspirantach. Pomimo tego, że jest skuteczny, tj. blokuje wydzielanie potu, może przyczyniać się do wysypek, alergii, a także uszkodzić układ immunologiczny.

EDTA

Niezwykle popularny, znajduje się w sporej ilości kosmetyków. Wykorzystywany jest do przedłużania trwałości produktów. Konserwacja odbywa się jednak kosztem ludzkiego zdrowia. Związki EDTA podrażniają drogi oddechowe, mogą także wysuszać spojówki, a także przyczyniać się do występowania silnych reakcji alergicznych.

Parabeny

To związki chemiczne, które budzą mieszane uczucia. Same w sobie nie są toksyczne ani szkodliwe, jednak znacząco obniżają warstwę lipidową skóry, przez co ta narażona jest na różnego rodzaju podrażnienia i uszkodzenia z zewnątrz. Najczęściej szkodzą, wywołując wysypki, świąd i zaczerwienienie.

zobacz również:

  1. Smoky eyes w odcieniach fioletu
  2. Sandbagging – nowy trik w makijażu
  3. Asymetryczne cięcia – modna fryzura
  4. Ćwiczenia izometryczne dla osób po 50 roku życia

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz