Nietrzymanie moczu – jak wzmocnić mięśnie dna miednicy bez operacji?

28 grudnia 2016, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

Problem z nietrzymaniem moczu dotyka co piątą młodą kobietę i co drugą po 60 roku życia. Ćwiczenia mięśni dna miednicy mogą wyeliminować problem, jednak niewiele kobiet wykonuje je regularnie, a tylko 30% z nich robi to prawidłowo. Jak poprawnie ćwiczyć mięśnie, których nie widzimy i dlaczego to tak istotne?

 

Dbanie o kondycję mięśni dna miednicy wciąż jest na końcu listy zdrowotnych priorytetów. Nietrzymanie moczu to wstydliwy i trudny problem, niezależnie od tego, czy pojawia się po ciąży, wraz z menopauzą czy w czasie uprawiania sportu. Kobiety czują się niekomfortowo we własnym ciele, wycofują się z życia towarzyskiego i rezygnują z dotychczasowych aktywności. Średni czas, jaki upływa od zaobserwowania pierwszych objawów do zgłoszenia się do lekarza to 9 lat, a w tym czasie stan się pogarsza.
Właśnie te informacje skłoniły Urszulę Herman – rehabilitantkę i doktorantkę na Uniwersytecie Jagiellońskim do podjęcia się tematu nietrzymania moczu i prawidłowego treningu mięśni dna miednicy. Postawiła sobie cel, żeby ułatwić kobietom ćwiczenie mięśni, których nie widzą. Uznała, że w dobie nowych technologii musi być rozwiązanie, które pomoże w prawidłowym wykonywaniu ćwiczeń. Postanowiła wykorzystać do tego narzędzie, które ma przy sobie każda kobieta – telefon komórkowy. Wspólnie z inżynierami ze Stanford University opracowała system do diagnostyki i rehabilitacji mięśni dna miednicy – PelviFly.

Jak działa PelviFly?

PelviFly to technologia, która pomaga regularnie, samodzielnie i bezpiecznie ćwiczyć mięśnie dna miednicy.

Kobieta trenuje z pomocą elektronicznego tamponu, który aplikuje dopochwowo i który łączy się za pomocą bluetootha z aplikacją zainstalowaną wcześniej na telefonie. Aplikacja w formie animacji odwzorowuje aktywności mięśni dna miednicy, dzięki czemu kobieta od razu widzi czy ćwiczy prawidłowo. Odpowiedni zestaw zadań do wykonania przygotowany został przez fizjoterapeutów i wygląda jak prosta gra. Motyl w aplikacji ma za zadanie przeskoczyć z kwiatka na kwiatek lub zejść na trawę. Kiedy kobieta odpowiednio napina mięśnie dna miednicy, motyl z aplikacji unosi się, a podczas rozluźniania – motyl ląduje na trawie. Kobieta na ekranie swojego telefonu od razu widzi czy ćwiczy poprawnie i czy realizuje przygotowany przez fizjoterapeutę plan treningów.

PelviFly umożliwia obserwowanie swoich postępów, planowanie harmonogramu ćwiczeń oraz stałą opiekę specjalisty, któremu można zadawać pytania za pośrednictwem aplikacji. Specjalista odpowiada na pytania, przesyła raporty z ćwiczeń, modyfikuje plan treningowy oraz, co jest nie bez znaczenia, motywuje do treningów. Pierwsze efekty ćwiczeń są odczuwalne już po 12 tygodniach regularnego treningu (3-5 ćwiczeń w tygodniu, po 5-10 minut).

Korzystanie z PelviFly rozpoczyna się od zdalnej konsultacji ze specjalistą PelviFly w celu dobrania indywidualnego planu ćwiczeń. Może się zdarzyć, że kobieta zostanie skierowana na dodatkową konsultację z lekarzem lub fizjoterapeutą. Ważną funkcją aplikacji jest możliwość przeprowadzenia testu – oceny stanu mięśni według skali używanej w klasycznych gabinetach Skala Oxford i Perfect. Pozwala to na ocenę stanu mięśni dna miednicy oraz dopasowanie odpowiedniego planu treningowego.

Dla kogo jest PelviFly?

PelviFly może stosować każda kobieta. Poprzez współpracę z siecią najlepszych ginekologów oraz doświadczonych fizjoterapeutów w całym kraju jesteśmy w stanie zaproponować ścieżkę leczenia zarówno osobom, które walczą z problemem nietrzymania moczu, jak i tym, które chcą uniknąć go w przyszłości. Trening mięśni dna miednicy dedykowany jest kobietom mającym objawy nietrzymania moczu podczas wysiłku, chcącym wrócić do formy po porodzie, będącym w okresie przed i w trakcie menopauzy, aktywnie uprawiającym sport, dbającym o profilaktykę, a także chcącym poprawić jakość życia seksualnego.

Trening mięśni dna miednicy jest podstawową formą terapii wysiłkowego nietrzymania moczu i sposobem na poprawę jakości życia seksualnego. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zaleca ćwiczenia zawsze jako pierwszy krok w procesie leczenia, a wczesna profilaktyka zmniejsza ryzyko obniżenia narządów rodnych. Zwraca też uwagę, że ważne jest szybkie podjęcie mądrej i bezpiecznej terapii poprzedzone odpowiednią diagnostyką wykonaną w gabinecie ginekologa.

 

 

 

 



FORUM - bieżące dyskusje

Straciłam dwa zęby. Gdzie wstawiać …
Implanty też mają skutki uboczne, bo to metal, obce ciało w dziąśle...
Przyda się dziecku tablet?
Laptop jest najbardziej uniwersalny...
Problemy z PPK
Ja tam liczę na siebie, a nie na narzucone przez państwo opcje, które...
Cała prawda o mężczyznach
Faceci działają tylko w swoim interesie, zauważyłam już dawno, że nie kierują się uczuciami...