Jak powstała nazwa? Kilkaset lat temu cesarz Imperium Rzymskiego Karol
IV odkrył u stóp urwiska strumień wody tryskający z gorącego źródła –
postanowił więc wybudować tu uzdrowisko i nazwać je od swego imienia co
też uczynił.
Te gorące źródła biorą się stąd, ze część wody deszczowej spadającej na
stoki pobliskich gór wsiąka w ziemię i przesącza się przez niezliczone
szczeliny w granicie. Spływając niżej, wypłukuje ze skał różne składniki
mineralne.
W ten sposób wzbogaca się w minerały i nasyca dwutlenkiem węgla, aż w
końcu gdzieś na głębokości półtora kilometra zostaje ogrzana przez
ciepłe skały. Pod wpływem ciśnienia pary wodnej i dwutlenku węgla
wydobywających się z głębin ziemi wraca na powierzchnię w postaci
gorącego źródła.
W Karlowych Warach znajduje się aż 12 takich źródeł o temperaturze od 41
do 72 stopni Celsjusza. Wody tych źródeł wynoszą na powierzchnię ziemi
18 ton składników mineralnych dziennie.
Źródła przyciągają tu ludzi, którzy pragną wyleczyć się z
najrozmaitszych chorób: wrzodów, kamicy żółciowej, alergii, cukrzycy czy
otyłości. Kuracje są najprzeróżniejsze, ale sedno stanowi picie wody z
odpowiedniego źródła.
Leczenie obejmuje również kąpiele mineralne, kwasowęglowe, tlenowe i
błotne a także masaże i inne zabiegi. Tak więc jeśli dokuczają Ci wrzody ub inne dolegliwości Karlowe Wary są do Twojej dyspozycji – spakuj najpotrzebniejsze rzeczy i wyruszaj na przygodę ze zdrowiem!
