Konkurs z Bandi na Światowy Dzień Kosmetyków – wyniki!
Serdecznie dziękujemy Wam za tak aktywny udział w konkursie z okazji Światowego Dnia Kosmetyków!
Zachwyciły, ale też wprowadziły w dobry nastrój nas Wasze odpowiedzi na zadanie:
Wymień 3 kosmetyki, które zabrałabyś na bezludną wyspę i krótko uzasadnij swój wybór.
Naszym zdaniem najciekawsze komentarze należą do:
szalonydz…
Na bezludną wyspę, gdyby się udała,
o wielu kosmetykach bym nie myślała,
jak nazwa wskazuje, że jest całkiem prosta,
bez mężczyzn i kobiet mogę być beztroska,
zabrać jednak trzeba, i to nie są żarty,
wazelinę w tubce, a nie żadne narty,
to najlepsze w świecie jest rozwiązanie,
rozpoczyna najskuteczniej skóry nawilżanie,
połączona kokosem, algami czy kwiatem,
wnet zachwyci również aromatem,
gdy zaś dodam barwnik z kwiatów polnych, drzewa,
więc makijażu mi nie będzie trzeba,
drugim kosmetyki ważnym dla przetrwania,
jest na komary spray do pryskania,
wiecie chyba dobrze moje drogie panie,
ugryzienia gorsze są niż przegrzanie,
dezodorant mi pomoże w razie czego,
przygotować ognisko wręcz z niczego,
„SOS” napisze, sprawa łatwopalna,
dodam iskry trochę i będę widzialna,
trzeci kosmetyk, gdy mi będzie dane,
powinien służyć też za śniadanie,
bo choć piękno pięknem, rzecz to niebanalna,
lecz przeżycie kwestia równie dla mnie ważna,
karton jajek zapakować proszę,
maseczkę zrobię, a i głód ugaszę :)
tusenskonaa…
Dobrze by było, gdyby wszystkie kosmetyki były ekologiczne i biodegradowalne, bo nie chciałabym zniszczyć (prawdopodobnie ostatniego) bezludnego miejsca na Ziemi :)
PALETKA CIENI w różnych kolorach przyda się do: maskowania (dzięki za ziemiste kolory!), rysowania map (oby kamieni, który zastąpi papier, był dostatek!) i oznaczania drogi (maźnięcie jaskrawym pomarańczem po korze drzewa zapobiegnie zgubieniu się w gąszczu drzew). W dodatku niemal każda paletka ma LUSTERKO, które pomoże w rozpaleniu ognia i wzywania pomocy.
DUŻA BUTLA PASKUDNIE PACHNĄCYCH PERFUM, by odstraszyć od siebie drapieżniki.
PASTA DO ZĘBÓW bez zbędnych filozofii: mam małą obsesję na punkcie zdrowia i wyglądu zębów, więc co jak co, ale one muszą być czyste nawet gdy nikogo nie ma w pobliżu.
jolanta.kokoszkiewicz…
Oj tam, oj tam. Może odpowiem trochę świętokradczo, ale bez każdego kosmetyku da się żyć. W końcu kiedyś kobiety radziły sobie bez nich…
Pasta do zębów to luksus. Zamiast tego można żuć korzenie roślin (ładnie usuwają bieżące zanieczyszczenia) oraz płukać jamę ustną wywarem z ziół. Jako wykałaczki można używać np. zaostrzone patyczki.
Podpaski to również rzecz zbędna. Kiedyś kobiety radziły sobie używając kawałku płótna, który potem prały w rzece. W razie braku jakiegokolwiek materiału można też użyć odrobiny mchu, który chłonie płyn niczym gąbka!
Ale gdybym miała wybrać jakieś kosmetyki, byłyby to:
1. Mydło w kostce – dla zachowania higieny. Mycie rąk przed jedzeniem jest super ważne, jeśli nie chcemy nabawić się zatrucia pokarmowego – a od biegunki do odwodnienia jest bardzo krótka droga, szczególnie w warunkach polowych.
2. Tonik z dużą ilością alkoholu. Na co dzień narzekamy i psioczymy na ten nieszczęsny alkohol w składzie, ale na bezludnej wyspie może przydać się do odkażania ran, otarć, zadrapań.
