Konkurs z marką Chantal – wygraj zestawy Sessio Keratin – wyniki!
Serdecznie dziękujemy wszystkim naszym Czytelnikom oraz Fanom na Facebooku za udział w konkursie mikołajkowym z marką Chantal. Do wygrania były 3 zestawy kosmetyków do włosów Sessio Keratin Chantal!
Sessio Professional to nowatorska marka kosmetyków do włosów, która powstała przy udziale fryzjerów i stylistów, aby zapewnić kobietom pielęgnację i stylizację włosów na profesjonalnym poziomie każdego dnia. Sessio Professional oferuje 5 linii do pielęgnacji włosów: nawilżającą, zwiększającą objętość, do włosów farbowanych, do włosów blond, regenerującą oraz 6 produktów do stylingu.
ZADANIE KONKURSOWE. Odpowiedz na pytanie: Jak dbasz o swoje włosy w okresie jesienno-zimowym?
Liczymy na oryginalne i ciekawe komentarze oraz Waszą aktywność. Cenimy inwencję i pomysłowość, a także odkrycie przed nami swoich sprawdzonych receptur i domowych sposobów pielęgnacji.
ODPOWIEDZI prosimy wpisywać w komentarzach pod głównym artykułem konkursowym na naszym redakcyjnym Facebooku, dopuszczalne odpowiedzi na prywatną skrzynkę naszego redakcyjnego FB. Mile widziane udostępnianie wpisu konkursowego. Zapraszamy do zabawy!
WARUNKIEM udziału w zabawie konkursowej jest polubienie strony FB patrona konkursu – marki CHANTAL
NAGRODAMI w konkursie jest 3 zestawy kosmetyków do włosów Sessio Keratin Chantal. Wygrywają 3 osoby.
REGULAMIN konkursu zgodny z regulaminem ogólnym portalu.
LISTA LAUREATÓW:
Elżbieta Trocewicz: Włosy są wizytówką każdej kobiety,
zdrowe i lśniące to ich zalety.
Myję je delikatnymi szamponami
i nawilżam odżywkami.
Maski, olejki – to włosów towarzysze,
regenerują je wprost wyśmienicie!
Znakomity jest olejek arganowy,
który przyczynia się do ich odnowy.
Nigdy nie trę włosów ręcznikiem,
lecz wyciskam delikatnie
i suszę naturalnie,
bez suszarki i prostownicy,
bo to włosów przeciwnicy.
Gdy z nadmiernym ich wypadaniem się borykam,
dla wzmocnienia cebulek witaminy łykam.
A gdy mróz na dworze ściska,
na głowę ciepłą czapę wciskam.
Unikam mycia włosów chwilę przed wyjściem z domu,
bo to nie wróży zdrowia nikomu
Justyna Nowaczyk: Okres jesienno-zimowy , każdego przyprawia o zawrót głowy, a włosy na głowie dęba stają i się nie układają…! są szorstkie i matowe, a przecież latem były zdrowe Jedno nasuwa się rozwiązanie ; ~używam szamponu i odżywki nawilżającej, włosy moje chronione są aż po same końce! ~ ograniczam stosowanie suszarki, bo gorące powietrze przyprawia o ciarki…wtedy włosy krzyczą , pomocy wołają, nie chcą gorącego powietrza a przymusem je wchłaniają… ~ Unikam gorącej wody, bo ona mym włosom wyrządza najwięcej szkody! ~ odpowiednia dieta też dużo daje; żelazo , witamina A i C mym włosom blasku dodaje!
Bernadeta Bomba: Jesienią i zimą należy szczególnie zadbać o włosy, gdyż są one narażone na mnóstwo niesprzyjających im warunków. Włosy domagają się wtedy szczególnej troski, uwielbiają kiedy serwujemy im same smaczne kosmetyczne kąski. Mimo, że bywają czasem nie grzeczne i kapryśne, fundując niekiedy przykre niespodzianki w postaci nadmiernego przetłuszczania, puszenia i suchych końców to i tak wybaczamy im wszelkie przewinienia. Mając na uwadze ich zdrowie i piękno warto przestrzegać kilku zasad.
