Prawdziwa historia oszusta z Tindera – książka „Rak. Psy szczekają, karawana jedzie dalej”

11 maja 2024, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Książka, którą powinien przeczytać każdy…

Nadia Szagdaj i Grzegorz Filarowski stworzyli studium przypadku oszusta, który z uwodzenia i materialnego wykorzystywania kobiet uczynił swój sposób na życie, a metody, którymi posługiwał się, by osiągnąć swój cel, były przerażająco skuteczne.

ksiązka rak oszust z tindera
Szukając miłości w internecie, wiele osób wpada w pułapkę myślenia, że wszyscy zalogowani na portalu randkowym mają jeden cel. Niestety, tak nie jest. Różnorodność charakterów i celów do osiągnięcia jest w wirtualnym świecie taka sama, jak w realnym życiu. I tak samo realne są szkody, które mogą wyrządzić manipulanci i oszuści. Wkradają się w życie swej ofiary niepostrzeżenie, sprawiając wrażenie wybawiciela od codziennych problemów, księcia na białym koniu – a potem stopniowo ukazują swoje prawdziwe oblicze…
Ta opowieść jest szczególnie poruszająca, gdyż autor jest bezpośrednio dotknięty działaniami „stalkera z Tindera”, który pojawił się w życiu jego żony w trakcie trwania rozwodu. Mimo świadomości, jak groźny jest to przeciwnik, nie obawiał się stawić mu czoła – i co więcej – odnaleźć inne jego ofiary, by zaprowadzić stalkera przed oblicze sprawiedliwości. Jak kręta to była droga, przekonajcie się sami. Okazuje się, że cierpienie, strach czy utrata dużych pieniędzy przez kobiety, na których drodze stanął tytułowy '”rak”, nie jest dla organów ścigania interesującą przesłanką do odizolowania takiego osobnika od społeczeństwa…
Jakie cechy ma oszust-uwodziciel? Będziecie zdziwieni. Wcale nie jest superprzystojny i nie jeździ sportowym autem – raczej gra na instynktach opiekuńczych prezentując się jako fajny tata dwóch synów, zawsze pomocny i rokujący na dobrego partnera życiowego. Z czasem jednak okazuje się, że potrafi zniszczyć psychicznie, zaatakować fizycznie i grozić – nie tylko swym ofiarom, ale także ich bliskim…
Ta książka to swoisty zapis zmagań z przeciwnikiem, który przez lata działał w poczuciu kompletnej bezkarności, żerując nie tylko na pieniądzach, ale także na wstydzie i upokorzeniu swych ofiar. To były główne motywy ich milczenia. Milczenia, które przerwała dopiero determinacja Grzegorza Filarowskiego – człowieka, który postanowił w pojedynkę przeciwstawić się złu.
Echa tej książki znajdziecie w mediach – co jakiś czas słyszymy o kolejnych zarzutach i rozprawach przeciwko oszustowi z Tindera. Za tymi newsami stoi jednak prawdziwa, pełna przerażających faktów historia. Stoi też odwaga – bo zatrzymać zło może tylko ktoś, kto jest w stanie zaryzykować wiele…

Każdy oddech, który weźmiesz i każdy twój ruch, każdy krok, który przejdziesz, każdy związek, który zerwiesz, będę obserwować…”

Sting

Oto fragment książki:

„Z cichym szumem drukarka nanosiła kolejne warstwy koloru na kartkę. Wkrótce wypluła zdjęcie, a on ujął je w dwa palce i wyprostował rękę. To był pierwszy raz, gdy spotkał się z nią „twarzą w twarz”, choć nie osobiście. Na pewno też nie był to ostatni. Przyjrzał się jej i od razu pomyślał, że się dogadają. Muszą się jakoś dogadać. Odsunął klawiaturę komputera i położył zdjęcie przed sobą, na blacie. Przygładził je dłonią. Skóra w tym przeciągłym zetknięciu z papierem wydała cichy syk. Z rogu biurka zgarnął notes z samoprzylepnymi, żółtymi kartkami. W szufladzie namacał marker. Pochwycił go w lewą dłoń i na kartce z wierzchu napisał: „Aneta”. Odkleił ją i równo przyłożył pod wydrukowanym na kartce wizerunkiem uczestniczki marszu. Na drugiej z kolei kartce napisał enigmatycznie: „Wartość: trzydzieści cztery miliony złotych”.

Poznajcie więcej szczegółów wstrząsającej historii, która zaowocowała tą książką: www.rak.to

Dziękujemy Wydawnictwu Lingua Mortis za egzemplarz






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz