By rośliny przetrwały urlop

26 lipca 2011, dodał: Emilia Stasiak
Artykuł zewnętrzny

Bardzo cieszymy się na myśl o zbliżającym się urlopie. Mamy w planach wyjazd i odpoczynek. Tylko, co zrobić z roślinami, gdy nas nie będzie? Aby nie martwić się niepotrzebnie i bez trosk spędzić wypoczynek znalazłam kilka porad aby kwiaty bez problemu przetrwały dłuższą nieobecność domowników.

Najlepiej oczywiście pozostawić kwiaty pod opieką zaprzyjaźnionych sąsiadów lub przyjaciół, którzy będą doglądać roślin i regularnie je podlewać. Dobrym pomysłem jest też przewiezienie kilku doniczek do znajomych i pozostawienie ich tam na lato. Co jednak zrobić, jeśli mamy w domu prawdziwy gąszcz kwiatów a sąsiadów chętnych do opiekowania się mieszkaniem brak? Pozostają inne sposoby.

Jeśli planujemy tylko kilkudniowy wyjazd, możemy bez obaw pozostawić kwiaty w domu. Większość roślin po obfitym podlaniu może przez kilka dni korzystać z zapasów wody. Jedynie szczególnie delikatnie, egzotyczne rośliny mogą wymagać więcej uwagi. Większość kwiatów można też przed wyjazdem zrosić i obmyć letnią wodą; wyjątkiem są te, których liście nie lubią kontaktu z wodą.

Pamiętajcie! Nie wolno więc nalewać „na zapas” dużej ilości wody do doniczek, bo można doprowadzić do zgnicia korzeni i zniszczenia roślin.

Roślinom trzeba dostarczyć taki zapas wody, z którego będą mogły korzystać systematycznie.

Oto kilka sposobów by zapewnić im odpowiednią ilość wody, gdy nas nie będzie:

przy nieco dłuższych wyjazdach sprawdzi się hydrożel – substancja zwiększające zdolność podłoża do zatrzymywania wody i składników odżywczych. Można go kupić w sklepach ogrodniczych. Preparat należy starannie wymieszać z glebą; ważne, by była sucha, to ułatwi rozprowadzenie cząsteczek hydrożelu. Następnie podlewamy roślinę obficie. Ta metoda zapewni kwiatom odpowiednie nawodnienie przez 2-3 tygodnie;

– umieszczenie kwiatów w wannie wypełnionej letnią wodą do wysokości ok. 3 cm to też dobry sposób;

do zapewnienia roślinom wody przyda się też zwykła butelka. Należy ją napełnić, a następnie zamknąć i zrobić kilka małych otworów w zakrętce. Tak przygotowaną butelkę umieszczamy w doniczce, zakopując płytko w ziemi. Należy przy tym uważać, żeby nie uszkodzić korzeni; wielkość butelki powinna tez być dobrana do rozmiarów doniczki( ta metoda dotyczy roślin, które wymagają większej wilgotności powietrza (np. paprocie, maranty czy fikusy). Można też takie rośliny ustawić na tacce wypełnionej wilgotnymi kamyczkami, żwirkiem lub piaskiem;

– innym sposobem jest ustawienie w pobliżu doniczek kilku szerokich naczyń wypełnionych wodą. Parująca woda podniesie wilgotność powietrza wokół roślin. Jeśli  zanurzymy w nich gruby sznur lub paski tkaniny, która dobrze chłonie wodę , a drugi koniec umieszczamy w ziemi także zapewnimy w ten sposób  wodę roślinom;

– rozwiązaniem jest też zastosowanie samopodlewających pojemników. Można je kupić w specjalistycznych sklepach. W pojemniku takim naczynie z wodą umieszczone jest na spodzie, a poziom wilgotności kontrolowany jest przez wbudowane weń przewody. Ciekawie wyglądają kolorowe szklane kule, które służą nie tylko do ozdoby ale świetnie nadają się też do nawadniania roślin. Kulę napełnioną wodą trzeba szybkim ruchem wbić cienką szyjką w ziemię w doniczce. Woda wydobywać się będzie stopniowo, w miarę wysychania podłoża. W ten sam sposób można wykorzystać szklane lub plastikowe butelki. Takie rozwiązanie polecam przy pielęgnacji roślin w dużych pojemnikach. Z nich woda szybciej odparowuje, dlatego potrzeba jej więcej.

Kiedy zdecydujemy się, by uprawiać jakieś rośliny w domu, warto wziąć pod uwagę styl życia, jaki prowadzimy. Ma to znaczenie przy doborze gatunków roślin, które chcemy hodować. Jeśli nasze obowiązki wiążą się z częstymi wyjazdami poza miejsce zamieszkania, kupmy raczej mało wymagające rośliny, które tolerują zaniedbania w podlewaniu. Wybierzmy kaktusy i sukulenty, które radzą sobie dobrze, mimo małej ilości wody i zróżnicowanym temperaturom.

W dniu wyjazdu (lub dzień wcześniej) należy  zdjąć rośliny z najbardziej nasłonecznionych parapetów. Nawet kwiaty,  które są przyzwyczajone do suszy i ostrego słońca (kaktusy czy sukulenty), lepiej przestawić w miejsca, w których nie będą narażone przez cały dzień na działanie promieni słonecznych.

Gdy będziemy pewni, że po powrocie do domu nasze kwiaty nadal będą nas zachwycały swoją urodą i pięknem, nasz wyjazd na pewno będzie bardziej przyjemniejszy!

Materiały: www.rosliny-i-zwierzeta.pl,  www.1000rad.pl, www.rossnet.pl



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do By rośliny przetrwały urlop

  1. avatar wildclouds pisze:

    Ciekawe rozwiązania ;)

Dodaj komentarz