Często my Mamy już na samym początku stajemy przed wieloma obowiązkami związanymi z byciem matką ,a co za tym idzie również z wyborami .Musimy pogodzić wiele obowiązków związanych z dzieckiem ,domem i pracą .Już same obowiązki przy dziecku zabierają nam dużo czasu ,a jeszcze dom- sprzątanie gotowanie pranie itd. skąd wziąć na to siły ? Również wiele mam musi podjąć decyzję o powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim i często to jest ciężki wybór .Ponieważ mama musi podjąć decyzję czy chce patrzeć na rozwój i osiągnięcia dziecka ,czy wybrać poprawę finansów rodziny ,a co za tym idzie nie będzie patrzeć jak jej dziecko się rozwija ,co lubi itd. I zazwyczaj wygrywają jednak finanse i nauka dzielenia się na kilka części, czyli pogodzenie obowiązków. I to jest dopiero dla nas mam wyczyn.
Sama jestem młodą mamą i coś o tym wiem ,choć uważam ,że każda z nas ma inne przeżycia .Jeszcze niedawno zostałam sama z dwójką dzieci, sama wybrałam dzieci i dom ,ponieważ mąż miał taką prace ,która tego wymagała . Niestety nie mogę liczyć na babcię, czy dziadka, a dzieci są za małe i mało samodzielne .Tak, są żłobki przedszkola itd., jednak prace są różne nawet trzy -zmianowe. Mogę liczyć tylko na moje rodzeństwo i przyjaciółkę w nagłych sytuacjach np. kiedy dzieci są chore ,lub coś mam do załatwienia itd. Czasami jest ciężko pogodzić wszystkie obowiązki ,a najgorzej kiedy dzieci chorują. Wtedy czasami mam ochotę wyjść ,bo nie wiem w co wsadzić ręce .Jednak są dni kiedy uważam ,że warto było zostać w domu np. kiedy dzieci osiągają sukcesy ,kiedy jestem im potrzebna w nagłych sytuacjach itd. Tak wiem powinnam z mężem podzielić wszystkimi obowiązkami .Jednak życie jest inne i dla mnie jako matki najważniejsze zapewnienie bezpieczeństwa bytowego np. finansowego , domowego itd. a nie patrzeć mężowi w oczy i liczyć, że ktoś da itd.
Patrząc na swoje macierzyństwo i obowiązki ,które niesie mi bycie matka zawsze stawiam sobie za wzór do naśladowania pewną młodą mamę ,której mąż zginął w wypadku samochodowym ,a ona została z piątką dzieci. Mama ta miała zaledwie dwadzieścia osiem lat ,a radziła sobie lepiej niż niejedna z nas mam ,które mają poukładane – ustabilizowane życie. Dzieci jej były zawsze czyste ,najedzone ,dobrze się uczyły ,a w jej domu nigdy nie było bałaganu. Oprócz tego pracowała nocami jako krawcowa i nigdy nie żaliła się na los .Wydaje mi się ,że jedynym błędem jej było to ,że nie potrafiła poprosić o pomoc ,choć z jednej strony miała swój honor i godność. Wychowała swoje dzieci sama i nikomu nie była za to wdzięczna dlatego według mnie jest wzorem do naśladowani dla wielu młodych mam.
Zastanawiając się głębiej nad nami młodymi mamami zastanawiam się skąd w nas tyle sił ,każdego dnia i zadaje sobie pytanie :Czy to instynkt macierzyński? Czy to życie nas uczy bycia mamą . Porostu jesteśmy najlepsze w tym co robimy bo robimy to z myślą o naszych dzieciach .
Ach my młode mamy ,jak nie my to kto inny tyle będzie mógł unieść obowiązków naraz ,bo my już z tym się urodziłyśmy!
Zobacz również:
-
Gluten w diecie dziecka
-
Co to jest sapka?
-
Kiedy dziecko nie może spać
-
Ząbkowanie u niemowląt kiedy się zaczyna i jak pomóc?
-
Artykuły – Strefa Mamy