Ombre na paznokciach – ORLY BRIGHTS MINI KIT

7 października 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Prezentujemy poniżej kolejny produkt testowany przez blogerkę  Lakierkowo.blogspot.comw  ramach Wielkiej Akcji Testowania – lakiery ORLY BRIGHTS MINI KIT:

 

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją lakierów do paznokci, które otrzymałam w ramach testów organizowanych przez portal urodaizdrowie.pl. Bardzo się ucieszyłam, że udało mi się załapać do testów, szczególnie dlatego, że nie miałam żadnego lakieru tej firmy i bardzo chciałam je wypróbować i się udało. Jedyne nad czym ubolewam to to, że nie miałam wcześniej tych lakierów, ze względu na kolorystykę typowo wiosenno-letnią, ale co tam, ogranicza nas jedynie wyobraźnia :-). Zapraszam do prezentacji zestawu oraz zapoznania się z moją opinią na ich temat.Na początek kilka słów o zestawie który otrzymałam. Zestaw składa się z czterech buteleczek, każda o pojemności 5,3 ml. Trzy z nich to lakiery, natomiast czwarta buteleczka to jednocześnie baza oraz top nawierzchniowy.

Tak prezentuje się komplecik:

Każdy lakier posiada swoją nazwę:
Mayheim Mentality to piękny intensywny neonowy kolor pomarańczowy.

Purple Crush – ciemniejszy róż.

 Oh Cabana Boy – jaśniejszy róż.

Dzisiaj chcę Wam pokazać jak na paznokciach prezentują się wszystkie razem.

Przy użyciu wszystkich trzech kolorków wykonałam na moich paznokciach ombre. Bazą był lakier pomarańczowy, który nałożyłam jako pierwszy.

Następnie przy pomocy pacynki do cieni, na końcówki paznokci nałożyłam ciemniejszy odcień różu.

Jaśniejszym odcieniem różu połączyłam obydwa kolory, aby zatrzeć połączenia kolorów.
Na koniec nałożyłam Top 2 Bottom bazę i top w jednym, która nadała paznokciom nie tylko połysk, ale również wyrównała fakturę lakierów, która powstała podczas łączenia kolorów. Nałożyłam dwie warstwy topu, aby uzyskać idealną gładkość paznokci. Zapraszam do oglądania zdjęć niniejszego zdobienia w zbliżeniu.

Tutaj chciałam Wam pokazać już sam kolor pomarańczowy, który posłużył mi jako baza pod wykonanie cieniowania.

A teraz kilka słów już o samym lakierze pomarańczowym. Lakier znajduje się w niewielkiej buteleczce o pojemności 5,3 ml, co jest dla mnie ogromnym plusem, ponieważ istnieje duża szansa, że lakier zostanie zużyty zanim minie jego termin ważności, albo przydatności do użycia. Pędzelek standardowy, należący do grupy cieńszych, giętki, bardzo łatwo i szybko się nim operuje wokół skórek. Konsystencja typowa dla lakierów do paznokci, lekko lejąca, łatwo rozprowadza się na paznokciach, nie rozlewa się, daje się swobodnie modelować. Nie pozostawia smug, nie pojawiają się bąbelki powietrza. W tym przypadku nałożyłam dwie warstwy lakieru, gdzie uzyskałam zadowalające krycie. Wysycha dosyć szybko. Co do trwałości na paznokciach nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ po jednym dniu noszeniu zdecydowałam się wykonać na nim powyższe ombre. Co do koloru to jest on naprawdę pomarańczowy, wręcz mogę powiedzieć neonowo-pomarańczowy. Na początku musiałam się przyzwyczaić do tak intensywnego koloru na moich paznokciach, a w połączeniu z pozostałymi kolorami i po nałożeniu topu, lakiery stały się jeszcze bardziej wyraziste i wprost świeciły na paznokciach. Efekt końcowy bardzo mi się podobał, aż żal było zmywać.
Myślę, że lakiery te, zarówno razem jak i każdy z osobna, będą się prezentować znacznie lepiej przy bardziej opalonej skórze, ponieważ moja „opalenizna” nieco już zniknęła :-).
Uważam, że to trio idealnie nadaje się na letnie zdobienia paznokci.






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz