Czereśnie i wiśnie – przepisy i słodkie tajemnice | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Czereśnie i wiśnie – przepisy i słodkie tajemnice

27 czerwca 2016, dodał: malgosia74
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Zarówno czereśnie jak i wiśnie należą do najbardziej wartościowych owoców. Przez długie miesiące tylko marzymy o objadaniu się owocami sezonowymi. Bo sezon jest krótki, a korzyści dla zdrowia niesamowicie ogromne i nieocenione.

http://www.bbcgoodfood.com/sites/bbcgoodfood.com/files/recipe_images/recipe-image-legacy-id--363527_12.jpg


Polskie słowo „czereśnia” wywodzi się od oryginalnej, łacińskiej nazwy tego owocu, który brzmi „xerasa”. Podobnie jak w przypadku wiśni, mamy dwie teorie dotyczące pochodzenia tego wspaniałego owocu. Ta bardziej prawdopodobna to ta, że czereśnie przywędrowały do nas z rejonów Morza Czarnego – Bałkanów, Kaukazu i Azji Mniejszej. Dokładnie jednak nie wiemy gdzie i kto pierwszy odkrył walory tego owocu. Wiadomo natomiast dzięki licznym odkryciom archeologicznym, że już Etruskowie sadzili drzewa czereśniowe i zajadali się ich owocami. Druga historia wędrówki czereśni została opisana przez Pliniusza Starszego, który w swoim dziele „Historia naturalis” napisał, że pierwsze czereśnie sprowadził do Rzymu z miasta Cerasus w Poncie, tuż po zwycięstwie nad Miterandem, sławny rzymski wódz i organizator wystawnych uczt – Lukullus. Niektórzy sądzą, iż potwierdzeniem tej teorii jest oryginalna łacińska nazwa czereśni – „xerasa”, która mogła wywodzić się od nazwy miasta Cerasus.

Ich zalet nie sposób przecenić!

Choć czereśnie w 80 proc. składają się z wody, to pozostałe 20 proc. wypełniają witaminy i składniki mineralne.

Tylko 100 g zawiera aż 275 mg potasu, który usuwa z organizmu nadmiar soli i dlatego dobroczynnie wpływa na serce, nerki oraz stawy. Są również w czereśniach witaminy z grupy B, a przede wszystkim witamina B5, wspomagająca leczenie artretyzmu. Spora ilość kwasów owocowych wraz z witaminami A i C działa na organizm oczyszczająco i odtruwająco, a jednocześnie poprawia stan i wygląd skóry. Dzięki obecności bioflawonoidów czereśnie, zwłaszcza czerwone, są zaliczane do świetnych przeciwutleniaczy, które zwalczają wolne rodniki. Porcja czereśni dostarcza nam też wapnia, żelaza i dużej dawki jodu (330 mg w 100 g), którego te smaczne owoce mają więcej niż dorsz i wiele innych ryb morskich! Jod wzmaga produkcję hormonów tarczycy, m.in. regulujących przemianę materii.

Na artretyzm – czereśnie


Francuzi są największymi wielbicielami czereśni. Gdy nadchodzi sezon, potrafią zjeść do 2 kg dziennie na głowę. We Francji od wieków prześcigano się w tworzeniu najdoskonalszych odmian czereśniowych drzewek. Galijscy przodkowie pierwsi odkryli leczniczą moc owoców w walce z artretyzmem oraz chorobami pęcherza moczowego. Te obserwacje potwierdza współczesna nauka – artretyzm dotyka zwykle osoby z niedoborem witaminy B5, który czereśnie są w stanie uzupełnić. Dlatego właśnie poleca się je osobom cierpiącym na opuchnięcia i zniekształcenia stawów. Do jadłospisu powinni włączyć te owoce także zdrowi, bo dzięki temu mają szansę na uniknięcie artretyzmu. Wystarczy przez cały sezon zjadać codziennie około pół kilograma czereśni, najlepiej zastępując nimi jeden z posiłków.

