Shindai – gra wstępna po japońsku…

30 listopada 2010, dodał: Emilia Stasiak
Artykuł zewnętrzny

Czy pomyślałbyś, że rzucanie poduszkami to wspaniały pomysł na nietypową grę wstępną?

Ale na początek, napiszę coś na temat samej gry wstępnej.Czy to wymysł tylko kobiet bo przecież facet może się bez tego obejść. Być może i tak… ponieważ mężczyzna potrafi o wiele szybciej niż kobieta osiągnąć stan podniecenia seksualnego, który jest wystarczający by odbyć stosunek. Poza tym mężczyżni to wzrokowcy. Już sam widok zmysłowej kobiety dostarcza im tyle bodżców, że podniecenie jest tuż, tuż… Kobiecie niestety sam widok mężczyzny nie wystarcza. Nam trzeba zapewnić pożywkę również dla zmysłu dotyku, słuchu, powonienia…

A więc, co to takiego Shindai?

Jest to japońska technika gry wstępnej, która pomaga rozładować emocje nagromadzone w nas przez cały dzień. Jest to stres czy złość. Ta technika  pobudza także wyobraźnię. A na czym polega Shindai? Na niczym innym jak na zwyczajnej bitwie na poduszki! Czyli czymś, na co każdy z nas może sobie od czasu do czasu  pozwolić.

Przecież każdy z nas się złości. Są tego różne przyczyny. Często złość wpływa negatywnie na nasze stosunki z partnerem. Odgrywamy się na nim za niepowodzenia w pracy czy dlatego, że zdenerwowała nas sąsiadka. Shindai jest wspaniałą metodą dla każdej z nas, która stara się poradzić sobie ze stresem. Jeśli do tej pory nie udało Ci się znaleźć dobrej metody na „wyładowanie się” spróbuj techniki Shindai!  Bitwa na poduszki z kochankiem nie tylko doskonale rozładuje napięcie, ale również pozwoli wam na rozbudzenie fantazji erotycznych. Gdy przekraczasz próg  sypialni zła i zestresowana, możesz pokłócić się z partnerem wywołując tym samym wzrost napięcia. Wywołasz niepotrzebne nieprzyjemności i jeszcze bardziej się zdenerwujesz. A może rzuć w niego poduszką?  Wtedy zacznie się zabawa…

Michalina Wisłocka, autorka książki „Sztuka kochania” twierdzi,, że shindai umożliwia rozładowanie napięcia i agresji, a tym samym przywraca harmonię i równowagę między kochankami. Seksuolodzy otwarcie przyznają, że po takiej łóżkowej bitwie na poduszki, wrażenia erotyczne są niezapomniane.

Rzucając poduszkami możemy rozmawiać z partnerem. Mówić, co nas boli, co chcielibyśmy zmienić, jak jest nam źle, gdy partner nas rani, jak ze wszystkim się uporać, byśmy się nie kłócili. Oczywiście nie wytykajmy kochankowi błędów z przeszłości, aby bitwy nie  zamienić  w prawdziwą wojnę!

Taka walka na poduszki da nam wiele radości i stworzy niepowtarzalny wstęp do upojnej i długiej nocy.

Możecie  walczyć dzielnie dopóki z poduszek nie posypie się pierze lub któreś z Was nie polegnie na polu walki!

A więc, poduszki w dłoń i do dzieła!

Emilia



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Shindai – gra wstępna po japońsku…

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Nietypowa aranżacja biura - jak sąd…
Nietypowa ale praktyczna aranżacja biura może być jak najbardziej. Podoba mi się!
"nocne marki" - dozwolone po 22 :)
Ja bardzo późno chodzę spać, więc zanim zasnę co nie mam z tym...
Depilacja-co najlepsze?
Depilatory laserowe są bardziej precyzyjne niż IPL. Wielu ekspertów uznaje, że jest to najskuteczniejsza...
Torebka duża czy mała?
Małe torebki okazują się być świetnym dodatkiem stylizacyjnym. Dla przykładu mała torebka na łańcuszku...