Jeśli mamy chwilę czasu na relaks w domu, a nie mamy pod ręką żadnych kosmetyków odżywiających włosy, możemy w bardzo łatwy sposób samodzielnie przygotować maseczki do włosów.
Odżywki takie mogą dodać naszym włosom blasku równie dobrze, co te, które są dostępne w drogeriach, a ich atutem jest nie tylko to, że nie musimy na nie wydawać dodatkowych pieniędzy, ale również to, że składają się ze składników naturalnych.
Przykładowe domowe maski do włosów:
Maseczka bananowa do włosów:
Składniki: 1 banan średniej wielkości, 2 łyżki stołowe jogurtu naturalnego, 2 łyżeczki oleju z pszenicy, 1/4 łyżeczki lecytyny, 1/8 łyżeczki miodu pszczelego, 2 łyżeczki skondensowanego mleka, 2–4 krople olejku ylang ylang. Lecytynę możemy zastąpić olejem sojowym a olejek ylang ylang olejem z awokado. Składniki mieszamy w mikserze do uzyskania jednolitej papki. Przed nałożeniem maseczki myjemy włosy jeden raz łagodnym szamponem i spłukujemy mocno ciepłą wodą. Maseczkę nakładamy równomiernie na włosy, delikatnie wcieramy przez krótką chwilę, nakładamy folię lub czepek foliowy i okręcamy głowę ręcznikiem aby utrzymać ciepło. Maseczkę pozostawiamy na włosach przez co najmniej 15 min., zalecane jest utrzymanie maseczki przez godzinę lub dłużej. Maseczkę zmywamy ciepłą wodą z dodatkiem niewielkiej ilości łagodnego szamponu.
Maseczka ziołowa:
Ma za zadanie nabłyszczyć oraz wzmocnić włosy. Składniki: 1/3 oleju roślinnego, łyżeczka rumianku, liść pokrzywy, liść brzozy, żółtko, łyżka miodu, łyżka soku z cytryny, 2-3 krople oleju rozmarynowego. 1/3 oleju roślinnego lekko podgrzewamy, następnie moczymy (około 30 min.) w nim łyżeczkę rumianku, liści pokrzywy i brzozy. Odcedzamy i dodajemy żółtko, po łyżeczce miodu i soku z cytryny, 2-3 krople oleju rozmarynowego. Mieszankę wcieramy w wilgotne włosy. Należy owinąć głowę folią, a potem ręcznikiem. Ciepło wzmacnia działanie odżywczego kompresu.
Łyżkę ciepłego oleju rycynowego mieszamy z sokiem z cytryny. Taką mieszankę wmasowujemy w skórę głowy, a włosy czeszemy grzebieniem, by dobrze rozprowadzić na nich mieszankę. Następnie zakładamy na głowę czepek foliowy i owijamy głowę ręcznikiem zamoczonym w gorącej wodzie. Gdy ręcznik ostygnie, moczymy go ponownie. Po 20-30 min. dokładnie myjemy włosy.
Maseczka piwna:
W szczególności polecana do włosów słabych, łamliwych. Składniki: 1/4 szklanki piwa, jajko. Przygotowane składniki łączymy. Powstałą papkę rozprowadzamy po umytych uprzednio włosach. Maskę dokładnie spłukujemy po 15 min.
Maseczka łopianowa:
Na przetłuszczające się włosy. Przygotowujemy pół szklanki mocnego naparu z łopianu. Przecedzamy go i mieszamy z połową szklanki piwa. Dodajemy sok z cytryny i kilka kropli witaminy A. Przygotowaną odżywkę nakładamy na umyte i wysuszone włosy. Głowę przykrywamy czepkiem foliowym. Maseczkę płuczemy po 3 godz.
Maseczka odżywcza z aloesem:
Liście aloesu myjemy i miksujemy z ½ szklanki ciepłej przegotowanej wody. Dodajemy łyżkę miodu i mieszamy. Uzyskaną masę wcieramy w skórę głowy i w wilgotne włosy. Owijamy głowę czepkiem i ręcznikiem, po 20-30 min. myjemy włosy.
Maseczka oliwkowa z jajkiem:
Składniki: 5 łyżek oleju z oliwek, 2 żółtka. Mieszamy dokładnie w mikserze. Maseczkę nakładamy na włosy nakładamy czepek foliowy lub owijamy głowę folią. Po 15 minutach dokładnie zmywamy włosy wodą z szamponem. Maseczka przeznaczona jest do włosów suchych, cienkich i zniszczonych. Można też dodać łyżeczkę miodu dla wzmocnienia efektu.
Maseczka miodowo – oliwkowa:
Składniki: 2 łyżki stołowe miodu, 3 łyżki stołowe oliwy z oliwek.
Mieszamy dokładnie w mikserze. Nakładamy maseczkę na włosy owijamy głowę folią a następnie ręcznikiem. Maseczkę zmywamy po 15 minutach szamponem i dobrze spłukujemy włosy.
Maska z olejkiem rycynowym i naftą:
Do włosów bardzo zniszczonych. Mieszamy 3 łyżki nafty kosmetycznej z łyżką oleju rycynowego i 3 łyżkami dowolnej dobrej odżywki do włosów. Powstałą papkę wcieramy w wilgotne włosy i pozostawiamy na co najmniej na pół godziny (nawet do dwóch godzin). Potem myjemy włosy szamponem, a do ostatniego płukania warto użyć wody z sokiem z cytryny.
Kompres z olejku kokosowego:
Odrobinę lekko podgrzanego olejku wcieramy w skórę głowy (przyspiesza wzrost nowych włosów) i nakładamy na całe włosy. Zawijamy folią i ręcznikiem, pozostawiamy na 1-2 godziny (a nawet całą noc). Potem dwukrotnie myjemy włosy szamponem.
