Jak radzić sobie z zapaleniem dolnych dróg moczowych

1 października 2018, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Wśród wielu dolegliwości, przed którymi stoi nasz organizm, te związane z układem moczowym mogą okazać się szczególnie dotkliwe. Dlatego w żadnym wypadku nie powinny być ignorowane. Dość powiedzieć, że z układem moczowym związany jest szereg chorób, takich jak na przykład kamica nerkowa, kolka nerkowa, zapalenie pęcherza moczowego czy nietrzymanie moczu. Jeśli chora osoba nie podejdzie do problemu z należytą powagą i nie zastosuje leczenia, konsekwencje nie muszą ograniczyć się wyłącznie do odczuwanego dyskomfortu, ale mogą okazać się dużo bardziej przykre i poważne, niż nam się wydaje.

Układ moczowy człowieka to system połączonych naczyń, do których należą nerki, moczowody, pęcherz moczowy i cewka moczowa. Pierwsze z nich – nerki – pełnią rolę swoistego filtru krwi, której zbędne składniki są odprowadzane kanalikami nerkowymi. Następnie przedostają się one drogami moczowymi do pęcherza, którego wypełnienie jest równoznaczne z naprężeniem ścianek, co skutkuje wysłaniem sygnału do mózgu o konieczności wypróżnienia. Proces ten w medycynie nazywa się mikcją.

Doktor Jadwiga Górnica w swojej książce „Choroby układu moczowego” pisze o tym, jak ważną rolę odgrywa układ moczowy w naszym organizmie:

– Układ moczowy należy do systemu wydalniczego organizmu. Jego podstawowym zadaniem jest wytwarzanie moczu i wydalanie go poza ustrój, czyli oczyszczanie organizmu ze zbędnych produktów przemiany materii. Układ moczowy odgrywa decydującą rolę w odtruwaniu organizmu i usuwaniu z niego rozpuszczalnych w wodzie końcowych produktów przemiany materii i innych niepotrzebnych substancji. Ma także wielki wpływ na gospodarkę wodną, skład krwi oraz innych płynów ustrojowych.

Drogi moczowe można podzielić na górne (nerki i moczowody) oraz dolne (pęcherz moczowy i cewka moczowa). W niniejszym artykule przyjrzymy się dokładniej dolnym drogom moczowym, objawom, które towarzyszą ich chorobom, a także sposobom, za pomocą których można tym chorobom zapobiegać.

ZUM – co to takiego?

Na początku przedstawmy jednak szerszy obraz zagadnienia, rozpoczynając od ZUM. Pod tym tajemniczym skrótem kryje się bardzo powszechna choroba – zakażenie układu moczowego. Jak podkreślają specjaliści, należy ona do jednych z najczęstszych chorób infekcyjnych. W swoim artykule „Zakażenia układu moczowego” Katarzyna Kiliś-Pstrusińska z Katedry i Kliniki Nefrologii Pediatrycznej AM we Wrocławiu pisze:

– Zakażenie układu moczowego (ZUM) jest następstwem obecności drobnoustrojów w drogach moczowych położonych powyżej zwieracza pęcherza moczowego. W warunkach prawidłowych drogi moczowe, poza dystalnym odcinkiem cewki moczowej, są jałowe. ZUM należy do najczęstszych chorób infekcyjnych. Stanowi 20% wszystkich zakażeń pozaszpitalnych i 40–50% zakażeń wewnątrzszpitalnych. W wieku niemowlęcym częściej chorują chłopcy, po 1. Roku życia – dziewczynki. Chorobowość istotnie wzrasta u osób aktywnych seksualnie. Powyżej 60. Roku zwiększa się częstość ZUM u mężczyzn – wskutek współistniejących zaburzeń w odpływie moczu (przerost gruczołu krokowego), ale i tak w tej grupie wiekowej kobiety chorują 2 razy częściej.

Jak dalej podkreśla autorka artykułu, czynników sprzyjających ZUM jest bardzo wiele: wady rozwojowe układu moczowego, zaburzenia czynnościowe utrudniające spływ moczu, stany zapalne sromu i pochwy u kobiet, zapalenie gruczołu krokowego u mężczyzn, brak właściwych nawyków higienicznych, pasożyty przewodu pokarmowego, zaburzenia przemiany materii (z cukrzycą w roli głównej), ale także na przykład zaawansowany wiek czy ciążka i połóg u kobiet. Niezwykle istotna jest diagnostyka ZUM, która inaczej przebiega u dorosłych, a inaczej u dzieci. Jak dodaje Kiliś-Pstrusińska:

