Izabela Knyżewska: Katalog motyli – recenzja

7 września 2020, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny

Izabela Knyżewska:

Katalog motyli – recenzja

 

 

Kobiety są przecież jak motyle. Każdy inny, piękny, doskonały, ulotny.

Przyjemny polski debiut, interesująca fabuła z kryminalną zagadką w tle. Akcja przesycona chorą miłością, obsesją i zdradą. Stopniowo dawkowane napięcie rozbudzające dalsze zainteresowanie historią. Precyzyjnie skonstruowana i dobrze przemyślana intryga, nieszablonowy pomysł na narrację, podsuwane przez autorkę fałszywe tropy, niebanalne, trudne do przewidzenia rozwiązanie. Autorka bawi się czytelnikiem, aż do samego oryginalnego końca. Mogę śmiało powiedzieć – tego się absolutnie nie spodziewałam. I właśnie ten aspekt stał się dla mnie wyznacznikiem uznania książki za bardzo dobrą.

Nie bez znaczenia jest także fakt, że w całej opowieści prym wiedzie inteligentna kobieta i zbrodnia doskonała. To również fascynujący portret morderczyni, kreowany przez niebanalne monologi, inteligentne, znakomite podsumowania i opisy, które nadają książce znamienitego klimatu. Jednym słowem, chociaż zabrzmi to może dziwacznie – morderczyni jest rewelacyjna – i tak skonstruowana opowieść również. Na planie drugim pozostaje śledztwo i kolejne ofiary…

Wciągająca i przyjemna odskocznia od wszystkich mocnych i wielowątkowych kryminałów, wymagających dużego skupienia i logiki. Znakomicie napisana, inteligentna i dość oryginalna pozycja. Śmiało mogę napisać, że czekam na kolejne pomysły autorki.

 

Od Wydawcy:

W warszawskiej dzielnicy willowej ginie Krzysztof Brzeski – młody, dobrze sytuowany mężczyzna. Jego luksusowe życie wypełnione podróżami, zabawą i beztroską skończyło się w chwili, gdy kobieta, którą najwyraźniej znał, zatopiła w jego ciele nóż.

Komisarz Adam Smygalski wraz z aspirantką, Niną Jurską, podejmuje żmudne śledztwo, w którym nic nie jest oczywiste. Wkrótce okaże się, że pozory mylą, obiecujące tropy prowadzą donikąd, a przeciwnikiem jest nieprzeciętnie inteligentna kobieta, która zaplanowała zbrodnię doskonałą.






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz