Serdecznie dziękujemy za ciekawe komentarze w naszym sukienkowym konkursie zroganizowanym ze sklepem KAREN Style, który oferuje kompleksową kolekcję odzieży wierzchniej, tuniki, spódnice, sukienki, koszule, spodnie i kurtki.
Było nam bardzo ciężko wybrać ten jeden, zwycięski komentarz, jednak po wielu obradach stwierdziliśmy, że sukienkę musi otrzymać autorka tej wypowiedzi:
joycea
W dzisiejszych czasach jest wiele ikon – kobiet, które stają się wzorem do naśladowania dla wielu z nas. Pytanie tylko, jak dużo z nich jest ikoną STYLU? Na styl składa się wiele składników – ubiór, mimika, zachowanie, kultura, obycie, świadomość swojego piękna, inteligencja oraz pewność siebie. Biorąc pod uwagę współczesne gwiazdy, mamy wiele pseudo-ikon, które na siłę starają się być jak najbardziej rozpoznawalne, a nie o to tu chodzi. Liczy się skromność plus pewność siebie, delikatność plus kobieca siła. Według mnie współczesną ikoną STYLU właśnie jest Emma Watson. Tak, tak. To ona grała Hermionę w serii o Harrym Potterze. Dlaczego właśnie ona?
Przede wszystkim jest sobą. Kiedy jej włosy źle znosiły ciągłą koloryzację, ścięła je „na chłopaka”, wyglądając ciągle superkobieco i stylowo. Realizuje się w wielu dziedzinach: aktorstwie czy modelingu. Poza tym jest osobą, która ma COŚ do powiedzenia, COŚ, co ma znaczenie i niesie je w świat. Angażuje się społecznie, m.in. w ruch feministyczny czy genderowy. Co więcej, zdobyła wyższe wykształcenie studiując na Uniwersytecie Brown w USA.
Ewolucję stylu Emmy mogliśmy oglądać odkąd była dzieckiem. Wraz z biegiem lat jej modowy look nabierał charakteru, nie tracąc przy tym kobiecości i charakterystycznej skromności. Ta młoda, pewna siebie kobieta, nie boi się eksperymentować, jednocześnie stawiając na klasykę (np. czerwoną szminkę).
Emma Watson jest dla mnie niewątpliwie wzorem do naśladowania – zarówno pod względem modowym, jak i osobowościowym. Nie boi się być sobą – i to jest w niej najbardziej piękne i stylowe.
serdeczne gratulacje! Prosimy o podanie rozmiaru sukienki oraz adres do jej wysyłki na maila: [email protected]
zadanie konkursowe brzmiało: Jak jest według Ciebie światowa ikona stylu?
zobacz również:
- Konkurs z AVON – perfumy i balsam Cherish
- Kącik poetycki – twórczość naszych czytelników
- Świętujemy z marką KINGA – mamy już 500 000 unikalnych odwiedzin!
- Do wygrania Aktywny Kolagen ze sklepu kolagen-a.pl!
W dzisiejszych czasach jest wiele ikon – kobiet, które stają się wzorem do naśladowania dla wielu z nas. Pytanie tylko, jak dużo z nich jest ikoną STYLU? Na styl składa się wiele składników – ubiór, mimika, zachowanie, kultura, obycie, świadomość swojego piękna, inteligencja oraz pewność siebie. Biorąc pod uwagę współczesne gwiazdy, mamy wiele pseudo-ikon, które na siłę starają się być jak najbardziej rozpoznawalne, a nie o to tu chodzi. Liczy się skromność plus pewność siebie, delikatność plus kobieca siła. Według mnie współczesną ikoną STYLU właśnie jest Emma Watson. Tak, tak. To ona grała Hermionę w serii o Harrym Potterze. Dlaczego właśnie ona?
Przede wszystkim jest sobą. Kiedy jej włosy źle znosiły ciągłą koloryzację, ścięła je „na chłopaka”, wyglądając ciągle superkobieco i stylowo. Realizuje się w wielu dziedzinach: aktorstwie czy modelingu. Poza tym jest osobą, która ma COŚ do powiedzenia, COŚ, co ma znaczenie i niesie je w świat. Angażuje się społecznie, m.in. w ruch feministyczny czy genderowy. Co więcej, zdobyła wyższe wykształcenie studiując na Uniwersytecie Brown w USA.
