Tego dnia lało jak cebra , szaro , ponuro , smutno, to wszystko jeszcze bardziej przygnębiało Annę , która po bardzo burzliwym rozstaniu z wieloletnim partnerem leczyła swoją zranioną duszę. I choć minęło już trochę czasu ta prawie 40 letnia kobieta co raz bardziej izolowała się od świata, od przyjaciół i rodziny. Zastanawiała się dość często dla czego nie może być po prostu szczęśliwą kobietą , a lokuje uczucia w beznadziejnych facetów….
Ktoś cicho zapukał w wejściowe drzwi i Anna poderwała się szybko przestraszona i trochę zła na niezapowiedzianych gości. Z wielkim hukiem otworzyły się drzwi i do mieszkania wtargnęła z burzą rudych włosów Irma z dużą butelką szampana i koszem smakowitych rzeczy. Wieloletnia przyjaciółka zachowywała się tak zawsze , co zaczynało trochę irytować Annę. Ruda piękność nie miała żadnych kompleksów a nie pohamowań i czasem miała takie pomysły , za które wstydziła się Anna.
– No kochaniutka, wreszcie nie ma śladu po tym twoim łajdaku! Dosyć tego biadolenia, dziś zamówiłam striptizerów , gorących chłopaków którzy pokażą ci że świat nie kończy się na jednym Don Juanie.
Anna nie zdarzyła nawet otworzyć ust, jak Irma z całą siłą pociągnęła ją do łazienki robić się na bóstwo. Za niecałą godzinkę obydwie usadowiły się w salonie przy lampce musującego wina i głośnej muzyce . Irma zerkając ciągle na zegarek zaczęła opowiadać Annie o swoich erotycznych podbojach wprawiając przyjaciółkę w wesoły a później i szalony nastrój. Kiedy przed Anną zaczęło wszystko się rozpływać a hałas przekraczał dozwolone decybele usłyszała dzwonek i do wnętrza domu weszło dwóch przystojnych mężczyzn w mundurach policjantów .
– Nie przeszkadzamy może? dzień Dobry! I jeden wyciągnął jakiś dokument i wylegitymował się
– O! cholerko Anna to teraz w tych usługach nawet takie cacka! i i roześmiała się dodając swojej słynnej seksownej chrypki.
Anna ze zdumieniem oglądała dodatki do strojów, pałki i kajdanki a jeden z policjantów poprosił o ściszenie muzyki. Irma trochę się wzburzyła i wyciągnęła 500 euro , krecąc papierkiem koło nosa drugiego trochę grubszego faceta w mundurze.
– Kochanie! to wszystko dla ciebie i drugie tyle dla kolegi ale musisz wykonać swoją pracę! rozbieraj się i trochę włóż w to uczuć! Rozgrzej do czerwoności mnie i moją koleżankę!
Nie wiedząc czemu obydwoje zmierzyli siebie rozbawionym wzrokiem ale za chwilę jeden przytaknął drugiemu i tu się zaczęło!
Ten co pokazywał legitymację wskoczył na stół i zaczął pokazywać co innego ,ściągał po woli wszystkie ciuchy kręcąc ponętnie biodrami , a Irma zaczęła wrzeszczeć na cały głos przekrzykując nawet głośniki muzycznego sprzętu najnowszej generacji. Anna cicho jęknęła kiedy bardzo przystojny striptizer przyciągnął ją do siebie porywając do gorącego tańca. Obsypywał ją niby ukradkiem pocałunkami i wyrywkowymi słówkami miłości które mogła usłyszeć w tym harmiderze. Takiej zabawy nigdy w życiu nie miała i pomimo ciężkiej głowy po spożytym alkoholu przystojny mężczyzna bardzo jej się podobał. Kiedy wziął ją na ręce i mocno przytulił odpłynęła gdzieś bardzo daleko zostawiając wszystkie smutki i smuteczki. Irma już dawno schowała się w małym pokoju ze swoim mundurowym uwodzicielem , a Anna zasnęła w ramionach swojego przystojniaka czując przyjemny ciepły dotyk i oddech miłości.
Następnego dnia Anna przebudziła się w dziwnym i podekscytowanym nastroju , dotknęła dłonią swojej delikatnej skóry i zatęskniła za tym mężczyzną od striptizu.
Irma uśmiechnięta i bardzo tajemnicza ogłosiła przy śniadaniu że udało im się sprowadzić na ”złą drogę” prawdziwych policjantów! I kobiety wybuchnęły głośnym śmiechem!
To nie koniec opowieści , za nie całe 2 miesiące Anna wyszła za mąż za przystojniaka ”striptizera” !
opowiadanie nadesłane do konkursu