– U osób dorosłych, biorąc pod uwagę częstość występowania ZUM oraz fakt, iż w ok. 80–90% czynnikiem etiologicznym jest E. coli, rozpoznanie niepowikłanych i nienawracających zakażeń jest stawiane na podstawie objawów klinicznych. Zakażenia dotyczą najczęściej dolnych dróg moczowych i manifestują się dysurią [bolesnym oddawaniu moczu]. Należy jednak podkreślić, że ZUM nie są jedyną przyczyną zaburzeń w oddawaniu moczu; w przypadkach wątpliwych konieczne jest wykonanie badania ogólnego moczu i – zależnie od jego wyniku – ewentualnie innych oznaczeń. U kobiet z dysurią wskazane jest badanie moczu (testy paskowe, badanie ogólne z mikroskopową oceną osadu) oraz badanie ginekologiczne. Zakażenia układu moczowego u dzieci przebiegają w sposób skryty, mało charakterystyczny (np. tylko gorączka), często pod maską objawów ze strony przewodu pokarmowego. W każdym przypadku podejrzenia ZUM u dziecka konieczne jest wykonanie badania ogólnego i bakteriologicznego moczu.

Klasyfikacja ZUM

Klasyfikacja zakażenia układu moczowego jest różna – może ono przybierać różne postaci, zarówno te, którym nie towarzyszą objawy, do tych bardzo uciążliwych i niebezpiecznych. Tak więc ZUM może przyjąć postać bezobjawowego bakteriomoczu, kiedy stwierdza się obecność danych bakterii w moczu, jednak nie niesie to za sobą innych objawów dla układu moczowego. Dalej mamy odmiedniczkowe zapalenie nerek, któremu towarzyszyć mogą takie objawy, jak gorączka, dreszcze, ból w okolicach lędźwi czy nawet wymioty. Możliwy jest też nawrót zakażenia. W artykule prof. dr hab. med. Marii Sieniawskiej, przewodniczącej Polskiego Towarzystwa Nefrologów Dziecięcych, na specjalistycznym portalu medycyny praktycznej mp.pl możemy przeczytać o nawrotach ZUM w przypadkach dotyczących dzieci:

– Nawrót zakażenia oznacza ponowny epizod ZUM wywołany tym samym drobnoustrojem w okresie pierwszych 3 tygodni po zakończonym zbyt krótkim lub niewłaściwym leczeniu. Nawroty takie są często bezobjawowe. Jeśli występują po prawidłowo przeprowadzonym leczeniu, wskazana jest diagnostyka w kierunku ognisk bakteryjnych w drogach moczowych lub w tkance śródmiąższowej nerek.

Zapalenie dolnych dróg moczowych

W końcu nie wspomnieliśmy o najbardziej nas tu interesujących przejawach ZUM, czyli zapaleniach dolnych dróg moczowych, często spotykanych też pod nazwą zapalenia pęcherza. Jest to choroba bardzo częsta – i bardzo niewygodna. Charakteryzuje się przede wszystkim częstomoczem, czyli potrzebą częstego załatwiania się, pieczeniem albo szczypaniem podczas załatwiania się oraz uczuciem pełnego pęcherza – nawet na chwilę po wizycie w toalecie. Wielu osobom (szczególnie tym, którzy na tę przypadłość nie chorowali) dolegliwości te mogą wydawać się zabawne – w końcu wychodzenie ze spotkania co kilkanaście minut prędzej czy później stanie się okazją do uszczypliwości i żartów. Jednak z medycznego punktu widzenia (i z punktu widzenia osób, które chorują na zapalenie pęcherza) dolegliwość ta nie ma w sobie nic zabawnego. Rzecz w tym, jak sobie z nią radzić i jak utrzymać prawidłowe funkcjonowanie dróg moczowych.

Co ciekawe, na zapalenie pęcherza dużo częściej (nawet dziesięć razy częściej!) chorują kobiety niż mężczyźni. Skąd się to bierze? Odpowiedź tkwi w anatomii, czyli budowie organizmu kobiet i mężczyzn. Temat ten podejmuje się na wielu portalach kobiecych, na przykład w tekście Pauliny Markowskiej na Polki.pl:

– Zakażeniu układu moczowego sprzyja budowa anatomiczna naszego [kobiecego] organizmu. Do zakażenia dochodzi najczęściej drogą wstępującą, tzn. baterie przenikają do pęcherza przez cewkę moczową. Cewka moczowa kobiet jest szersza i krótsza niż u mężczyzn Taka budowa powoduje, że bakterie mają ułatwiony dostęp do układu moczowego. Dodatkowo u mężczyzn zakażeniu zapobiega wydzielina stercza, która ma właściwości bakteriobójcze.

