„Kroniki Archeo. Sekret Wielkiego Mistrza” – recenzja

12 grudnia 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Kroniki Archeo. Sekret Wielkiego Mistrza
Agnieszka Stelmaszyk

Kroniki Archeo to nie tylko książka. To niezwykłe połączenie pasjonującej opowieści z jeszcze bardziej interesującą historią. To arcyciekawy zlepek teraźniejszości i przeszłości, ubrany w zgrabną fabułę i spięty jedną klamrą, wspólnym mianownikiem: pasją odkrywania.
Minął rok od ostatnich przygód młodych odkrywców: Ani i Bartka Ostrowskich oraz ich angielskich przyjaciół Mary Jane i bliźniaków Jima i Martina Gardnerów. Dzieci spotykają się w Zalesiu Królewskim z okazji 9 urodzin Ani oraz Międzynarodowego Turnieju Rycerskiego organizowanego przez Kasztelana Zamku, a tym samym wujka polskiego rodzeństwa. Dzieci spędzają czas na wspólnych zabawach, poznają też nowych przyjaciół (tak przynajmniej początkowo sądzą): Thomasa, który bierze udział w turnieju i bardzo interesuje się Mary Jane oraz Orianę, miłośniczkę przyrody i młodą wielbicielką sokolnictwa. Oczywiście większość czasu dzieci poświęcają na badaniu tajemnicy niezwykłego pergaminu, który przed rokiem został odnaleziony w ukrytej komnacie zamku w Zalesiu i opisywał relikwiarz Hermana von Salzy. Ten niezwykły zabytek pochodził z Ziemi Świętej (Jerozolimy) z okresu wypraw krzyżowych i był ostatnią wolą Wielkiego Mistrza Ulricha von Jungingena, który zginął w bitwie pod Grunwaldem zapisany wybranemu następcy. W ten oto sposób czytelnik zostaje wplątany w sieć intryg i przygód związanych z bogatą historią Zakonu Krzyżackiego i jego skarbcem, który początkowo znajdował się w Twierdzy Mantfort, a następnie został przeniesiony do Zamku w Malborku. I ślad po nim zaginął. Jednakże młodzi przyjaciele, odnajdują pieczęć ze znakiem pelikana i piękny klucz zdobiony głową gryfa, a na dodatek panna Ofelia, która jak się okazuje ukrywa przed światem ogromną, prywatną tajemnicę, staje się właścicielką niezwykłej, średniowiecznej mapy. Poszukiwaniom skarbu towarzyszą niebezpieczne pościgi, włamania i kradzieże, a także zdrady i doskonale zaplanowana sieć wielu kłamstw i międzynarodowych intryg. A podziemia średniowiecznych zamków, kryją w sobie wiele zapomnianych tajemnic…
 
Książka jest fantastycznym wehikułem czasu, który zręcznie i swobodnie przenosi nas w czasy średniowiecznego rycerstwa. Maluje przed nami panoramy pięknych zamków i przypomina o ważnych wydarzeniach związanych z przejęciem przez Krzyżaków części ziem polskich. Co więcej odkrywa przed nami współczesne oblicze Zakonu Krzyżackiego, który w przeciągu setek lat zdołał wypracować nowe idee i zasady, w ramach których funkcjonuje jako Zakon Braci i Sióstr Domu i Szpitala Niemieckiego NMP z siedzibą w Wiedniu. Ukazuje też piękno i majestat średniowiecznych budowli, z ich niezwykłą architekturą i narosłą wokół nich historyczną legendą.
Autorka, jak w częściach poprzednich, swoich znakomitych książek, obdarza czytelnika, nie tylko fantastyczną opowieścią, ale także niesamowicie realistycznymi rysunkami i szkicami, a wplecione w nurt opowieści notatki prasowe, fragmenty pamiętnika pisanego przez dzieci i liczne dopiski na marginesach wyjaśniają trudne pojęcia, ważne nazwy, słynne nazwiska. Na plan pierwszy wysuwają się takie osobistości jak: Herman von Salza, twórca potęgi Zakonu, Ulrich von Jungingen, który dowodził wojskami w bitwie pod Grunwaldem, Władysław Jagiełło, który oparł się potędze krzyżackiej armii czy Bruno Platter, obecny Wielki Mistrz zgromadzenia wywodzącego się od Zakonu Krzyżackiego. Ponadto wplotła autorka do opowieści liczne odwołania do historycznych odkryć i legend, podając ich wyjaśnienia i genealogię, rozbudzając tym samym ciekawość czytelników takim hasłami jak Excalibur czy kamień filozoficzny. Najciekawsze, że ów słynny kamień, którego twórcą był prawdopodobnie sam Nicolas Flamel, młody czytelnik kojarzy (a przynajmniej powinien) ze słynną opowieścią o Harrym Potterze, o którym zresztą wspomina sama autorka, przy okazji opisu Zamku w Gniewie. W ten cudowny sposób, przekonujemy się, że „Kroniki Archeo” to niebywale oryginalna lekcja z zakresu historii, tym razem średniowiecznej, a zarazem fantastyczna przygoda współczesnych odkrywców. Niezwykle lekka, niezmiernie fascynująca, wyjątkowo atrakcyjna. Przyjemny styl, przystępny język i sympatyczny humor to także zalety książki, którym trudno się oprzeć. To wszystko sprawia, że autorka wciąga czytelnika w wir wspaniałej opowieści i wyrafinowanie stopniując napięcie, trzyma w tajemniczym uścisku zagadki do samego końca. Zgrabnie rozrysowana intryga prowadzi czytelnika po zasnutych pajęczynami podziemiach zamków, lochach i tajemnych komnatach, gdzie wielowiekowy kurz skrywa ogrom tajemnic zaginionych w czasie, czekających na zainteresowanie i ponowne odkrycie. Każdy kolejny pomysł autorki i cudownie dopracowana fabuła zachwycają niezwykłą oryginalnością i znajomością rozległej tematyki, niejednokrotnie wykraczającej poza swoje ramy czasowe i granice geograficzne.
 
Kroniki Archeo” to opowieść, która swoją cudownością olśniewa czytelnika i na zawsze pozostaje w pamięci. Taka, która rozbudza ciekawość świata i zachęca do zgłębiania historii i podróżowania po świecie. To wreszcie taka książka, którą warto polecić, jako lekturę, po którą sięgać będziemy raz za razem, gdyż niesie ze sobą pasjonującą wiedzę ubraną w niebanalną przygodę, którym nie sposób się oprzeć.
Po raz kolejny dałam się zaczarować pasji odkrywania skarbów, omotać fascynującej intrydze i zahipnotyzować uśmiechom gargulców.
Polecam gorąco.
Marta D.
Książka do kupienia tutaj:
http://www.zielonasowa.pl/ksiazki/ksiazki_dla_dzieci_6_10_lat/beletrystyka/kroniki_archeo/Sekret_Wielkiego_Mistrza/
 

Do tej pory w serii Kroniki Archeo ukazały się:

www.zielonasowa.pl
 
Dziękujemy Wydawnictwu Zielona Sowa za udostępnienie egzemplarza promocyjnego
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz