Mają delikatny nieco mączny smak, mało wyrazisty, lekko słodkawe i też lekkostrawne. Najsmaczniejsze są pieczone, przed włożeniem ich do piekarnika lekko nacina się im skórki, kiedy zmiękną wyjmujemy je z piekarnika. Kasztany to nie tylko walory smakowe – chociaż ich miłośników nie jest wielu to wspaniale działają na nasz układ odpornościowy – zapobiegają infekcjom i wzmacniają organizm. Dostępne w wielu sklepach internetowych i stacjonarnych ze zdrową żywnością kasztany nie pochodzą z Polski. Kasztan jadalny rośnie na południu Europy, u nas można go spotkać w ogrodach botanicznych. Czasem z suchych kasztanów wytwarzana jest mąka, która służy do wypieków chleba czy słynnej polenty. W kosmetyce wykorzystywany do pielęgnacji cery lub jako składnik szamponów i odzywek do włosów przetłuszczających się. Nasze rodzime kasztanowce, które wprawdzie rodzą niejadalne owoce, także posiadają właściwości lecznicze. Zawarta w nich escyna uszczelnia ściany naczyń krwionośnych i zmniejsza obrzęki. Kasztan jadalny różni się od znanego nam nieco wyglądem – jest bardziej płaski i zdecydowanie mniejszy.
W Polsce nasze kasztany często służą jako materiał rzeźbiarski dla rzeszy przedszkolaków, które tworzą ludziki i zabawne zwierzęta, stojące potem na półkach w domach rodzinnych. Tak więc może faktycznie najlepsze kasztany są na Placu Pigall, ale i nasze rodzime kasztany nie mają się czego wstydzić…
w zależności co kto lubi:) każdy ma inny gust. Gotowane jadalniane kasztany nie należą do najsmaczniejszych, ale są tez takie, które obieramy ze skorupy jak orzechy i one są po prostu boskie w smaku. słodkie i chrupiące.
słuchajcie, jadłam ostatnio (przed marketem była budka, z której sprzedawano kasztany) coś paskudnego!!! bleee nie polecam