1. Noszenie czapki w zimne, mroźne dni-zimno bowiem negatywnie wpływa nie tylko na włosy, ale również na cebulki – może je uszkodzić i włosy zaczną nam wypadać i będą gorzej rosły.
2.Dobór kosmetyków do stanu naszych włosów, ich rodzaju i wybieranie takich, które dodatkowo ich nie obciążają i nie sprawią, że zaczną szybciej się przetłuszczać. Dobrym rozwiązaniem są odżywki w sprayu. Moim numerem jeden jest termomgiełka, która chroni moje włosy w czasie suszenia.
3.Odżywianie i nawilżanie-zima to doskonała pora roku na pielęgnację włosów olejkami.
4.dieta-brakuje nam teraz letnich owoców i warzyw, stąd musimy uzupełniać naszą dietę w witaminy i mikroelementy. Kondycji włosów sprzyja spożywanie kiełków, pestek słonecznika, dyni lub orzechy. Trzeba też nawadniać organizm od wewnątrz.
Gratulujemy serdecznie. Czekamy na przesłanie danych teleadresowych na [email protected]
O NAGRODZIE:
W skład zestawu prezentowego wchodzą 2 produkty: szampon Sessio Keratin oraz odżywka dwufazowa Sessio Keratin.
Sessio Keratin – szampon z keratyną Chantal
Delikatny szampon do codziennej pielęgnacji włosów zniszczonych, suchych i matowych. Zawiera keratynę, która wypełnia ubytki w strukturze włosów, nadając im zdrowy wygląd, siłę i witalność. Dodatek witamin (A, E, F, H i B5) ma doskonałe właściwości nawilżające i odżywcze. Regularne stosowanie szamponu wzmacnia włosy oraz poprawia ich elastyczność.
Pojemność 275 g
Sessio Keratin – dwufazowa odżywka z keratyną Chantal
Delikatna odżywka do pielęgnacji włosów zniszczonych, suchych i matowych. Rozświetla włosy oraz podkreśla ich blask. Dzięki zawartości dobrze przyswajalnej keratyny odbudowuje zniszczoną strukturę włosów nadając im zdrowy wygląd i witalność. Dodatek witamin odżywia włosy, przeciwdziała ich łamliwości oraz ułatwia rozczesywanie. Lekka formuła nie obciąża włosów.
Pojemność 200 g
Moje włosy jesienią najchętniej by siedziały w domu i nigdzie nie wychodziły. Ale trzeba! Żeby je uodpornić trzeba im trochę pomóc. Na suche włosy nakładam olej kokosowy – nie dość, że świetnie nawilża, to jeszcze zapach przypomina lato! Z takimi kokosowymi włosami czekam pół godziny, albo dłużej, najlepiej włączyć sobie miły serial i posiedzieć w ciepełku. Potem mycie głowy delikatnym szamponem. Potem maska do włosów albo odżywka. Nigdy nie suszę suszarką, bo po co męczyć już i tak zmęczone włosy. I na koniec jeszcze wilgotne włosy uzbrajam olejkiem arganowym albo jedwabiem – same końce, by się nie rozdwoiły.
