„Joga – kompletny przewodnik dla początkujących” – recenzja

31 grudnia 2018, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Praktykowanie jogi nie jest modne już tylko wśród gwiazd Hollywood i zafascynowanych orientem miejskich hipisów. Dzisiaj zajęcia te oferuje niemal każde duże studio fitness, siłownie, ośrodki związane ze zdrowym stylem życia. W każdym sportowym sklepie, a nawet na półkach supermarketów znajdziemy akcesoria służące do ćwiczeń, i nie ma chyba księgarni, w której nie można kupić poradnika z tej dziedziny. Taka popularność nie jest bezpodstawna. Joga to forma aktywności odpowiednia dla wszystkich i niesie ze sobą korzyści zarówno dla ciała, jak i umysłu.

O tym, dlaczego warto uprawiać jogę, przeczytać można wszędzie, więc zbędne jest wymienianie licznych korzyści. Jedynym problemem, jaki napotkać może osoba, która chciałaby zacząć swoją przygodę z jogą, jest niewiedza o tym, jak zacząć. Mimo że pisze się o tym dużo, dużo się mówi i wszędzie można o to zapytać, nie każdy ma czas i fundusze, żeby zapisywać się na kursy albo przeglądać sieć w poszukiwaniu wszystkich niezbędnych wskazówek. Z pomocą takim początkującym osobom przychodzi wydany przez Wydawnictwo Vital poradnik „Joga – kompletny przewodnik dla początkujących”, autorstwa Cory Martin.

Atrakcyjne wydanie zachęca do zakupu i czytania, choć zdecydowanie więcej miejsca poświęcone jest praktycznej części, niż tej, w której można się zaczytać. Niemniej jednak jest to książka dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją drogę, więc zawiera odpowiedni wstęp. Autorka ogranicza teorię do podstaw pozwalających rozpocząć praktykę. Ci, których interesuje cały złożony system filozoficzny współtworzący kulturę, z której joga się wywodzi, muszą sięgnąć po inną książkę. Ten poradnik służy osobom, które chcą działać. Tym, które chcą jak najszybciej zacząć ćwiczyć. Dowiemy się więc czym jest joga i jakie są jej style, w jaki sposób wpływa na nasz organizm, jak przygotować do ćwiczeń siebie, pomieszczenie, w co się ubrać, jaki sprzęt jest potrzebny, jak się zrelaksować i zacząć prawidłowo oddychać. Są to elementy warunkujące udaną sesję.

Podstawowe pozycje zostały opisane dość szczegółowo. Każda z nich jest ukazana na ilustracji. Dodatkową zaletą opisów są instrukcje dotyczące ukierunkowania wzroku. Nie spotkałam ich w innych poradnikach, a wskazówka, co zrobić z oczami podczas przyjmowania konkretnych pozycji, jest bardzo istotna, zwłaszcza dla osoby początkującej, która mogła jeszcze nie wypracować sobie umiejętności skupienia i łatwo się rozprasza. Po nauczeniu się pozycji, przychodzi czas na opanowanie całych sekwencji, czyli kombinacji pozwalających uzyskać prawdziwe rezultaty. Jako że pełna praktyka jogi nigdy nie zamyka się w samych tylko ćwiczeniach, autorka udziela również wskazówek dotyczących diety i medytacji.

Prostota, z jaką została napisana książka, ułatwia rozpoczęcie praktykowania jogi we własnym domu, bez żadnej dodatkowej pomocy. Instrukcje napisane są fachowo, przejrzyście, tajemnicze dla laika pojęcia są wyjaśnione w słowniczku. Na końcu książki umieszczona została obrazkowa ściągawka, aby nie trzeba było długo wertować stron w poszukiwaniu wybranej pozycji.

„Joga – kompletny przewodnik dla początkujących” to chyba najmniej skomplikowana i najbardziej przyjemna lektura dla tych, którzy chcą spróbować i się nie zniechęcić, a rozkręcić.

Iwona

Książkę poleca Wydawnictwo Vital – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