Dlaczego zdradzamy?

29 sierpnia 2013, dodał: simple20
Artykuł zewnętrzny

Zawsze mówimy, że mężczyźni to ta zła i nieczuła płeć. Że kłamią, krzywdzą, odchodzą i… zdradzają. Jak się jednak okazuje statystki wydają się być bezlitosne – dzisiaj kobiety zdradzają równie często jak mężczyźni. Część pań z pewnością zaraz się obruszy i zaprzeczy, bo jak to? Zdradzić ukochanego Misia? A reszta pokiwa z pokorą głową, bo… zdrada statystycznie zdarza się aż…co 3 z nas. Jakie są najczęstsze powody zdrady? Czy można ją usprawiedliwić? I czy warto zdradzać?

large (5)

Od kiedy zdrada nie jest już wyłączną domeną mężczyzn, a kobiety coraz śmielej przyznają się, że być może kiedyś zdarzyła im się mała przygoda na boku (jedna, dwie czy dziesięć – to już nie ma większego znaczenia) kiedy podbiegnie do nich ankieter gazety codziennej -wkraczamy w zupełnie nową erę postrzegania związków i partnerstwa. W dzisiejszym nowoczesnym świecie miłość wydaje się schodzić na dalszy plan – coraz częściej okazuje się, że pragniemy korzystać z wolności, bawić się, próbować nowych rzeczy i zbierać doświadczenia. Ustatkowanie się i monogamiczne związanie z jednym partnerem odsuwamy w myślach daleko w czasie powtarzając „jestem młoda, kiedy będę to robić, jeśli nie teraz”. I jest w tym oczywiście trochę racji. Problemy rozpoczynają się, kiedy wplączemy się w związek – czy to z miłości czy z innych mniej ważnych względów, a mimo to odczuwamy niedosyt. Pół biedy, jeśli nie jesteśmy jeszcze po ślubie i nie mamy dzieci – wtedy jesteśmy odpowiedzialne tylko za siebie, a nasze decyzje wpływają tylko na nasze życie.

large (6)

76% – tyle wynosi prawdopodobieństwo popełnienia zdrady przez któregoś z partnerów. Jak myślicie, 76% to całkiem sporo, prawda? Zdrada istniała zawsze, w każdej kulturze, w każdej cywilizacji i jest zjawiskiem jak najbardziej ludzkim. Zdaniem seksuologów nie istnieje związek, w którym nie istnieje ryzyko zdrady. I ty, choć być może zapierasz się teraz rękami i nogami, poczujesz kiedyś chęć wymiany swojego partnera na innego… choć tylko na jeden wieczór. My, ludzie, z natury jesteśmy poligamiczni – o tym, by rozsiewać swoje geny decydują nasze ewolucyjne zachowania. I choć w statystykach królują podboje mężczyzn – bo, aż 50% – 70% z nich przyznaje się do zdrady, my kobiety nie pozostajemy daleko w tyle. Być może wynika to z tego, że to nadal mężczyźni chętniej chwalą się swoimi podbojami, a my kobiety wciąż jesteśmy w tym temacie bardziej powściągliwe i uznajemy je za wstydliwy temat.

Ze znalezionej na jednej ze stron ankiety wynika, że… aż 40% kobiet byłoby w stanie zdradzić swojego partnera tylko po to, by zrobić mu na złość z powodu kłótni. Dokładnie tyle samo ankietowanych przyznało, że zdradzi, kiedy już wie, że chce zakończyć związek. 30% kobiet zdradzi, kiedy tylko na horyzoncie pojawi się ich wymarzony facet („bo to jedna z tych okazji, których przepuścić nie można”), a 20%, gdy na imprezie podpuszczą ją do tego koleżanki. 15 % zgodnie z zasadą „oko za oko”  jest gotowych na zdradę w odwecie na wcześniejszą zdradę swojego mężczyzny.

Powody do zdrady mogą być różne. Ile kobiet – tyle powodów i usprawiedliwień. Jakie są najczęstsze powody kobiecego skoku w bok? Różnica między zdradzającym mężczyzną, a zdradzającą kobietą jest podstawowa – facet sięgnie po smakołyk, kiedy mu się go podsunie, nawet kiedy tak naprawdę nie jest głodny, a w domu czeka na niego cały słoik ciastek. Kobieta szuka czegoś innego, niż tylko rozrywki (choć oczywiście nie wykluczam, że są również takie) – czułości, akceptacji, intymności, docenienia, spełnienia.

Dlaczego zdradzamy?

large (4)

Najbardziej prozaiczną przyczyną może być zwyczajnie brak seksu. Jeśli facet odmawia nam zbliżeń, notorycznie ich unika i same zaczynamy wyczuwać, że „coś tutaj nie gra”… szukamy szczęścia w innych ramionach. Kobiety lubią, kiedy mężczyzna ich pragnie, wiedzą, że są pożądane i chcą być zdobywane. Dokładnie tak samo sprawy się mają ze spełnianiem łóżkowych fantazji – dopóki twój kotek jest otwarty na propozycję i daje ci to, czego potrzebujesz, to oczywiste, że nie będziesz szukać niczego nowego. Kolejnym powodem może być totalny brak zainteresowania ze strony partnera – nie pyta jak poszło ci w pracy, co robiłaś wieczorem, co z twoim chorym kotem i czy ten koleś, z którym wyszłaś na kawę to na pewno gej. Brak czułości – czyli nikt dawno cię nie pocałował, nie pogłaskał i nie przytulił. Jeśli nie dostajesz tego wszystkiego od swojego faceta… możesz czuć się usprawiedliwiona. Jeśli chodzi o zdradę – nie warto krytykować, ani oceniać – w większości przypadków za kobiecą zdradę część odpowiedzialności ponosi mężczyzna, który nie daje z siebie tego, czego jego kobieta potrzebuje. I nie chodzi o to czy zdrada jest zła czy dobra – ona po prostu jest.

large (7)

Jedno jest pewne, dopóki w twoim związku wszystko jest na miejscu, dobrze się układa i oboje dostajecie to, czego chcecie, oraz rzeczywiście czerpiecie radość z przebywania razem – żadne z was nie skoczy w bok. Często do zdrady przyznają się kobiety, które nie potrafią odejść od swojego partnera – więc zamiast tego prowadzą podwójne życie.

Zanim zdecydujesz się na zdradę pamiętaj o konsekwencjach – mogą towarzyszyć ci wyrzuty sumienia, rozdrażnienie i…możesz mieć ogromną ochotę przyznania się do tego, co zrobiłaś. Nie zakładaj z góry, że musisz być z tym jednym facetem już zawsze – jeśli nie jesteś szczęśliwa, po prostu odejdź.

W kwestii niewierności naprawdę trudno jest moralizować, gdyż każda kobieta postąpi zgodnie ze swoim sumieniem i pragnieniami – usprawiedliwiona czy nie zdrada istniała i istnieć będzie. Zdradzają kobiety, zdradzają mężczyźni – wszyscy kłamiemy. Jedno jest pewne, kiedy na horyzoncie pojawi się odpowiedni mężczyzna – zdrada nie przyjdzie ci nawet na myśl.



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

2 komentarzy do Dlaczego zdradzamy?

  1. avatar Egotiste pisze:

    „w większości przypadków za kobiecą zdradę część odpowiedzialności ponosi mężczyzna”- ręce opadają.. Ci faceci to są potworni.. nie dość, że sami więcej zdradzają, to jeszcze my zdradzamy przez nich.. Autorko artykułu- błagam o więcej obiektywizmu ;p

Dodaj komentarz