Z czereśnią nie wiąże się jakaś szczególna symbolika czy tradycja. Warto jednak podkreślić, że jeszcze dziś w dawnej Brandenburgii kołacze się pewien przesąd: jeśli na czereśni wystąpią jednocześnie kwiaty i owoce, to w domu umrze dziecko. Wspomina się, że owoc czereśni we śnie może symbolizować drobną, przelotną miłostkę, krótkotrwałe radości, jak również może być on symbolem erotycznym.

Czereśnie zawierają znaczne ilości potasu, wapnia, żelaza i jodu. W zasadzie czereśnie posiadają również inne składniki odżywcze, jak białka, kwasy tłuszczowe omega – 3 i omega – 6, węglowodany, błonnik pokarmowy, witaminy A, D, E, K, C, B1, B2, B3, B6, kwas foliowy, kwas pantotenowy, fosfor, sód i fitosterole. Potas w nich zawarty korzystnie wpływa na układ krążenia oraz nerki. Zalecane są również do spożywania dla reumatyków oraz osób cierpiących na choroby sercowe. Świeży sok jest bardzo dobrym lekiem na serce i naczynia krwionośne, a z kolei nalewka z czereśni (czereśniówka) jest znakomitym środkiem dla ludzi, którzy mają kłopoty żołądkowe. Z ogonków czereśni przygotowuje się napary i herbatki, które są sprawdzonym lekiem w walce z chorobami układu moczowego, w tym z zapaleniem dróg moczowych, pęcherza moczowego czy nerek. Ponadto czereśnie mają właściwości odtruwające i antytoksyczne, dzięki czemu mają działanie upiększające i ujędrniające dla skóry. Oczyszczają organizm z toksyn i szkodliwych produktów przemiany materii. Polecane są osobom z dną moczanową i tym, którzy chcą się jej ustrzec – jedzenie czereśni zmniejsza ilość kwasu moczowego we krwi.

 


Owoce te, podobnie jak ich kuzynki wiśnie są zasadotwórcze. Odkwaszają organizm, doprowadzając zakwaszony organizm do równowagi kwasowo zasadowej. Jod zawarty w czereśniach pozytywnie wpływa na czynności tarczycy i jest dobrym środkiem profilaktycznym przeciwko chorobie Basedowa. Żelazo, wapń, fosfor i witaminy odgrywają istotną rolę w procesie tworzenia się tkanki kostnej, zębów oraz są czynnikami wpływającymi krwiotwórczo, co ma szczególne znaczenie dla kobiet w ciąży i małych dzieci. Garbniki hamują procesy zapalne w śluzówkach dróg pokarmowych. Gatunki ciemnoczerwone zawierają dużo związków P-aktywnych i są zalecane osobom z wysokim ciśnieniem.

Czereśni nie należy popijać wodą, a tym bardziej mlekiem u większości ludzi takie połączenie powoduje biegunkę. Nie należy także spożywać czereśni przed posiłkiem, w szczególności kiedy zamierzamy spożyć coś ciężkostrawnego, jak chociażby mięso, gdyż czereśnia jeszcze dodatkowo utrudnia proces trawienny tego rodzaju posiłków. Można je za to bez problemu spożywać w przerwach pomiędzy posiłkami.

W czereśniach trafiamy czasem na larwy muchy nasionnicy trześniówki. Nie ma ich we wczesnych odmianach z początku czerwca ani w wielkoowocowych z przełomu lipca i sierpnia. Wtedy „robaki” wychodzą z owoców, by zagrzebać się w ziemi. Występują zaś w żółtych i czerwonych czereśniach dojrzewających w lipcu. By się ich pozbyć, można zalać owoce na parę minut zimną wodą – larwy wyjdą z nich i opadną na dno naczynia.

Choć czereśnia jest niezwykle smacznym owocem, który najlepiej smakuje na surowo, świetnie nadaje się również na przetwory. Zanim jednak przystąpimy do ich przyrządzania powinniśmy pamiętać, że owoc ten zawiera mało substancji zwanej pektyną, co może powodować trudności z uzyskaniem odpowiedniej konsystencji dżemu. Są jednak sposoby na to, by zaradzić temu problemowi i uzyskać konfiturę o satysfakcjonującej nas gęstości.