Maseczka z siemienia lnianego:
Wzmacniająca. Gotujemy na małym ogniu łyżkę tych ziaren z dodatkiem wody. Przecedzamy wywar przez sito, a jeśli konsystencja będzie zbyt lepka i ciągnąca, dolewamy trochę wody. Nakładamy maseczkę na nieumyte włosy. Po kilku minutach spłukujemy i myjemy włosy delikatnym szamponem. Dzięki tej maseczce włosy będą miękkie w dotyku i łatwe w ułożeniu, przestaną odstawać, stroszyć się i puszyć.
Maseczka mleczno-miodowa
Wcieramy we włosy 125 ml pełnego mleka z łyżeczką miodu (najlepiej za pomocą ściereczki frotte), po 15 min. dokładnie spłukujemy wodą.
Maseczka kozieradkowa:
Sproszkowaną kozieradkę mieszamy z wodą, tak by powstała pasta, nakładamy na włosy i skórę głowy na około 1 godzinę, po czym myjemy włosy szamponem. Kozieradka dostępna jest w każdym sklepie zielarskim.
Maseczka miodowo-cynamonowa:
Mieszamy odrobinę oliwy z oliwek z miodem i cynamonem. Maskę wmasowujemy w skórę głowy i włosy, pozostawiamy na 15 minut, po czym zmywamy łagodnym szamponem. Zabieg powtarzamy 3-4 razy na tydzień.
Maseczka z chrzanu:
Na wypadające włosy. Ucieramy tyle korzenia chrzanu, by uzyskać 2-3 łyżki masy. Nakładamy ją na nawilżone włosy i lekko wcieramy w skórę. Maska polepsza ukrwienie i odżywienie cebulek włosowych. Nie wolno jej stosować do włosów z łupieżem.
Warto wiedzieć, że sok z cytryny, dodawany do maseczek olejkowych ułatwia późniejsze zmycie ich resztek tak, by włosy nie pozostały przetłuszczone.
Zobacz również:
- Maseczki do skóry suchej
- Maseczki głęboko oczyszczające
- Maseczki odżywcze domowe sposoby
- Maseczki do cery naczynkowej
- Maseczki nawilżające
- Maseczki rozjaśniające
- Naturalne do skóry dojrzałej
- Maseczki do włosów
- Maseczki dla skóry wrażliwej
Ja sobie na pewno kilka waszych pomysłów przetestuję z czystej ciekawości. Oczywiście w wolnym czasie to trochę się z tym zejdzie.Nigdy nie zaszkodzi zrobić sobie dodatkową kurację, może się coś spodoba. Tylko z ilością wolnych weekendów do robienia maseczek będzie gorzej.
moim zdaniem biovax ma kozackie maseczki, naprawdę polecam bo mi pomogły na wypadanie i przerzedzenie włosów (miałam chorą tarczycę). Moim zdaniem super jest ta bambusowa
dużo ciekawych sposobów na piękne włosy ja wypróbuje maseczkę z siemienia :) jeszcze raz dziękuję.:) za porady
ja też wolę maseczki kupne, te od Biovaxu są najlepsze.
Mi tam się nie chce nigdy bawić z naturalnymi maskami. Rozumiem, że najzdrowsze i w ogóle, ale szkoda mi czasu na ich robienie. Wolę równie skuteczne, ale kupowane :P. Najfajniesze maski ma chyba Biovax, dość długo już stosuję i sie nie zawiodłam, włosy świetnie wyglądają i dużo tez nie kosztują :)
Warto zauważyć, że gdy przygotowujesz domową maseczkę, wszystkie składniki są naturalne i sama kontrolujesz ile czego dodajesz. W „kupnych” maskach czy odżywkach jest bardzo dużo chemii i o ile nie mamy żadnej wiedzy na temat niebezpiecznych składników to bardzo łatwo możemy się „nadziać” na coś co nie tylko nie poprawi stanu naszych włosów, ale nawet go pogorszy. Nie łudźmy się, że producent troszczy się o nasz wygląd – bardzo często można nawet w odżywkach znaleźć detergenty takiej jak SLS/SLES, które podrażniają i przesuszają.
Kompres z olejku kokosowego brzmi kusząco, z gotowych produktów uwielbiam odżywczą maskę Chantal z kokosa:) Na pewno wypróbuje domowy sposób.
glupie baby!Jakby wam powiedzieli ze gowno macie na leb wlozyc to tez byscie wsadzily…;)
Maseczki na mnie nie działały, a wręcz sprawiały, że miałam tłuste włosy. Odkryłam tę odżywkę http://hairdoktor.pl/balsam-wysoko-odzywczy-dla-wlosow-zniszczonych-250ml-p-85.html i jest super! Mój nr jeden na liście kosmetyków do włosów.
Czasami robię sobie takie domowe SPA, maseczki z banana jeszcze nie używałam. Jednak jak nie mam czasu na przygotowanie maski i trzymanie jej ok 20 minut na włosach stosuję ekspresowe maski BB Biovax L’biotica, wybieram je z dwóch powodów, po pierwsze wystarczy 60 sek ,aby zadziałały (sprawdziłam to nie marketing, maski naprawdę działają),a po drugie i co najważniejsze nie zawierają szkodliwej chemii typu parabeny czy SLS. Warto w nie zainwestować:)
Te miodowe są ciekawe, ale gdyby ktoś miód wolałby ocalić sobie do herbaty, to mam dla niego alternatywę, szampon miodowy :p