A dbanie o włosy to też dbanie o siebie, więc po kuracji dla włosów kuracja dla mnie. Najlepiej gorącym kakao z odrobinką chilli i pomarańczy. :)
Po upalnym lecie w okresie jesienno-zimowym stawiam na regenerację włosów. lata, Używam 2 razy w tygodniu maseczkę regenerującą zniszczone włosy, którą nakładam na 30-60 minut, zakładam specjalny czepek i ręcznik aby maseczka mogła wchłonąć we włosy. Dzięki niej uzyskałam efekt mniej wypadających i mocnych włosów. Już po pierwszy użyciu widać było efekty na grzebieniu i w dotyku włosów. Używam także szampony i odżywki do włosów zniszczonych no i w między czasie chodzę także do salonu fryzjerskiego na saunę na włosy. Po saunie moje włosy od razu nabierają blasku, stają się wyraźnie gładsze i mocniejsze. A efekt mniej wypadających i mocnych włosów uzyskuje dzięki maseczce na włosy. Zajęłam się także ich odbudową i pielęgnacją zarówno na zewnątrz jak i od wewnątrz. Zainwestowałam w multiwitaminy, w suplementy diety i maski odżywcze, które nadają im zdrowy wygląd. Pozwalam także moim włosom odpocząć i nieco rzadziej je stylizuje, unikam lokówki, prostownicy oraz mocnych pianek i lakierów. Przy wyborze szamponu kieruję się przede wszystkim stanem mojej skóry głowy. To jej kondycja jest kluczowa dla wyglądu i zdrowia całych włosów. To, czy są one matowe czy błyszczące, czy dobrze rosną, czy się łamią, zależy wyłącznie od kondycji i stanu cebulek. Przy doborze szamponu zwracam również uwagę na składniki, gdyż nie chcę zbyt mocno obciążać moich włosów. Dzięki tym sposób cieszę pięknymi, zdrowymi, długimi i mocnymi włosami
Tak…to najgorszy okres dla moich włosów, wtedy wypadają garściami…Najważniejszą rzeczą w mroźne dni jest wcześniejsze mycie włosów, a nie przed samym wyjściem, bo mimo, że dokładnie wysuszymy je suszarką to tak wysokie wahania temperatury nie wpłyną dobrze na ich kondycję,no i oczywiście otulamy włosy czapką, ale z delikatnej tkaniny. W tym okresie częściej stosuję odżywki, żeby ochronić włosy przed wpływem mrozu, od wewnątrz dodatkowo odżywiam je tabletkami ze skrzypem,pokrzywą,żelazem,krzemem i cynkiem. Piję także dużo ziół. Maseczki i ciepłe kompresy również robię częściej, stawiając głównie na naturalną pielęgnację z różnych olejków (ulubiony kokosowy, arganowy, ale również lniany). Używam też ziołowych szamponów z amli, neem i shikaki, a po umyciu włosów nie zapominam również o cebulkach stosując specjalne wcierki do skóry głowy z rzepy, a na końcówki nakładam jedwab. Często wprowadzam zmiany w pielęgnacji włosów, żeby nie uzależnić ich od jednych składników i cały czas poszukuję nowych sposobów żeby dogodzić moim włosom :)
Włosy jesienią i zimą szczególnie pielęgnuję,
umiar w stosowaniu kosmetyków do stylizacji i farbowania preferuję.
Wzmacniam je od wewnątrz witaminami i preparatami aptecznymi,
tak bardzo włosom przydatnymi.
Żelazo, cynk i witaminę B włosy uwielbiają,
za takim suplementem przepadają.
Aby wygląd włosów poprawić,
w dietetyka muszę czasami się zabawić.
Piję dużo wody, urozmaiconą dietę i masaże głowy stosuję,
świetnie po takim masażu się czuję.
W chłodnej wodzie myję włosy odżywczymi i łagodnymi szamponami,
witalności i blasku dodaję im odżywkami.
Jesienią i zimą bardziej trzeba włosy pielęgnować,
przed mrozem i zimnem je ratować.
Dlatego czapki z naturalnych tkanin zakładam,
choć nie zawsze za nimi przepadam.
W ten sposób cyrkulację powietrza zapewniam im z pewnością,
dlatego odpowiednio je nawilżam i chronię z dużą łagodnością.
Suche powietrze w domu moje włosy osłabia zdecydowanie,
a maseczka z jedwabiem głęboko nawilżające ma dla nich działanie.
Staram się, aby kosmetyki moich włosów nie obciążały,
ale głęboko je regenerowały.
Piękne i lśniące włosy, to włosy zadbane
w okresie jesienno-zimowym odpowiednio pielęgnowane.
