Ziołowy balsam koloryzujący VENITA – opinia blogerki

18 września 2012, dodał: outside-glass
Artykuł zewnętrzny

Ziołowy balsam koloryzujący z ekstraktem z henny VENITA.

Co mówi producent? Balsam koloryzujący Henna Color o kremowej konsystencji wzbogacony został ekstraktem z henny, znanej od stuleci ze swoich właściwości odżywczych. Hen pogrubia włos, poprawia strukturę i odporność włosów na działanie czynników zewnętrznych. Wyjątkowe połączenie aktywnych składników barwiących i pielęgnacyjnych balsamu koloryzującego nadaje włosom bogate, głębokie kolory i jedwabisty połysk. Zawarte w nim składniki sprawiają, że włosy stają się miękkie, odżywione, łatwiej się układają. Balsam koloryzujący nie zawiera amoniaku i utleniaczy, dlatego działa łagodnie i bezpiecznie. Nie rozjaśnia włosów, pozwala jedynie przyciemnić lub rozświetlić ich naturalny kolor.

Niżej zrzut ulotki, sposób użycia:

Opakowanie: Papierowe pudełeczko, w środku którego znajdziemy rękawiczki ochronne, instrukcję użycia oraz tubę z balsamem koloryzującym 75ml, który możemy w bardzo wygodny sposób przełożyć do naczynia.

Konsystencja: Dosyć zbita, jednak pozwala na bardzo wygodne rozprowadzenie na włosach, nie spływa z włosów, dobrze się trzyma, nie musimy nic mieszać.

Zapach: Delikatny, nie drażniący! To dla mnie wielki plus!

Działanie: Balsam ziołowy nałożyłam na włosy, by je delikatnie przyciemnić nie narażając ich na zniszczenia (użyłam koloru nr 115 – czekolada) i w tej kwestii sprawdziła się doskonale, włosy nabrały głębszego koloru, blasku i nie zostały wysuszone! Do tego ładnie błyszczały, ładnie się ułożyły, nie puszyły się. Balsam to świetne rozwiązanie, gdy chcemy gdzieś wyjść i ożywić, odświeżyć swój kolor, ponieważ koloryzacja jest delikatna i nietrwała – kolor się wypłukuje (u mnie po ok. 2tyg.). No i oczywiście efekty!

Zrzut opakowania:

Cena: Ok. 6zł, więc bardzo niska!

Podsumowując – byłam bardzo zadowolona z koloru jaki osiągnęłam, chcąc przywrócić włosom trochę życia przed rozpoczęciem roku zaryzykowałam i nałożyłam balsam, byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona.

Ogólna ocena: 5/6

Kolor mógłby być trochę bardziej trwały – taki jeden minusik.

Testowała:

Katarzyna – Dziewczyna z głową pełną pomysłów przy tym straszny leń, interesuje się fotografią oraz grafiką komputerową jak znajdzie na to chwilę :) No i oczywiście kosmetykami, makijażem, paznokciami (to moje uzależnienie) i wszystkim co z tym związane, a nawet co nieco modą! Nienawidzi wstawać rano, matematyki oraz osób kłamliwych. Uwielbia słoneczne poranki i długie, ciepłe noce i muzykę, dobre filmy.
Prowadzi bloga: http://www.outside-glass.blogspot.com/
Venita Glamour farba do włosów , Koncentrat balsamu Dermedic , Cukrowy peeling do rąk Paloma Body Spa ,






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Ziołowy balsam koloryzujący VENITA – opinia blogerki

  1. avatar Cleo pisze:

    Ja kosmetyk oceniam na 5+, ponieważ jedynym minusem jest dla mnie zapach.
    Utrzymuje się długi, a dla mnie nie należy do najprzyjemniejszych.
    Jednak po zastosowaniu włosy długo są lśniące, gładkie i nawilżone.

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