Ewolucję stylu Emmy mogliśmy oglądać odkąd była dzieckiem. Wraz z biegiem lat jej modowy look nabierał charakteru, nie tracąc przy tym kobiecości i charakterystycznej skromności. Ta młoda, pewna siebie kobieta, nie boi się eksperymentować, jednocześnie stawiając na klasykę (np. czerwoną szminkę).
Emma Watson jest dla mnie niewątpliwie wzorem do naśladowania – zarówno pod względem modowym, jak i osobowościowym. Nie boi się być sobą – i to jest w niej najbardziej piękne i stylowe.
Księżna Diana niewątpliwie jest światową ikoną stylu. Osoba o wrażliwym sercu i duszy, kochana przez wszystkim za otwartość i szczerość. Dzięki tej dobroci, jej osoba zachowała się w sercach wielu osób. Patrząc na jej wizerunek wydaje się, że ikoną stylu została nieświadomie. Nie dążyła do doskonałości ponad wszystko. Nie chciała błyszczeć i szokować. Wydaje mi się, że ubierała się według siebie, nie patrząc na krytykę innych. Może zaliczyła kilka wpadek modowych. Zawsze szła do przodu, z uśmiechem i szczerością. Potrafiła wyrobić własny styl: zarówno bardziej formalny, jak i ten na luzie. Co niewątpliwie dla osoby pełniącej określoną funkcję nie było łatwo. Jej bogata suknia ślubna oczarowała niejedną osobę. Odwaga jaką się kierowała w życiu stawia ją wysoko w moim osobistym rankingu wzorów stylu i klasy. Według mnie ikoną światowego stylu powinna być osoba, którą nie tylko pamięta się ze względu na osiągnięcia miodowe, filmowe, pełniąca ważne funkcje ale również ze względu na bogatą, szczerą i wrażliwą osobowość, a niewątpliwie taką osobą była Księżna Diana.
Każda ikona stylu musi posiadać silną osobowość. Moją ikoną stylu od zawsze była Katharine Hepburn. W swoich czasach to ona wyznaczała nowe trendy modowe i swoim nowatorskim stylem potrafiła zmienić świat. Dokładnie – zmieniła świat! Nie przejmowała się obowiązującymi trendami, a zamiast tego wprowadzała swoje m.in. Katharine jest pionierką noszenia spodni w Hollywood. O jej unikalnej osobowości mogą świadczyć również jej wypowiedzi. To właśnie ona wypowiedziała te słynne słowa: „Jeśli przestrzegasz wszystkich reguł, omija cię cała zabawa”. Katharine Hepburn To była kobieta przez duże K. Niestety uważam, że współcześnie nie ma już gwiazd takiego formatu jak ona.
Elegancja, szyk i klasa, ale też umiejętność zabawy modą i niepowtarzalność – takie cechy powinna mieć ikona stylu. Powinna się ubierać zawsze stosownie do okazji. W szafie zawsze powinna mieć „małą czarną”, czarny żakiet, czarne skórzane legginsy i czarne szpilki. I choć stylistki twierdzą, że czarny kolor buduje dystans, to takie akcesoria nigdy nie wychodzą z mody. Z drugiej strony ikona stylu wcale nie musi mieć masy ubrań i co tydzień kupować czegoś nowego. Wystarczy, że z tego co posiada będzie tworzyła nowe stylizacje i umiejętnie dobierała dodatki.
Taką osobą jest dla mnie Cate Blanchett, której stylizacje są wyrafinowane i zmysłowe, ale jednocześnie nigdy nie przekraczają granic dobrego smaku
Pewna swojej wartości, mająca piękny uśmiech i niebanalny styl – nowoczesna elegancja zawsze jest IN!
Ikona stylu wzbudza powszechny zachwyt i zainteresowanie tłumów ,wcale tego nie pragnąc. Nie chce szokować ani przypodobać się innym, nie sili się na oryginalność i w zgiełku świata pozostaje sobą. Taka właśnie była Audrey Hepburn. Wyglądała jak płochliwa ,leśna sarna. Pełna gracji i naturalnego wdzięku. Próby naśladowania jej stylu przypominają pogoń za sarną, która kryje się w ostępach leśnych. Można skopiować jej sposób ubierania się ,można zrobić zakupy u Tiffany`ego i upiąć włosy w misterny kok .Jednak to nie makijaż nadawał głębię jej spojrzeniu . W jej oczach odbijała się niezwykła osobowość Audrey . Blask jaśniejący z jej wnętrza przyćmiewał nawet wspaniałą urodę i piękne kreacje .Analiza jej sposobu ubierania się prowadzi do wniosku ,że siła tkwi w prostocie ,a skromna sukienka może stać się najwspanialszą toaletą, jeśli nosimy ją z gracją i uśmiechem na ustach.