Pierwszą możliwości jest smażenie owoców tak długo, aż uzyskają odpowiednią konsystencję. Proces ten nie musi dobywać się za jednym razem, możemy smażyć czereśnie przez kilka dni po kilkanaście minut dziennie. Inną możliwością na uzyskanie gęstego dżemu jest połączenie czereśni z owocami, które mają dużo pektyny (na przykład porzeczki lub maliny). Dzięki temu uzyskamy również bogatszy smak przetworu. Dobrym rozwiązaniem problemu konsystencji będzie także dodanie do smażonych czereśni soku z cytryny bądź naturalnej pektyny.

W celu uzyskania bardziej oryginalnych smaków, do dżemu możemy dodać inne owoce albo przyprawy. Smak czereśni doskonale urozmaicą kardamon, cynamon czy kwiat lipy a dodanie do smażenia soku cytryny bądź agrestu pozwoli uzyskać bardziej wyrazisty smak i aromat konfitury.

Czereśniowe przepisy

Nalewka z czereśni

– 1 kg czereśni

– 8 goździków

– 1 l wódki 40 – 45 %

– 1/2 kg cukru

Czereśnie dokładnie myjemy, następnie osuszamy. Z pestkami wsypujemy do słoja, wrzucamy goździki, wlewamy wódkę. Odstawiamy szczelnie zamknięty słój na dwa miesiące. Następnie zlewamy nalewkę. Na pozostałe w słoju owoce wsypujemy cukier, odstawiamy w słoneczne miejsce. Potrząsamy raz na jakiś czas, aby rozpuścił się cukier. Gdy już się rozpuści, zlewamy płyn i łączymy z wcześniej zlaną wytrawną nalewką. Jest ona doskonałym lekiem dla osób z problemami żołądkowymi.

Napar z czereśni

– 10 g świeżych lub suszonych kwiatów (mogą też być liście lub szypułki) czereśni

– 200 ml wrzątku

Kwiaty lub szypułki lub liście czereśni zalewamy wrzątkiem, gotujemy przez 10 minut. Napar odcedzamy.

Wiśnie

Istnieją dwie teorie dotyczące pochodzenia tego owocu. Jednej oczywiście każdy z nas może się domyślić, drugiej już mniej. I zaczniemy od drugiej. Bowiem pierwsze oficjalne wzmianki o owocach wiśni pochodzą sprzed ok. 2.500 lat, a o ich uprawie pisali ok. 300 r. p.n.e. Grecy. W tamtych czasach wiśnia jednak szczególnie ceniona była ze względu nie na walory smakowe owocu, a z uwagi na wysoką i dobrą jakość drewna. Niemniej znaczniej bardziej powszechna jest teoria, że wiśnie pochodzą jednak z Dalekiego Wschodu – a dokładniej Japonii – która słynie przecież w świecie jako Kraj Kwitnących Wiśni.

Dlaczego? Bowiem Japończycy jako pierwsi zachwycili się pięknem kwiatu wiśni, który notabene został przez nich objęty swego rodzaju kultem. O symbolice za chwilę. Wracając jednak do historii przyjąć by należało, że wiśnie zostały sprowadzone do Europy tzw. jedwabnym szlakiem i dopiero wtedy zadomowiły się na naszym kontynencie. Z Grecji, gdzie rozpoczęto ich uprawę przywędrowały wraz z Rzymianami ok. 100 r. p.n.e. do Brytanii, a stąd rozprzestrzeniły się już szybko po całej Europie. W Polsce wiśnie uprawia się od ok. X wieku, głównie dla przetwórstwa, choć mimo swojego kwaskowatego smaku mają one też swoich miłośników do spożywania na surowo – prosto z drzewa.