Leczenie i profilaktyka

W końcu należy zwrócić uwagę na leczenie, a także na profilaktykę ZUM – czyli co należy robić, kiedy już zachorujemy, a co żeby się przed chorobą bronić. Na portalu poradnikzdrowie.pl czytamy, że pierwszą decyzją powinno być po prostu udanie się do lekarza:

– Niezbędne będzie wykonanie analizy moczu wraz z posiewem. Na podstawie wyniku lekarz zastosuje odpowiednią terapię. Z reguły podaje się leki o działaniu przeciwzapalnym, ale zdarza się, że potrzebny jest antybiotyk. Zaleconą kurację przeprowadź do końca, a nie tylko do ustąpienia dolegliwości, bo przerwanie leczenia zwiększa ryzyko rozwoju ciężkiego zakażenia nerek.

Pozostaje jednak jeszcze kwestia profilaktyki. Co możemy zrobić, aby zabezpieczyć się przed uciążliwymi dolegliwościami związanymi z zapaleniem dolnych dróg moczowych? Jak się okazuje – bardzo wiele. Po pierwsze, nie należy przetrzymywać moczu, ponieważ służy to infekcjom. Dlatego jeśli czujemy potrzebę pójścia do toalety, nie powinniśmy się jej opierać. Po drugie, należy dostarczać do organizmu duże ilości wody – częste oddawanie moczu przyspiesza wypłukiwanie bakterii. Po trzecie, należy dbać o codzienną higienę, ponadto starać się nosić „oddychającą” bieliznę. Po czwarte, należy zaprzyjaźnić się z witaminą C (na przykład pijąc wodę z cytryną), jako że bakterie nie lubią kwaśnego środowiska. Po piąte, dobrze poczytać o działaniach niektórych środków antykoncepcyjnych, jako że część z nich może sprzyjać zakażeniom układu moczowego. W końcu po szóste – można sięgnąć po suplementy, które wspomagają prawidłowe funkcjonowanie układu moczowego i chronią przed zapaleniem dolnych dróg moczowych.

Podobne zalecenia możemy przeczytać w jednej z broszur przeznaczonych dla farmaceutów pt. „Układ moczowy. Opieka farmaceutyczna”:

– Kobiety, które cierpią na nawracające ZUM zdecydowanie powinny korzystać z prysznica zamiast wanny, co pozwoli wyeliminować ryzyko zakażenia. Istotna jest również zwiększona podaż płynów do ok. 2,5 l dziennie np. naparów przygotowanych z ziół moczopędnych. W przypadku ZUM ogromne znaczenie ma również stan śluzówki jamy ustnej oraz końcowego odcinka jelita grubego. Zaleca się stosowanie odpowiedniej diety. Wskazane jest łączenie produktów działających prebiotycznie, czyli wpływających pozytywnie na stan flory bakteryjnej jelita. W śród ziół można wymienić kłącze perzu, czy korzeń mniszka, które zawierają do 40% inuliny – naturalnego prebiotyku. Jako profilaktykę, szczególnie u pacjentek z nawracającym ZUM, można zastosować nasiadówki z garbnikowych surowców roślinnych tj. kory dębu czy surowców olejkowych tj. koszyczku rumianku czy liścia szałwii (zawierającego również garbniki).

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Bibliografia:

  • J. Górnicka, Choroby układu moczowego, Warszawa 2013.
  • K. Kiliś-Pstrusińska, Zakażenia układu moczowego, [w:] Praktyka lekarska. Zeszyty specjalistyczne, Nr 72 (9), Warszawa 2012.
  • P. Markowska, Dlaczego kobiety częściej chorują na zakażenia układu moczowego?, Polki.pl, https://polki.pl/zdrowie/diagnostyka,dlaczego-kobiety-czesciej-choruja-na-zakazenia-ukladu-moczowego,10384293,artykul.html
  • M. Sieniawska, Nawracające zakażenie układu moczowego, mp.pl, https://www.mp.pl/artykuly/12055,rola-pediatry-pierwszego-kontaktu-w-opiece-nad-dzieckiem-przewlekle-chorymodcinek-8-nawracajace-zakazenia-ukladu-moczowego
  • To choroba – nie lekceważ, http://neofuragina.pl/baza-wiedzy/to-choroba-nie-lekcewaz.html
  • Układ moczowy. Opieka farmaceutyczna, https://www.centrumfitoterapii.pl/wp-content/uploads/2017/09/of-uklad-moczowy.pdf
  • Z zapaleniem da się żyć, tylko po co?, http://neofuragina.pl/baza-wiedzy/z-zapaleniem-da-sie-zyc-tylko-po-co.htm

 

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz