Ewa Kozioł: Eko w wielkim mieście – recenzja

31 października 2018, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny

Eko w wielkim mieście, czyli kilka kroków do szczęśliwego życia, autorki popularnego bloga ZielonyZagonek.pl: Ewy Kozioł, wydanej nakładem Wydawnictwa Burda Książki, to zdecydowanie pozycja inna niż wszystkie, warta zauważenia i dokładnego, świadomego przestudiowania. To książka dla kobiet z wielką pasją dla świata, jak również tych które tej świadomości jeszcze nie mają. To podręcznik lepszego i prostszego życia, w zgodzie z naturą.

Dzisiaj eko, czyli nie tylko moda, ale i ogromna potrzeba szacunku i dbałości o własne środowisko i zdrowie, to podstawa filozofii życia. Zazwyczaj z niewiedzy, ale głównie dla własnej wygody kupujemy super proszki do prania i nowoczesne środki do czyszczenia każdej powierzchni z osobna, a nasze łazienki coraz częściej przypominają wystawy sklepów kosmetycznych. Kupujemy nowości, sprawdzamy skuteczność podsuwaną przez reklamy, przebieramy w tysiącach kuszących ofert. Najbardziej przerażające jest jednak to, że jesteśmy swoimi własnymi lekarzami i przy najlżejszych objawach przeziębienia biegniemy do apteki po leki i suplementy na wszystkie nasze dolegliwości. Możemy jednak zmienić styl własnego życia. O tym właśnie opowiada Ewa Kozioł. Po co korzystać z chemii, skoro w zasięgu ręki mamy wiele naturalnych produktów, które równie skutecznie rozwiązują większość naszych problemów z domowymi porządkami i kosmetyczną potrzebą, a jednocześnie pomagają pozbyć się wielu typowych dolegliwości zdrowotnych. Są to środki ekologiczne, naturalne i dobre, a przy tym nie drenują do dna naszego portfela. Autorka w swoim poradniku dotyka także zagadnienia świadomego, zielonego odżywiania, dopełniając tym samym tematykę kwestiami wpływu jedzenia na nasze zdrowie i samopoczucie.

Autorka pisze z pasją, zaangażowaniem i ogromną wiarą w wybrany i prezentowany styl życia. Stara się obalić mity dotyczące stereotypowego traktowania ekologiki, a jednocześnie opowiada o własnym życiu, doświadczeniach i sukcesach. Przedstawia swój punkt widzenia, straszy światem toksycznej zupy, kontrastując go z harmonią i naturalnością, możliwą do włączenia we własną codzienność.

Eko w wielkim mieście to przyjemny, napisany przystępnym językiem podręcznik dla każdej pani domu. Autorka koncentruje się na ułatwieniu nam wywiązywania się z codziennych domowych obowiązków bez szkody dla zdrowia naszego i naszych najbliższych. Tym samym pomiędzy własnymi, czasem odrobinę morizatorskimi opowieściami podaje szereg osobiście sprawdzonych receptur na przygotowanie domowych środków czystości, kosmetyków czy leków ziołowych dla dzieci i dorosłych. Są one łatwe w wykonaniu, a większość potrzebnych składników można znaleźć w każdym domu. Autorka książki zaskakuje prostymi rozwiązaniami i uświadamia realne zagrożenia wynikające kontaktu z wszechobecną chemią.

Jak domowym sposobem zrobić mydlany spray do czyszczenia? Jakie zastosowanie ma soda oczyszczona i czego potrzebujemy do neutralizacji brzydkiego zapachu z kosza? Jak szybko wyczyścić okap kuchenny, zrobić domowy odświeżacz powietrza albo domowy tonik oczyszczający? Odpowiedzi i receptury znajdziecie właśnie w tej książce.

Na pochwałę zasługuje moim zdaniem także wydanie książki. Czytelność, ładna szata kolorystyczna oraz przepiękne fotografie i autorki i omawianej tematyki. Całość sprawia wrażenie doskonale dopasowanej całości, a jednocześnie podnosi komfort odbioru. Zdecydowanie podoba mi się wybrana forma i nie mogłam o tym detalu wydawniczym zapomnieć. Nic nie poradzę, że mnie zachwyca nie tylko treść, ale i jakość…

Eko w wielkim mieście to moim zdaniem bardzo dobry poradnik: jasny, czytelny, przejrzysty, napisany zrozumiałym językiem i co ważne z mnóstwem ciekawych przepisów. Nie wszystkie rady autorki musimy koniecznie wcielać w życie, bowiem do tego potrzeba zmiany filozofii i przyzwyczajeń, jednakże na pewno każda gospodyni domowa znajdzie tutaj wskazówki i porady, które można z powodzeniem stosować i polubić. Co warto podkreślić, czytając ten poradnik dochodzimy szybko do wniosku, że wcale nie musimy być zagorzałymi „ekofankami”, wystarczy posłuchać, przeczytać, poobserwować świat i z ogromu informacji wyciągać dla siebie to, co dla nas ważne i istotne. A takich wskazówek autorka nam nie szczędzi. Z pewnością pozycja odkrywcza i inspirująca. Polecam serdecznie.






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz