Gdzie natura aktora zawiodła, tam licówka pomogła!

Jeśli myślicie, że idealnie równe i do tego białe zęby to dzieło natury, mylicie się! Co drugi uśmiech amerykańskiej gwiazdy i polityka to dzieło ortodonty   i stomatologa estetycznego. Gwiazdy powszechnie równają zęby, zamykają,  w niektórych przypadkach seksowne diastemy,  wszczepiają implanty, a nawet wydłużają sobie zęby, aby uśmiech był pełniejszy.

Zabiegiem numer jeden  za oceanem, a naśladowanym przez tysiące Polek od lat, jest nakładanie licówek.  Coraz częściej jednak, tradycyjna licówka wykonana z kompozytu, wypierana jest przez tę wykonaną z porcelany.  Koryguje ona nie tylko estetykę uśmiechu, zamyka szpary, ale także poprawia… dykcję.

Poprawią uśmiech na jednej wizycie

Kariera w kinie i TV wiedzie dziś przez uśmiech. Zanim więc wybierzemy się na casting i zamarzy nam się rola w filmie, zainwestujmy w dentystę. Nikt dziś nie chce oglądać aktorów skrywających uśmiech, a co gorsze sepleniących.
Dzisiejsza stomatologia estetyczna ma na to naprawdę wiele rozwiązań.
– Wielu z nas przerażają aparaty ortodontyczne, tymczasem dysponujemy dziesiątkami ich rodzajów. Wystające druty z ust, to już  przeszłość. Dziś dyskretny aparat, to sexy gadżet, który nie tylko wpływa na nasze zdrowie i wygląd, ale jest modnym dodatkiem. Oprócz tego, w wielu przypadkach, nawet jeśli nasze szpary między zębami są szerokie, a zęby krzywe rozwiązaniem mogą być licówki – mówi lek stom.  Bartosz Nowak , specjalista stomatologii estetycznej z Centrum Implantologii i Stomatologii Estetycznej PRODENTA z Gliwic –  Licówki doskonale korygują niewielkie wady zgryzu, zbyt duże przerwy między zębami tzw. diastemy, pęknięcia czy przebarwienia, które pojawiły się od palenia papierosów lub picia kawy. Ten problem jesteśmy w stanie usunąć podczas jednej wizyty, bez bólu i stresu pacjenta.  Ich zastosowanie przynosi efekty jeszcze niedawno przypisywane jedynie zasługom aparatu ortodontycznego – dodaje.

Modna porcelana w ustach

Licówka to cienka nakładka, łuska ceramiczna, korygująca kolor, kształt i wielkość zęba,  którą wykonujemy celem uzyskania niedoścignionej estetyki. Istnieją ich dwa rodzaje – kompozytowe i porcelanowe. Pierwsze wykonuje się z materiału światłoutwardzalnego, podobnie jak plomby. Daje się nimi np. zamknąć kłopotliwą szparę pomiędzy górnymi jedynkami, a jak podają statystyki, blisko 95% posiadaczy diastem, chętnie by się ich pozbyło.
– Przyczyny powstawania diastem są zupełnie niezależne od człowieka. Przyczyny powstawania diastemy to np. brak zawiązków górnych dwójek lub nadmiernie przerośnięte wędzidełko wargi górnej. Dlatego jeżeli jej nie akceptujemy, nie pozostaje nam nic innego jak ją zlikwidować – tłumaczy dr Nowak.
Licówki kompozytowe mają jednak sporą wadę. Są rozwiązaniem krótkotrwałym, gdyż po jakimś czasie potrafią zmienić kolor lub też rozszczelnić się. Drugi typ licówki, to cienka łuska ceramiczna (porcelanowa) grubości 0,2-0,5 mm, którą osadzamy na powierzchni wargowej zęba. To ona jest najczęściej „matką” sukcesu hollywoodzkiego uśmiechu modeli i aktorów. To właśnie Stany Zjednoczone i Włochy uważa się za kolebkę licówek.
– Tak modne dziś zabiegi wybielania zębów nie zawsze przynoszą oczekiwany rezultat, dlatego często zalecam właśnie wykonanie licówek porcelanowych, których kolor dobiera się do naturalnego odcienia zębów lub barwy uzyskanej dzięki zabiegowi wybielania – tłumaczy dr Bartosz Nowak.
O licówkach warto pomyśleć również wtedy, gdy chcemy skorygować kształt i kontur naszych zębów. Taka poprawa estetyki uzębienia zwykle stosowana jest przy ukruszeniach, odłamaniach i pęknięciach zębów, przywracając im właściwy (często lepszy nić dotychczas) wygląd. To także najszybsza metoda zniwelowania zbyt dużych przerw między zębami. Choć diastemę, czyli przerwę między górnymi jedynkami, mają takie gwiazdy jak Madonna czy Vanessa Paradise, nie każdy czuje się z nią komfortowo. Licówki to najszybsza droga do ich optycznej likwidacji, jeśli nie zdecydujemy się na leczenie ortodontyczne.
– W ostatnich latach zapanowała prawdziwa moda na aparaty ortodontyczne i to bardzo zdrowa moda, choć wymagająca cierpliwości i dużej samodyscypliny pacjentów. Ci mniej konsekwentni powinni wiedzieć, że nie zawsze aparat ortodontyczny jest ostatecznością    i po prostu zapytać stomatologa o możliwość poprawy uśmiechu w inny sposób – radzi dr Nowak.
Zalety licówek są rzeczywiście godne zastanowienia: można je wykonać nawet podczas jednego zabiegu, a ich efekt jest długotrwały. Nie wymagają także regularnych wizyt u ortodonty, co jest sporym plusem dla wielu zapracowanych osób.
– Często trafiają do nas pacjenci po leczeniu ortodontycznym, którym zakładamy licówki. Nadają one wtedy zębom wykończenia, likwidując niedoskonałości szkliwa, poprawiając estetykę koloru i kształtu samego zęba. Potwierdza to opinię, że są one najpewniejszą i najprostszą drogą do pięknego uśmiechu – podsumowuje dr Nowak.