Liquid Crystal 5D Glamour Effect 6h Eveline – opinia

1 sierpnia 2012, dodał: Siouxie
Artykuł zewnętrzny

W ramach akcji zorganizowanej za pośrednictwem portalu dla kobiet Uroda i Zdrowie „Wielkie testowanie Eveline” otrzymałam do testów nowość – błyszczyk Liquid Crystal 5D Glamour Effect 6h Hight Shine & Colour Stay.

Wokół tej akcji krążyło w internecie mnóstwo kontrowersji, ponieważ jeden z portali oferował nam wzięcie w niej udziału pod warunkiem, że negatywne opinie nie zostaną opublikowane. I tak, praktycznie żadna z szanujących się blogerek nie chciała iść na taki układ. Okazało się, że firma Eveline już nie współpracuje z tym portalem a Uroda i Zdrowie zajęła jego miejsce nie każąc nam omijać negatywnych spostrzeżeń na temat udostępnionych do testowania kosmetyków.

Na stronie Eveline znajdują się następujące informacje na temat tego błyszczyku:

Rewolucyjna formuła z kompleksem „liquid Glass” pozwoli nadać twoim ustom niewyobrażalny blask i trwały kolor.


CIESZ SIĘ KOLOROWYM POŁYSKIEM TWOICH UST NAWET PRZEZ KILKA GODZIN!


Rewolucyjna formuła z kompleksem „Liquid Glass” gwarantuje rewelacyjne efekty:

  • dłużej się utrzymuje na ustach, do 6h
  • długotrwały lustrzany połysk
  • intensywne modne kolory
  • delikatna, nie klejąca konsystencja
  • dogłębne nawilżenie i odżywianie
  • wygładzony naskórek ust
  • zawiera: witaminy E i C, polimery, olejki mineralne

A co ja sądzę na temat go produktu:

RECENZJA

Opakowanie – duża i ekonomiczna 9 ml plastikowa fiolka – estetycznie obrandowana złotymi napisami. posiada pacynkę do nakładania błyszczyku ale pacynka jest idealnie prosta a nie ścięta jak u większości błyszczyków – to trochę utrudnia dokładne pokrycie wnętrza ust kolorem ale za to ułatwia ich konturowanie.

Zapach – śliczny słodki i owocowy – przypomina mi zapach gumy do żucia jaką żułam w dzieciństwie to była bodajże owocowa Wrigley’s.

Konsystencja – dość gęsta i lekko galaretowata – kiedy nabierzemy go pacynką to najpierw delikatnie się ciągnie aby potem hyc przylepić się do niej – trochę śmiesznie to wygląda – coś jak nabieranie łyżką miodu, tyle, że miód skapuje a błyszczyk wraca do pacynki.

Aplikacja –  łatwo rozprowadza się na ustach chociaż przez ten dziwnie prosty aplikator musimy nabrać trochę wprawy. Ale tak jak napisałam – dzięki temu lepiej konturujemy usta.

Efekt/Działanie – ja posiadam kolor 113 – to piękny cukierkowy róż z mnóstwem rozświetlających drobinek – lubię takie błyszczyki i kiedy zadzwoniła do mnie Małgosia z Uroda i Zdrowie i zapytała jaki chcę dostać odcień – od razu powiedziałam, że chcę coś z różu – a błyszczyk występuje w gamie 6 kolorów. Błyszczyk nadaje wielowymiarowy efekt przypominający połyskującą taflę wody – drobinki na ustach wcale nie są już tak widoczne – rozpraszają światło ładnie optycznie powiększając usta. Utrzymuje się na ustach około 3 godzin (nie, jak obiecuje producent 6 godz.). Gdybyśmy jednak przez ten czas nie piły i nie jadły to może utrzymałby się nawet i do obiecywanych 6 godzin bo bardzo ładnie stapia się z ustami. Nie skleja ust i dobrze je nawilża. Wysuszonym ustom z pewnością przyniesie ulgę chociaż nie jest produktem idealnym. Kiedy jemy czy też pijemy – nie ma po nim śladu i lekko rozmazuje się. Nie ma mowy o pocałunkach – od razu zostanie pochłonięty. Ale muszę przyznać, że w chwili obecnej odłożyłam na bok moje ulubione błyszczyki Virtual oraz matowe pomadki. Chcę się nim jeszcze nacieszyć, bo uważam, że ładnie prezentuje się na ustach i nieźle je optycznie powiększa.

Cena – 8,90 zł – chętnie dokupię sobie pozostałe kolory bo za taką niską cenę mamy bardzo fajny kosmetyk do makijażu.

Czy kupiłabym ponownie ten błyszczyk – dzięki niskiej cenie i bardzo ciekawemu efektowi – z pewnością, chociaż nadal nie jestem do końca przekonana do tego prostego aplikatora.

Dziękuję serwisowi Uroda i Zdrowie oraz Eveline za udostępnione produkty, fakt ten nie miał wpływu na moją ocenę.

Testowała:

Agnieszka – ma 35 lat, odwieczna miłośniczka kosmetyków i wszelkich nowinek kosmetycznych, zakręcona singielka uwielbiająca dbać o siebie. Autorka kosmetycznego bloga www.siouxieandthecity.blogspot.com. Jako posiadaczka problematycznej cery od zawsze poszukuję kosmetyków doskonałych – mających mi pomóc w tej walce. Swoje przemyślenia i poszukiwania opisuję na blogu. (nick Siouxie)
Prowadzi bloga: www.siouxieandthecity.blogspot.com
mineralny puder PIXIE , Dermedic Effectival , Zapach kawowy do auta, szampon borowinowy od BingoSPA, zestaw Rexona, Citro Grep – wyciąg z pestek grejfruta, żel lawenda JADWIG , Dania Babci Zosi , lakier Golden Rose , Kolagenowa maseczka BeautyFace , kosmetyki naturalne ze sklepu e.naturalne.pl , Dotyk Orientu – masaż , Lakier Golden Rose , Golden Rose – pomadka , Golden Rose podkład mineralny ,



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