Mięczak jest chorobą zakaźną wywoływaną przez wirus – kuzyna ospy. Do zakażenia najczęściej dochodzi przez bezpośredni kontakt ze zmianą, ale wirus może się przenosić także przez zakażone przedmioty: ręczniki, ubrania, zabawki i inne rzeczy codziennego użytku, a także przez kontakty seksualne. W przypadku dorosłych choroba najczęściej przenosi się drogą płciową, dlatego warto wiedzieć, że prezerwatywy nie zabezpieczają przed zakażeniem, bowiem wirus często znajduje się w miejscach nie objętych prezerwatywą. Najbardziej narażone są na zachorowania osoby z osłabioną odpornością, na przykład rekonwalescenci, biorcy przeszczepów oraz zakażeni wirusem HIV.
Sam mięczak nie jest groźny i zwykle choroba wygasa samoistnie w ciągu roku. Kłopot tylko w tym, że jest bardzo zaraźliwy, więc chory może łatwo „obdarować” otoczenie niechcianym prezentem. Dorośli powinni zgłosić się do dermatologa, jeśli zaobserwują zmiany w okolicy narządów płciowych, bo nie zawsze jest to mięczak. Lekarz wykluczy inne możliwe przyczyny, takie jak opryszczka, czy brodawki narządów płciowych. Czasem do potwierdzenia rozpoznania konieczna bywa biopsja zmienionej skóry. U osób z prawidłowo działającym układem odpornościowym choroba nie w maga leczenia, bo organizm sam zwalcza wirusa, a zmiany ustępują bez pozostawiania blizn. U chorych z osłabioną odpornością można usuwać zmiany chirurgicznie, laserem, zamrażaniem, termicznie albo przy użyciu leków stosowanych też na brodawki, trądzik lub łuszczycę. W sytuacjach, gdy pacjent skarży się na świąd skóry, lekarz może przepisać krem lub maść z hydrokortyzonem, zaznaczając by smarować nią tylko wokół grudek, a nie zmiany (sterydy osłabią reakcje imniunologiczne).
Głównym powikłaniem bywają wtórne zakażenia bakteryjne w wyniku drapania zmian skórnych. Jeśli grudki pojawią się na powiekach, mogą być przyczyną odczynowego zapalenia spojówek. Czasami w grudkach i skórze wokół nich tworzy się stan zapalny – mięczakowe zapalenie skóry, które uważa się za odpowiedź układu odpornościowego na zakażenie. Jeśli mięczak nie ustępuje, warto sprawdzić stan układu odpornościowego.
Choroba przenosi się i rozprzestrzenia przez kontakt, należy zatem unikać dotykania, drapania lub pocierania zmian skórnych. Nie pożyczajmy też ubrań, ręczników ani przedmiotów higieny osobistej. Pamiętajmy o częstym myciu rąk i unikajmy sportów kontaktowych, a jeśli już – zabezpieczmy przed treningiem wszystkie zmiany plastrem lub bandażem.
\Od niedawna jest syrop, który leczy od środka, bez wyciska i smarowania. Ja przeżywałam ten koszmar 3 lata temu, moja córcia miała wysyp na całym brzuszku i powiece..
Witam
Miałam problem z mięczakiem zakaźnym u 5-letniego synka i po 2 latach ten sam problem powrócił u córeczki.
W jednym i drugim przypadku pomogła CEBULA !
Kilka plasterków cebuli zalewam octem spirytusowym na 24 godz. w zamkniętym słoiku.
Po upływie 24 godz. kroję cebulę w niewielkie kwadraty, tak aby cała powierzchnia mięczaka został pokryta cebulą – i zaklejam plastrem na 24 godz. Tak postępuję jeszcze przez najbliższe 3 dni – zmieniam tzw opatrunek co 24 godz. za każdym razem zmieniając cebulę namoczoną w occie. W tych dniach nie ma styczności z wodą miejsca przykryte cebulą.
Po trzykrotnym zmianie opatrunku, miejsca po mięczaku, tylko dezynfekuję lub smaruję „piochtaniną” ! Po tygodniu nie ma śladu !
Bezboleśnie ! Polecam ! Nie rozpisuję się, ale w przypadku synka, przerobiliśmy tony maści itp. do momentu w którym emerytowany lekarz ( 93 lata !!! ) polecił nam ten już sprawdzony sposób !
Pozdrawiam
Czy to jest tak bardzo groźne?????:-/
Lekarze stawiali mi inna diagnoze, czulam sie fatalnie, ale kiedy trafilam na dobrego dermatologa w gdyni pania doktor izabele zelazny to wszystko sie zmienilo. szybka zmiana procedur leczenia pomogla!
Swoją przygodę z okropnym mięczakiem opisałam na stronie http://kobietapisze.pl/mieczak-zakazny/2012/02/20/ Mięczaka da się wyleczyć!