Świętowanie wraz z marką KINGA dobiegło końca, serdecznie dziękujemy wszystkim za udział w konkursie z okazji pięknej liczby unikalnych wejść na portal Urodaizdrowie.pl czyli okrągłe 500 000 osób! Do wygrania były prześliczne, zmysłowe koszulki tej firmy z najnowszej kolekcji erotycznej Secrets of Kinga – dla 4 osób!*
Zdaniem redakcyjnego jury najciekawsze komentarze należą do:
anikirax
Nigdy nie byłam zwolenniczką takich zabaw, mój mężczyzna także. Kojarzyło mi się to z małżeństwami z długim stażem, kiedy chemia już gaśnie, a w łóżku nie jest tak jak kiedyś. Pewnej nocy jednak spontanicznie zaczęłam mówić odtwarzając rolę, a On bez słowa podocznego, odpowiadał niczym aktor. Miałam na sobie kusą, białą sukienkę, z wyciętymi plecami, zakrywała ledwie pupcię. Pochyliłam się nad nim, mówiąc DZIEŃ DOBRY, JAKIEGO MASAŻU PAN SOBIE DZIŚ ŻYCZY? Zechciał rozgrzewającego. Co prawda nie byłam przygotowana, ale obok z półki wyciągnęłam balsamy i poczęłam smarować mu plecy, pytałam CZY PANU DOBRZE, odpowiadał, że tak. Potem zeszłam niżej, masowałam jego nogi i pupę, w końcu zaczął nabrzmiewać, więc obrócił się na plecy, spytał czy mógłby dostać jakiś bonus przy masażu, odrzekłam JA TYLKO TUTAJ PRACUJĘ I WYKONUJĘ TO, CO ZAWSZE. Ciągle chciał i przekonywał. Nie wytrzymałam, to było silniejsze. Odrzekłam: TYLKO TRZY PCHNIĘCIA. Przechwycił mnie i zaraz leżałam tam gdzie on chwilę wcześniej, uniósł sukienkę do góry i wszedł we mnie, po trzecim razie powiedziałam: STOP, PROSZĘ PANA, musiałam, taka była umowa i moja „praca”, potem jednak jego pożądanie wzięło górę i było tylko lepiej i lepiej, a wśród tego wszystkiego moje krzyki: PROSZĘ PANA, DOŚĆ! ZWOLNIĄ MNIE JAK TU WEJDĄ!;)
sylmos
Według mnie najlepszym sposobem na rozbudzenie „grzesznych fantazji” i ukrytych pragnień jest subtelna gra pozorów, dyskretny flirt oraz wyszukana zabawa, w której kochankowie mogą przez chwilę być kimś innym, a jednocześnie zachowują cząstkę siebie, swój niepowtarzalny charakter.
Mój sekret to zatem zachowanie równowagi między własnym klasycznym stylem a zmysłowym wcieleniem femme fatale: na wierzchu coś eleganckiego i wyszukanego — pod spodem dopełnienie w postaci czegoś wyzywającego. Prosty, zwyczajny strój i mały, niepasujący element, szczegół, który burzy ten grzeczny wizerunek: pończocha wystająca spod spódnicy, fantazyjnie zsunięta podwiązka lub fragment gorsetu widoczny przy zapiętej koszuli.
Nie od dziś wiadomo bowiem, iż to co niedostępne i zakazane budzi największą ciekawość i pragnienie. Może warto więc czasem zostawić coś wyobraźni, zachować coś niedopowiedzianego, bo nagrodą za to będzie gwarantowana i satysfakcjonująca dosłowność…
Ptysia
Mój facet zawsze próbował namówić mnie do przebieranek, a ja zawsze odmawiałam. Aż któregoś razu po prostu chciałam zrobić mu przyjemność ina kilka chwil stałam się pokojówką. Strój znalazłam w wypożyczalni, a buty wygrzebałam z dna szafy. Kupiłam je kiedyś do sesji zdjęciowej, miały chyba obcas o wysokości 17 cm. Zmysłowym krokiem weszłam do pokoju pełnego świec i… nim siè spostrzegłam leżałam na podłodze z potwornym bólem stopy. Okazało się, że obcasem zahaczyłam kabel od internetu i skręciłam kostkę.