Dlaczego Japonię nazywamy Krajem Kwitnącej Wiśni? Otóż drzewa wiśni japońskiej znajdują się w tym kraju wszędzie, w parkach, na ulicach, przy autostradach, w ogrodach, na skwerach, niemal w każdym zakamarku, gdzie tylko można je było posadzić. Na południu Japonii zaczynają one kwitnąć już w lutym, w innych częściach kraju na przełomie marca i kwietnia, choć mówi się, że w sumie okres kwitnienia wiśni potrafi w różnych zakątkach trwać tam w sumie nawet do pięciu miesięcy. Można sobie zatem wyobrazić cały kraj – nie miasto, wioskę, ogród, jeden park – ale cały kraj skąpany w kwiatach od bieli do ciemnego różu, które otaczają Japończyków z każdej strony. Te znane japońskie wiśnie to tzw. sakura, ogród pełen tych drzewek to gwarantowany relaks, spokój i uczucie błogości. Japończycy w tym okresie kwitnienia kwiatów wiśni jakby powracają do życia po okresie chłodów, jest to dla nich wspaniały czas na towarzyskie spotkania, zabawy i świętowanie. Wtedy też, gdy zaczynają kwitnąć wiśnie rozpoczyna się okres HANAMI – „oglądania kwiatów”, który trwa około dwóch tygodni, tyle bowiem przypada na główny okres kwitnienia drzewka wiśni.

Symbolika wiśni również znana już była w kulturach starożytnych, wiśnia od wtedy już uważana jest za symbol przemijania i kruchości życia. Piękne i szybko wzrastające, kolorowe kwiaty wiśni symbolizują barwne, intensywne, pełne radości i szczęścia, ale krótkie życie. Owoc zaś, który później pozostaje na drzewie jest już symbolem mądrości życiowej i dojrzałego piękna, powstałych po opadnięciu pięknego lecz nietrwałego kwiatu. Mówi się też, że drzewko wiśniowe jest drzewem kochanków, a jego bliskość budzi miłość i tęsknotę, co wiąże się z delikatnością i urokiem kwiatu wiśni. Ogólnie wiśnia symbolizuje radość, wesołość i szczęście. Jednak w miłości oznacza najczęściej miłość niespełnioną, tęskną, smutną, bez nadziei, lecz wierną i oddaną.

Właściwości lecznicze wiśni medycyna naturalna znała z dawien dawna, co potwierdzają znaleziska archeologiczne. Podczas wykopalisk w Alpach, w obrębie najstarszych ludzkich osiedli, znaleziono pestki wiśni. I już w owych czasach, czyli 2000 lat temu jadano wiśnie i wykorzystywano ich właściwości terapeutyczne, zwłaszcza antybakteryjne.

Wszystkie wiśnie, i kwaśne, i słodkie, zawierają dużo witaminy A, a także witaminę C, cukry, kwasy organiczne i pektyny. Popularny ostatnio temat antyoksydantów pochodzenia naturalnego warto poruszyć wspominając o wiśniach, gdyż zawierają one bioflawon. Bioflawonoidy mają wiele użytecznych właściwości, są pomocne w utrzymaniu sprawności i dobrego zdrowia, odgrywają także istotną rolę w zapobieganiu i leczeniu wielu chorób. Dotyczy to zarówno popularnych infekcji, przeziębienia i grypy, jak również chorób przewlekłych i cywilizacyjnych – takich jak miażdżyca i choroby serca, a nawet nowotworów. Wspomagają również odporność organizmu człowieka. Przynoszą korzystne efekty zdrowotne oraz opóźniają procesy starzenia się skóry, mają zdolność pochłaniania promieniowania UVA i UVB, co również znalazło zastosowanie w kosmetykach, kosmetologii i dermatologii estetycznej.

Prócz tego w wiśniach znajdujemy witaminę C i karoten, które również przeciwdziałają licznym chorobom i pomagają utrzymać organizm w dobrej kondycji, spowalniają powstawanie zmarszczek. Owoce te posiadają też dużą zawartość potasu, wapnia i magnezu, które w połączeniu odpowiedzialne są za wspomaganie pracy mięśni, w tym mięśnia sercowego i układu sercowo – naczyniowego. Kwaśny zaś sok z wiśni wspomaga procesy trawienne i ruchy jelit. W wiśniach możemy znaleźć również witaminy z grupy B, co wpływa na zachowanie równowagi w procesach metabolicznych i pracy układu nerwowego. Ponadto wiśnie działają przeciwzapalnie.

Ostatnio popularny stał się również olej z pestek wiśni, który jest naturalnym źródłem antyoksydantów, alfa, delta i gamma tokoferolów, a także witaminy A i E.

