Elegancja pod spódnicą

16 listopada 2009, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

rj1

Nogi, co wiadomo nie od dziś, to niebanalny atut kobiety. Oczywiście, jeśli posiada się te piękne, zgrabne i długie, aż do szyi (nie mam pojęcia skąd wzięło się to powiedzenie, nogi, bowiem normalnie kończą się przecież w zupełnie w innym miejscu). Niestety, większość z nas nie może pochwalić się kształtami Charlize Theron, Heidi Klum, Evy Longorii czy Justyny Steczkowskiej. Jestem tego wybitnym przykładem. Jednakże zamiast skarżyć się na niesprawiedliwość losu myślę raczej o tym, jak je upiększyć. I tutaj na scenę wkraczają rajstopy.
Dzisiaj, nie jest to już tylko zwyczajny kawałek materiału chroniący przed chłodem, czy oznaka arystokratycznej ekskluzywności. Rajstopy stały się, bowiem niebanalnym elementem kreowania atrakcyjnego image’u każdej kobiety i aż śmieszna wydaje się historyczna retrospekcja wskazująca, że ich pomysłodawcami i pierwszymi użytkownikami byli mężczyźni. Ale i tipsy, także wymyślił mężczyzna, więc nie ma się, czemu, aż tak bardzo dziwić.
W ubiegłym sezonie na wybiegach królowały rajstopy w najróżniejszych kolorach, żeby wspomnieć tylko róże Emilio Pucciego czy turkusy Balenciagi, a wzory Pameli Mann weszły już do powszechnego obiegu. Moda tej jesieni podsuwa nam natomiast znacznie więcej wyborów. Modne są, bowiem nie tylko rajstopy w intensywnych kolorach, ale równocześnie koronkowe i te w najróżniejsze, dziwaczne i zwariowane wzory. Popatrzmy chociażby na fantazyjne propozycje Roberto Cavalli, który linią Just Cavalli proponuje najróżniejsze desenie od nieregularnych pasków i kwiatów po ornamenty zwierzęce, a nawet najbardziej urocze, według mnie, flamingi. Podobnie Anna Sui, która podkreśla kolorowe, regularne motywy i mozaiki oraz barwne, nieregularne plamy. Alberta Feretti w linii Philosophy prezentuje pionowe paski, Dolce&Gabbana – walijską kratę, Karl Lagerfeld – romby, Emporio Armani kropeczki, kropki i grochy, Sonia Rykiel – szerokie, poprzeczne pasy zaś Paul Smith wszelkiego rodzaju elementy kwiatowe. Emma Cook proponuje natomiast rajstopy koronkowe i za te właśnie, jestem szczerze wdzięczna.
Przeglądając swoją szafę stwierdzam bowiem, że najwięcej mam rajstop imitujących koronki, a na nich kwiaty, pajączki lub inne esy-floresy bliżej nieokreślonego kształtu. I wcale nie przeszkadza mi fakt, że z mini pożegnałam się już kilka lat temu, a teraz noszę tylko spódnice przykrywające kostki. Jakże, bowiem pięknie wygląda jedynie frywolnie wystająca stópka odziana w tak eleganckie rajstopki. Ośmielę się nawet stwierdzić, że jest bardziej ponętna niż nogi odsłonięte aż do samych pośladków. Wszak tajemnica zawsze kusi najbardziej. A odwracając temat o sto osiemdziesiąt stopni, powiem, że dla mnie sama świadomość, że je mam na sobie, poprawia mi humor i czyni elegancką.

r2 r3

r1 rj6

Rajstopy mają jednak swoistą wadę, znaną niestety wszystkim. Bardzo szybko się niszczą. Dlatego po bardzo gruntownym remanencie w swojej szafie stwierdziłam, że muszę koniecznie udać się na zakupy, żeby zrobić odpowiednie zapasy. I tutaj pojawił się problem. Bowiem zbyt duży wybór zawsze bywa dla mnie niebezpieczny. Wchodząc nawet do supermarketu i widząc dwadzieścia czy trzydzieści rodzajów musztardy, najnormalniej na świecie – głupieję. Następnie dezorientacja przeradza się w irytację, bo już sama nie wiem czy smaczniejsza będzie jasna, czy ciemna, a może czerwona? Podobnie było z rajstopami. Jesienna kolekcja Gatta przedstawia, bowiem tak fantastyczne propozycje, że chciałabym mieć wszystkie. Podobnie Veneziana i Calzedonia. I naprawdę, zrozumiałam, że żeby być modną, trzeba się strasznie namęczyć. Jak bowiem nie zginąć wśród miliardów deseni począwszy od klasyki w ząbki czy kratę poprzez te z nutą szaleństwa jak groszki, zygzaki, motywy florystyczne oraz zwierzęce, po te niczym z grand opery misternie wykonane, bardzo efektowne wzory figur, kwiatów i liści? Jak nie utonąć w odcieniach czerni, szarości, brązu, beżu i stali, tak różnorodnych, że nawet natura nie potrafi tak pomalować świata?
Jedynie moja szafa westchnęła z ulgą, bowiem przestały jej przeszkadzać przeciągi. Dziura została niemal zatkana, tyle, że koronki na pewno, na długo jej nie ogrzeją.

rj3 rj4

rj5 rj2

rj7 rj12

rj11 rj13

Dodała: Marta (z cyklu: Moja dziurawa szafa)



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

3 komentarzy do Elegancja pod spódnicą

  1. avatar natalia_be pisze:

    Ja też ostatnio robiąc porządki w szefie załamałam się stanem swoich rajstop i poszłam na wielkie pończoszane zakupy :) Najlepsze pary upolowałam z Knittex’u. Jedne ażurkowe, a drugie w leopardzie cętki :) Dodatkowo jeszcze pokusiłam się o moje pierwsze zakolanówki, które są podobno hitem sezonu ;)

  2. avatar Antalis pisze:

    Oj nogi moga byc mega ozdoba dla kobiety .Zgrabne, wyeksponowane sa wielkim atutem – niestety nie moim :)

  3. avatar Anna pisze:

    Piękne wzorki… :)

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Nietypowa aranżacja biura - jak sąd…
Nietypowa ale praktyczna aranżacja biura może być jak najbardziej. Podoba mi się!
"nocne marki" - dozwolone po 22 :)
Ja bardzo późno chodzę spać, więc zanim zasnę co nie mam z tym...
Depilacja-co najlepsze?
Depilatory laserowe są bardziej precyzyjne niż IPL. Wielu ekspertów uznaje, że jest to najskuteczniejsza...
Torebka duża czy mała?
Małe torebki okazują się być świetnym dodatkiem stylizacyjnym. Dla przykładu mała torebka na łańcuszku...