3. Olej kokosowy – na pewno przyda się do ochrony oraz odżywienia spękanej, przesuszonej skóry. Ale jego głównym celem byłaby… walka z niedożywieniem, bo 100g oleju kokosowego zawiera aż 900 kcal! Dla rozbitka to może być wybawienie :)
Ciekawa jestem z kolei, jakie kosmetyki wzięliby ze sobą mężczyźni ;)
Nasze gratulacje! Laureatki powiadomimy drogą mailową. Nagrody wysyła redakcja w ciągu 7 dni.
Sponsorem konkursu była firma BANDI.
Do wygrania były 3 zestawy luksusowych kosmetyków o wartości 199 zł każdy.
Świetny upominek dla osób, które poszukują wyjątkowych kosmetyków o silnym działaniu regenerującym i przeciwzmarszczkowym. Na szczególną uwagę zasługuje serum – wielozadaniowy preparat, którym zastąpisz korektor zmarszczek, krem i bazę pod makijaż. Zestaw zapakowany w jest w eleganckie pudełko.
W skład zestawu wchodzą: serum i krem.
Przy tak ograniczonych możliwościach postawiłabym na produkty wielofunkcyjne. Byłyby to: mocno odżywczy żel do mycia całego ciała i włosów, pielęgnacyjny balsam z wysokim filtrem i pomadka ochronna do ust – taka, która przy okazji zabarwia wargi… No bo trzeba wyglądać jak człowiek, kiedy już ocali mnie załoga jakiegoś statku z przystojnym kapitanem. ;)
Mając do wyboru ograniczoną ilość kosmetyków, które zabrałabym na bezludną wyspę muszę dobrze zastanowić się który kosmetyk uznać za niezbędny, z którego zrezygnować, a który zastąpić innym. Gdybym miała zabrać tylko trzy kosmetyki na pierwszym miejscu wybrałabym EMULSJĘ DO OPALANIA Z OCHRONNYM FILTREM. Mój wybór tego kosmetyku wiąże się z tym, że jestem zwolenniczką bezpiecznego opalania i zdrowej opalenizny. Na bezludnej wyspie słońce musi pięknie i intensywnie świecić, a ja i nie chciałabym narazić swojej skóry na przedwczesne starzenie się. Kolejnym kosmetykiem byłby CHŁODZĄCY BALSAM DO CIAŁA O EGZOTYCZNYM ZAPACHU. Kosmetyk ten nawilżyłby moją skórę, przyniósł ulgę po słonecznej kąpieli oraz otulił ciało delikatnym zapachem. Trzecim, ostatnim kosmetykiem byłby ŻEL POD PRYSZNIC. Zadbałby on o czystość mojego ciała jak i włosów (służyłby mi też jako szampon do włosów). Jak można zauważyć mój wybór jest nastawiony na ochronę skóry, pielęgnację oraz higienę. Na bezludną wyspę nie zabrałabym kolorówki, ponieważ uważam, że jest coś innego co rozpromienia twarz i z powodzeniem zastępuje kosmetyki kolorowe – to szczery uśmiech :)
Gdybym na bezludnej wyspie kiedyś wylądowała
Pewnie jakoś specjalnie o makijaż bym nie dbała
Ale TUSZ DO RZĘS to mój kosmetyk przodowy
Bez niego nie ruszę się nawet na ryb morskich łowy
Kolejna rzecz niezbędna mi do życia normalnego
To KREM DO RĄK, by naskórka nie mieć wysuszonego
Jednak kosmetyk, który jest jak ratunkowy ponton
To ODŻYWKA DO WŁOSÓW – bez niej mam na głowie kołtun
Nie wyobrażam sobie, by na wyspie bezludnej
Móc wylądować bez tej kosmetycznej trójki przecudnej
Na bezludną wyspę zabrałabym
1.W pierwszej kolejności szampon do włosów-ponieważ piękne,zdrowe,pełne blasku włosy są ozdobą kobiety.Uwielbiam gdy są umyte,wtedy są takie lekkie,delikatne i zachwycające;)Włosy są moją biżuterią-uwielbiam jak lśnią.