Moje włosy są zniszczone częstym farbowaniem i niemalże codzienną stylizacją, dlatego staram się o nie dbać maksymalnie nie tylko jesienią i zimą, ale przez cały rok. Odżywki, olejki, nawilżające szampony na stałe zagościły w mojej kosmetyczce. Do tego zainwestowałam w dobrą suszarkę, która nie niszczy włosów.
Poza tym zima staram się nosić czapki, żeby jak najmniej wystawiać włosy na działanie wiatru i zimnego powietrza, aby nie elektryzowały się i nie niszczyły jeszcze bardziej. Do tego staram się dbać o włosy od środka – piję dużo wody, stosuję suplementację. Wszystko to sprawia, że moje włosy są w całkiem niezłej kondycji.
Chcąc się cieszyć bujną włosów czupryną
wzmacniam je latem i zimą.
Płucze je wodą z dodatkiem soku cytryny lub płukankami ziołowymi. Czasami nakładam na umytą głowę maskę jajeczno-naftowo-witaminową by moje cebulki włosowe były odżywione i wyglądały zdrowo.
Jestem zmarzlakiem, dlatego już od października noszę czapki – postrach moich biednych włosów. Z początkiem zimy są już więc często suche i zniszczone, a ja z szafek zaczynam wyciagać kolejne specyfiki, by je uratować;)
Zaczynam od olejowania – smaruję włosy olejem kokosowym lub oliwą z oliwek, związuję w kucyk i zostawiam do rana. Rano prysznic i włosy już coraz śmielej błyszczą:) Pamiętam też o tym, by nie spać w rozpuszczonych włosach (tak, niszczą się od tego!) oraz zainwestowałam w superhiper szczotkę, która bez ciągnięcia rozczesuje włosy.
Co jakiś czas na włosy nakładam też spirulinę zmieszaną z wodą i oliwą z oliwek – bomba witaminowa! Moje włosy wręcz upijają się tą mieszanką:) Ostatnio do gustu przypadło mi też „laminowanie” włosów wywarem z siemienia lnianego – hit wśród blogerek i potwierdzam – czyni cuda!
Zawsze z troska o swoje włosy wchodzę w okres jesienno-zimowy,ponieważ moje włosy sa delikatne i niezbyt gęste.Staram sie przez to szczególnie o nie dbać,stosując domowe sposoby.Najważniejszą rzeczą jest noszenie czapki ,która chroni moje włosy i dba o cebulki.Stosuje delikatne szampony do częstego mycia oraz ograniczam używanie suszarki do włosów.Zimową pora staram się używać olejków do włosów.Poza tym dbam również o zdrowe odżywianie,np.owsianka, pestki słonecznika,dyni,orzechy.W swoim otoczeniu domowym dbam o właściwa wilgotność powietrza,stosując nawilżacze.
Moim jak do tej chwili najlepszym sposobem na dbanie o włosy w okresie jesienno-zimowym jest używanie delikatnych odżywek, wcieranie olejku arganowego jak również jedwabiu. Staram się nie narażać świeżo umytej głowy na silne działanie wiatrów, deszczów, śniegu. W zimnie staram się nie rozstawać z czapką a na wiosnę nie mam problemu. Mogę się od pierwszych słonecznych promieni chwalić świetnie wyglądającymi i zdrowymi włosami.
Okres jesienno zimowy jest dla moich włosów i skóry katorgą. Już na początku listopada włosy tracą na objętości i blasku. Jest to czas w którym muszę dbać o nie szczególnie. Stawiam szczególnie na odżywki domowej roboty. Co drugi dzień nakładam na umyte wilgotne włosy żel ze siemienia lnianego. Gotuję łyżkę siemienia w dwóch szklankach wody. Po 20 minutach mieszania uzyskuję odpowiedniej konsystencji żel, który przecedzam przez sito. Odżywkę nakładam na 10 min raz na jakiś czas pozostawiam ją nawet na pol godz a włosy zawijam w ręcznik. By dodać im blasku stosuję również maskę z rozbełtanego żółtka.