Wydanie kalendarza było pomysłem Pirelli UK Limited, brytyjskiej spółki zależnej od Grupy Pirelli. W 1964 roku Brytyjczycy, szukając nowej i ciekawej strategii marketingowej, która pomogłaby Pirelli wyróżnić się od krajowej konkurencji zatrudnili brytyjskiego fotografa Roberta Freemana, znanego z portretów Beatlesów, do produkcji innowacyjnego na ówczesne realia projektu.
Wynik jego pracy był zaskakujący, zaowocował ekskluzywnym produktem z konotacjami artystycznymi i kulturalnymi, podkreślającymi kobiece piękno. Początkowo miał promować wyłącznie włoskie opony, zaś modelki miały być jedynie ozdobą. Z czasem jednak zrezygnowano z reklamowania opon, stawiając na pierwszym miejscu piękne kobiece ciała, w różnych plenerach, jak choćby Seszele, wyspy Bahama, Szanghaj czy Botswana.
Kalendarz słynie z ograniczonej dostępności , dostają go wybrane korporacje, istotni klienci firmy Pirelli i VIP gwiazdy. Jego historię można podzielić na 3 etapy:
od 1964 do ’74, kiedy to nastąpiła przerwa w publikacji z powodu światowej recesji i kryzysu naftowego;
od 1984 do ’94, kiedy to kalendarz został odnowiony i zyskuje coraz większe zainteresowanie;
od 1994 r. do chwili obecnej, osiąga miano kultowego.
Pojawienie się w tym kalendarzu jest dla modelki wielkim zaszczytem, bo jak powiedziała jedna z nich, Alessandra Ambrosio, „Jest coś w tym kalendarzu. To jest coś, czego ludzie nie mogą się doczekać, zdjęcia są tak naturalne – zmysłowe i seksowne, są tak piękne, są jak dzieła sztuki”.
Przez te wszystkie lata Pirelli wyróżnił nie tylko modelki, ale również aktorki, wśród których były: Sienna Miller, Naomi Campbell, Małgosia Bela, Gisele Bündchen, Kate Moss, Cindy Crawford, Selma Blair, Julianne Moore, Lauren Bush, Laetitia Casta, Rachael Leigh Cook, Milla Jovovich, Doutzen Kroes, Heidi Klum, Sophia Loren, Penélope Cruz, Jenifer Lopez, Brittany Murphy, Julia Stiles, Karolina Kurkova, Adriana Lima, Alessandra Ambrosio, Mena Suvari, Hilary Swank, Anja Rubik, Natasha Poly.
Z okazji 50. rocznicy, postanowiono, że zamiast produkować nowy kalendarz, wykorzystane zostaną nigdy nie opublikowane zdjęcia wykonane przez Helmuta Netwona w Chianti i Monte Carlo. Dzięki temu zobaczymy piękne czarno-białe zdjęcia z ostatniego półwiecza, tak inne od współczesnych ujęć.
Zwłaszcza te starsze zdjęcia są fajne!
Ta afrykańska sesja (chyba rok temu czy dwa) w ogóle nie przypadła mi do gustu. A to ostatnie zdjęcie w czarnych ramach! Cudo!