2.mydło,nawet znana piosenka mówi:Mydło wszystko myje,nawet uszy,szyję….to kosmetyk bardzo uniwersalny-dobrze oczyszcza skórę i nie tylko skórę
3.Olejek do opalania,by chronił moją skórę przed szkodliwym promieniowaniem,a jednocześnie sprawił,że byłabym pięknie opalona:)
Dobrze by było, gdyby wszystkie kosmetyki były ekologiczne i biodegradowalne, bo nie chciałabym zniszczyć (prawdopodobnie ostatniego) bezludnego miejsca na Ziemi :)
PALETKA CIENI w różnych kolorach przyda się do: maskowania (dzięki za ziemiste kolory!), rysowania map (oby kamieni, który zastąpi papier, był dostatek!) i oznaczania drogi (maźnięcie jaskrawym pomarańczem po korze drzewa zapobiegnie zgubieniu się w gąszczu drzew). W dodatku niemal każda paletka ma LUSTERKO, które pomoże w rozpaleniu ognia i wzywania pomocy.
DUŻA BUTLA PASKUDNIE PACHNĄCYCH PERFUM, by odstraszyć od siebie drapieżniki.
PASTA DO ZĘBÓW bez zbędnych filozofii: mam małą obsesję na punkcie zdrowia i wyglądu zębów, więc co jak co, ale one muszą być czyste nawet gdy nikogo nie ma w pobliżu.
Na bezludną wyspę z pewnością zabrałabym ze sobą płyn miceralny, aby moja twarz zawsze była dokładnie oczyszczona. Drugą rzeczą byłaby odzywka do rzęs, aby moje spojrzenie zawsze było naturalnie piękne, zalotne i uwodzicielskie. Trzecią rzeczą byłby balsam do ciała, aby moje ciało zawsze było nawilżone, gładkie i przyjemne w dotyku. Dzięki tym kosmetykom mogłabym zachować piękny wygląd i dobre samopoczucie w każdym miejscu, w każdym czasie i w każdych okolicznościach
Na pewno byłby to błyszczyk do ust :) Cudowny zapach może ułatwiłby mi schron między drzewami i krzakami :) Następny to szampon do włosów bo dzięki niemu miałabym jak cała się umyć :) I oczywiście tusz do rzęs w razie czego może w dżungli zwierzęta wzięły by mnie za pajęczynę :)
primo – krem z wysokim filtrem – bo praktycznie
secundo – pastę do zębów – bo zdrowo
tertio – tusz do rzęs – bo kobieco ;-)
pozdrawiam
aleksija
Na bezludną wyspę kosmetyki bym zabrała,
Te które bym tam codziennie używała.
Oczywiście krem nawilżający z wysokimi filtrami do twarzy,
Aby od gorącego słoneczka na wyspie się nie przysmażyć.
Krem ochroni moją skórę, odżywi ją i nawilży doskonale,
Ze skórą nie będę miała problemów wcale.
Kolejnym kosmetykiem jest balsam do opalania,
Skóra zawsze potrzebuje pielęgnowania.
Balsam zadba o moją skórę i spowoduje,
Że podczas opalania jak spieczony rak się nie poczuję.
Latem balsam jest niezastąpiony,
Do opalania to kosmetyk mój ulubiony.
Nie ważne gdzie jestem i w jakich warunkach się znajduję,
Na moją skórę zawsze balsam stosuję.
Trzecim kosmetykiem jest mleczko do demakijażu,
Nie powoduje ono skóry wysuszania,
Potrzebne jest mi do codziennego skóry oczyszczania.
Bez mleczka do twarzy nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji,
Lubię, kiedy ono wkracza do akcji.
Na wyspie przyda mi się ono z pewnością,
Stosowałabym je z wielką radością.
Na bezludną wyspę zabrałabym ze sobą:
– krem z filtrem, bo ochrona przed słońcem jest dla mnie niezwykle ważna i stosuję taki krem niezależnie od pory roku
– szampon, bo nie ma dla mnie nic gorszego niż nieświeże włosy
– pastę do zębów ze szczoteczką, ze względów oczywistych ;)Bo pzrecież tzreba być pieknym i świeżym nawet na bezludnej wyspie. Jakby jakiś przystojny Tarzan stanął na mojej drodze :D