Życie młodej Mamy – zazdrościć czy współczuć macierzyństwa?
Pesymista wiecznie chodzi jak struty, optymista cały w skowronkach, a realista twardo stąpa po ziemi. Podobnie jest z podejściem do macierzyństwa – wszystko zależy od waszego oglądu. Najważniejsza jest trzeźwa ocena rzeczywistości i nie popadanie w skrajności. Mama nie ma łatwo, bo jej etat z dzieckiem to 24 godziny na dobę bez żadnych zwolnień i taryf ulgowych.
Można patrzeć na nią zawistnym okiem, bo:
• Ma u boku ukochaną pociechę, która pocałuje gdy coś ją trapi, rozśmieszy gdy ma kłopoty, wyciągnie na spacer kiedy popada w letarg;
• Potrafi pogodzić wiele ról i wykonać cały repertuar zadań z dzieckiem na rękach. Bobas uskrzydla, dodaje energii. Połączenie studiów, pracy z wychowaniem brzdąca – to nie problem! Potrzebna jest tylko dobra organizacja i zapał do działania.
• Zachowuje krzepkość, dziarskość z racji na codzienne wojaże z wózkiem, figle-migle na placu zabaw, gonitwy za uciekającym urwisem;
• Doznaje całej gamy pozytywnych uczuć – błogość, wesołość, zadowolenie…
• Może poczuć się jak gwiazda – wiszącego u nogi brzdąca można potraktować jako prywatnego ochroniarza;
• Nigdy nie jest samotna;
• Nie doskwiera jej nuda, bo zawsze coś się dzieje, jest gwarno i rozrywkowo;
• Potrafi czerpać satysfakcję z małych rzeczy np. z okazji pojawienia się pierwszego ząbka u córki czy syna, artykułowania prostych słów;
• Mamuśka ma pole do popisu i wykazania się kreatywnością, by zadowolić panicza albo pannę i wyczarować jakąś odjazdową zabawę.
A czemu z politowaniem i współczuciem patrzycie na młode mamy?
• Mamuśki mają zaburzony dobowy rytm, bo dzieciaczek ma w nosie jasność, ciemność i śpi kiedy ma ochotę, a najlepiej się bawi wtedy, kiedy inni marzą o znalezieniu się w objęciach Morfeusza. Rodzicielki muszą się dostosować do tych małych urwisów;
• Są w wiecznym ruchu, ciągle gdzieś biegną, rozciągają dobę do granic możliwości. Odpoczynek? A co to jest?
• Niejednokrotnie popadają w osowiałość i łapią dołek psychiczny, bo nie umieją odnaleźć się w nowej sytuacji i nie potrafią nadawać na tych samych falach, co dziecko;
• Wielu rzeczy nie wiedzą, działają po omacku i ciągle się boją, żeby nie skrzywdzić własnego potomstwa;
• Koniec z zakupami w pojedynkę, imprezami do białego rana, spontanicznymi eskapadami;
• Brak czasu na własne hobby. Szał na dzierganie na drutach, uprawianie własnego zielnika, malowanie akwarelami poczeka aż osesek wyda pozwolenie na odświeżenie i rozwijanie waszych pasji;
• Nie mają zbyt wiele czasu dla partnerów, by pobyć tylko we dwoje bez pasażerów na gapę;
• Mamy wiecznie muszą sprzątać, bo brzdące choć bardzo małe, potrafią narobić gigantycznego bałaganu;
Życie do scenariusz, a bycie mamą to rola do odegrania. Macierzyństwo to ciągłe wzloty i upadki, ale najważniejsze są jego pozytywne aspekty. Pamiętajcie: „Macierzyństwo to syzyfowa praca. Fastrygujesz jeden szew, a zaraz pęka drugi. Zaczęłam już wierzyć, że moje życie jest jak ubranie, które nigdy nie będzie dobrze leżeć” (Jodi Picoult).\
Zobacz również:
-
Czym zaskoczy Cię macierzyństwo i niemowlę
-
Prawdziwa historia: trudne macierzyństwo
-
Zmiana płci dziecka – jak wygląda procedura
-
Jak radzić sobie z samotnym macierzyństwem?
-
Jak bawić się z niemowlęciem w wannie?
-
Co dzieci dziedziczą po rodzicach?
-
Młoda Mama – najsilniejsza płeć?
-
Jak zbudować dobre relacje z teściową – babcią Twoich dzieci?
-
Zmiany w urlopach rodzicielskich na rok 2016
-
Fakty i mity o byciu mamą