Zgadnijcie kto po tym wszystkim był moją pokojówką :-)
Queen B
MOJE (PRAWIE) WSZYSTKIE NIEGRZECZNE SEKRETY
UCZENNICA
Czasem ubieram białą bluzkę do spódniczki w szkocką kratę mówiąc, że po prostu chciałam się ładnie ubrać, a ON udaje że mi wierzy.
ZAPOMINALSKA
Kiedy umawiam się na randkę czasem „niechcący” zdarzy mi się zapomnieć o której godzinie miało nastąpić spotkanie. Kiedy do drzwi dzwoni dzwonek ja wciąż nie jestem kompletnie ubrana…
HAZARDZISTKA
Uwielbiam rozbieranego pokera. Obydwojgu tak zależy na zwycięstwie a na końcu wygrana i tak jest wspólna;)
SPORTOWIEC
Sport we dwoje jest fantastyczny. Nie tylko wyzwala endorfiny, ale jest świetnym pretekstem do wspólnej potreningowej kąpieli.
PIN-UP GIRL
Jeśli chcę zrobić mojemu Skarbowi super-niespodziankę ubieram się jak dziewczyna z plakatu, z lat 40 (pamiętając oczywiście o zmysłowej bieliźnie) i piekę jego ulubione babeczki z gorzką czekoladą i chili, które dziwnym trafem są jednocześnie arcyskutecznym (i przesmakowitym) afrodyzjakiem.
serdeczne gratulacje! Prosimy o podanie adresów oraz numerów telefonu (i rozmiary koszulek) na adres: [email protected]
Zadanie konkursowe brzmiało: Jaki jest Twój niegrzeczny lub przebierankowy sekret?
Prosimy też o polubienie firmy Kinga na Facebooku – TUTAJ
PERSWAZJA-dla mojego męża
powiedz po co ci ta marynarka
jakbyś ją wyciągnął z garnka
pognieciona tam i tu…
ściągaj nie denerwuj mnie już…
koszula to już całkiem jest na luzie
deficyt guzików w niej króluje
jakbyś wpadł z nią w jakieś straszne knieje
ściągaj zaraz oszaleję…
i te spodnie jakieś takie niepasowne
fason dziwny a miały być modne
a i przy kieszeni widzę dziurę
ściągaj potem zaceruję……
w tych skarpetkach to jesteś szałowy
obciśnięte łydki do połowy
trudno będzie te prążki zatrzeć
ściągaj przykro patrzeć……
bokserki to chyba ciut za małe
może to dlatego że są białe
a może w praniu się skurczyły
ściągaj nie rób głupiej miny….
no…-teraz to możemy pertraktować
sprawdzać swoje siły, kombinować,
możemy sto razy zdania zmieniać,
tylko już się nie ubieraj….
Najpierw samotnie przymierzam nową bieliznę, długo paraduję w niej po mieszkaniu. Rozchylam zasłony i patrzę na ulicę, mgła kurczy się w nieśpieszność na wpół sennego miasta… Potem przeglądam się w lustrze. Lekko podnoszę piersi w dłoniach, jakbym badała ich ciężar. Powoli, bardzo powoli zakładam pończochy. Przy samym końcu, palcem wskazującym dotykam uda. Niechcący. Chcący. Niechcący. Robię się krucha. Robię się zajadliwie miękka. Jak kotka. Kobieta, która to czuje zawsze ma coś z kota. Mikroskopijne włoski jeżą się jak kocia, sypka sierść. Zerkam na dziewczynę w lustrze – naga szyja, nagi, bezbronny kark, walczę z tasiemkami i zapinam pasek z tyłu na dwie metalowe pętelki. Ten ruch, w którym kryje się cała esencja kobiecości. Bielizna i dusza utkane z tych samych atłasowych nici. Pod zamkniętymi powiekami samotnie rysuję przedsmak przyszłych pocałunków – zanim dotknę, zanim zasmakuję, zanim wybuchnę na miliardy gwiazd…
Według mnie najlepszym sposobem na rozbudzenie „grzesznych fantazji” i ukrytych pragnień jest subtelna gra pozorów, dyskretny flirt oraz wyszukana zabawa, w której kochankowie mogą przez chwilę być kimś innym, a jednocześnie zachowują cząstkę siebie, swój niepowtarzalny charakter.