Audrey Hepburn – myślę, że wiele osób uważa ją za ponadczasową ikonę stylu. Niestety w dzisiejszych czasach media ten tytuł dają niemal każdej gwiazdce czy celebrytce. Jednak słowo „ikona” dotyczy osób, które mimo ubiegu dziesiątek lat wciąż są symbolem. Czy za 30 – 50 lat (nie mówiąc dalej) styl obecnych gwiazd popu czy modelek nadal będzie ponadczasowy? Za wcześnie jest nadawanie tego miana osobom, które teraz są na topie.
Ikona kobiecości i elegancji, Audrey Hepburn, ciągle przewija się w modzie i inspiruje projektantów oraz kolejne pokolenia kobiet: minimalistyczna elegancja, mała czarna, czarne cygaretki, czarny top (ogólnie zamiłowanie do czarnego koloru), płaskie balerinki, wielkie kapelusze, perły, itd. Oczywiście nadała ona także swój trend w świecie fryzur: przygładzenie włosów, grzywka. Można byłoby jeszcze wymieniać wiele cech stylu tej wspaniałej kobiety.
Oczywiście miała mnóstwo kompleksów, głośno mówiła o swoich wadach (np. odstające uszy): „To, co jest w umysłach innych ludzi, nie jest w moim.”, ale mimo to do dziś jest jedną z najpiękniejszych kobiet XX wieku.
Inna znana postać – Coco Chanel powiedziała: „Moda przemija, a styl pozostaje” i tak jest właśnie ze stylem Audrey Hepburn.
Według mnie ikoną swojej węwnetrznej mody jest każda kobieta. Dbając o swoje piękno wewnętrzne , gracje , styl odzwierciedlamy swoje piękno również na zewnątrz. To jak się czujemy , nasze podejście do życia , uśmiech życzliwośc mają wielki wpływ na to jak jesteśmy postrzegane.
Do kobiety uśmiechniętej , pełnej życia każdy strój będzie odpowiedni i będzie idealnie pasował .
Pozdrawiam!
Moją ikona stylu była od zawsze jest i będzie Victoria Beckcham. Jest to kobieta nie doceniana, uznawana za snobkę. NIE SŁUSZNIE! Jej strój zawsze, ale to zawsze pasuje do okazji. Portale plotkarskie jeszcze nigdy nie przyłapały jej na modowej wpadce. Jej sukienki, które projektuje są bardzo kobiece, bardzo eleganckie i mogę jedynie marzyć, że kiedyś taką zdobędę. Ale od czego jej wyobraźnia? Inspiruje się jej projektami. A na codzień dzinsy, top, marynarka i obowiązkowe szpilki to całokształt, który kocham.
Kto jest dla mnie Światową Ikoną Mody?
Pewnie moja odpowiedź wyda się Wam dziwna, ale zwyczajnie MAM SKOKI :D
Tzn. Oczywiście uważam, iż Marilyn Monroe jest kultowa.
Tak samo jak COCO, Audrey Hepburn, Anna Wintour, Beyonce, Rihanna, Victoria Beckham, Sarah Jessica Parker…
Niektóre przeszły już do historii, inne co raz zaskakują nas nowymi stylizacjami!
Bycie na czasy ikoną nie można odmówić nawet Kim Kardashian. Pomimo, iż często Jej stylizacje są fatalne, to równie często założy coś takiego, że dech zapiera!
Nie mam jednej ikony. Nikogo nie kopiuję, bo zwyczajnie nie są to stylizacje, które mogłabym mieć.
Torebka Hermes, Miu Miu, czy buty od Louboutin – wszystko z tych półek jest dla mnie towarem nieosiągalnym.
Jednak nie kupuję „podróbek”, imitacji – ponieważ uważam to za szczyt „obciachu”…
Wolę zakupić coś firmy „no name” bądź z sieciówki, albo zwyczajne „umyślę” sobie jakiegoś ciucha i oddaję do szycia- mam niepowtarzalny :)
Lubię popatrzeć na „ikony” i na ich stylizację, bo mogę z nich zaczerpnąć coś dla siebie.
Bo ważne jest pozostać sobą :)