Mój sekret to zatem zachowanie równowagi między własnym klasycznym stylem a zmysłowym wcieleniem femme fatale: na wierzchu coś eleganckiego i wyszukanego — pod spodem dopełnienie w postaci czegoś wyzywającego. Prosty, zwyczajny strój i mały, niepasujący element, szczegół, który burzy ten grzeczny wizerunek: pończocha wystająca spod spódnicy, fantazyjnie zsunięta podwiązka lub fragment gorsetu widoczny przy zapiętej koszuli.
Nie od dziś wiadomo bowiem, iż to co niedostępne i zakazane budzi największą ciekawość i pragnienie. Może warto więc czasem zostawić coś wyobraźni, zachować coś niedopowiedzianego, bo nagrodą za to będzie gwarantowana i satysfakcjonująca dosłowność…
Mimo mojej figury, uwielbiamy przebieranki. Jestem wtedy tylko jego, taka piękna i bez kompleksów. Czarna koronka, czarne podwiązki i szpilki. Mrau.
Ja zrobiłam świecącą parasolkę z diodami UV. Zamierzam zrobić striptiz w świetle tej parasolki i mieć na sobie białą bieliznę, która dzięki temu światłu będzie świecić. Nie zrobiłam tego jeszcze, dlatego Ciiii… to mój sekret :)
A oto dowód na istnienie parasoli :)
http://s3.ifotos.pl/img/107446507_wxrhxwh.jpg
Nie mówcie nikomu, ale ja bardzo lubię mieć zasłonięte oczy…Wtedy wszystkie pieszczoty odczuwam jeszcze silniej i nie muszę chyba Wam mówić, jakie to jest rozkoszne… Zresztą spróbujcie same :)
Trzeba zawsze starać się uwodzić swojego mężczyznę, przyciągać go do siebie..spowodować, ze dzięki naszemu urokowi osobistemu nie będzie mógł oderwać od nas wzroku..
Zaskoczyć go pocałunkiem, intrygującym sms-em czy wulgarnym szeptem do uszka..
Nie jeden raz założę szpilki, białą koszulę i okulary i bawimy się w surową nauczycielkę i ucznia, który musi poprawić swoje oceny..;-)
Nie są nam obce erotyczne gadżety w sypialni, rozpalające wino i szalone fantazje..
Trzeba być kreatywnym, żeby nie dopadła nas nuda i monotonia..
W moich sypialnianych fantazjach lubię, kiedy partner używa szala lub kajdanek, żeby mnie nieco ujarzmić… Czuję się wtedy przy nim taka bezbronna, a on może bez przeszkód spełnić wszystkie moje pragnienia…
Uwielbiam zaskakiwać mojego mężczyznę różnymi niespodziankami w sypialni…Ostatnio była to bita śmietana, której mógł spróbować prosto z mojego ciała:) polecam też inne przysmaki, np. krem czekoladowy posypany wiórkami kokosowymi.. Mmmm…, to uczta nie tylko dla naszych kubków smakowych, ale też dla oczu…
Mój sekret to olejki erotyczne, które często stosujemy w sypialni….Są na bazie wody, więc nie plamią pościeli ani ubrań, zresztą szybko się ich pozbywamy, żeby pogrzać atmosferę… Olejki rozgrzewają nasze ciała podczas zmysłowego masażu i sprawiają, że każdy dotyk jest wyjątkowy, a doznania – niezapomniane…