Olej ten zawiera także kwasy wielo-nienasycone: eleoastearynowy i linolenowy, które chronią skórę przed promieniami UV, tworząc barierę na powierzchni skóry i włosów. Doskonały do pielęgnacji skóry, domowego przygotowania mydła. Olej z pestek wiśni jest lekki, nawilżający, i ekstra komponuje sie jako dodatek do balsamów do ust, maseł do ciała, peelingów (z solą czy cukrem), olejków do kąpieli, mydeł i szamponów. To także bardzo dobry olej do masażu. Mielone pestki z wiśni bądź sporządzony na nich wywar stosuje się w podagrze i kamicy moczowej. Wywar z szypułek wiśniowych wzmacnia serce i zmniejsza nadmierne krwawienia menstruacyjne u kobiet.

Wiśnie chronią serce

Lecznicze właściwości mają również wiśnie. Zawierają cukry proste i pektyny, mangan i więcej kwasów owocowych, ale mniej jodu, wapnia i żelaza. Są od czereśni bardziej kaloryczne: w 100 g czereśni jest 61 kcal, a w 100 g wiśni – 47 kcal. Działają przeciwzapalnie, m.in. zapobiegają zapaleniu tętnic, czyli chronią przed chorobami układ krążenia, a tym samym – serce. Głośno jest też o antynowotworowych właściwościach wiśni. Znajdujące się w nich substancje hamują rozrost komórek rakowych. Z kwiatów, ogonków i kory.

Wyjątkowe zalety odkryto także w liściach, ogonkach i korze wiśniowych i czereśniowych drzew. Napar z suszonych kwiatów wiśni jest od dawna ceniony w medycynie ludowej. Stosuje się go jako środek napotny w zapaleniu płuc oraz wspomagająco przy leczeniu zapalenia spojówek. Trzeba zanurzyć waciki w letnim płynie i położyć je na powiekach kilka razy dziennie na 10 minut. Kwiaty wiśni zaparzone z mniszkiem lekarskim, perzem, miętą i dziurawcem poprawiają przemianę materii, pomagają regulować poziom cukru we krwi i usuwają toksyny z organizmu.

Ogonki czereśni i wiśni mają mnóstwo garbników, olejków lotnych, kwasów organicznych i taniny. Dzięki tym substancjom wywar z ogonków jest naturalnym środkiem odchudzającym i przeciwdziała obrzękom. Z drewna i kory drzewa wiśniowego, po wysuszeniu i sproszkowaniu, parzy się herbatki uspokajające i nasenne. A odwar z młodych gałązek drzewa wiśniowego – popijany w ciągu dnia i dodany do kąpieli – pomaga łagodzić bóle reumatyczne.

Lato w słoiku…

Wiśnie nadają się na soki, kompoty, konfitury, dżemy, wino, nalewki czy likiery. W formie przetworów zachowują swoje lecznicze właściwości. Przed włożeniem owoców do słoika usuńmy pestki, bo zawierają związki cyjanowe (np. trujący kwas pruski), które mogą powodować migreny. Na kompoty i mrożonki najlepsze są duże owoce (odmiany panda, wołyńska i łutówka), a najbardziej aromatyczne i odżywcze soki zrobimy z odmiany serockiej. Do niedawna z czereśni powstawały jedynie kompoty i nalewki. Przybyło jednak odmian, które nadają się na zimowe przetwory. Najlepsze są czereśnie żółte i twarde, np. różowa wielka, kunzego czy hiszpańska biała.

Głośno jest też o antynowotworowych właściwościach wiśni. Znajdujące się w nich substancje hamują rozrost komórek rakowych. Odkryto również inne istotne właściwości lecznicze kory i liści drzewa wiśniowego, chociażby napar z liści wiśni stosowany jest od najdawniejszych czasów w medycynie ludowej jako środek napotny przy zapaleniu płuc. Przy zapaleniach górnych dróg oddechowych sok z wiśni działa nie tylko antyseptycznie, ale i wykrztuśnie – rozrzedza gęsty śluz i tym samym ułatwia jego odkrztuszanie. Wiśnia dobra jest też jako okład przy zapaleniu spojówek. Kwiaty wiśni zaparzone z mniszkiem lekarskim, perzem, miętą i dziurawcem poprawiają przemianę materii, pomagają regulować poziom cukru we krwi i usuwają toksyny z organizmu.

Wyciąg z wiśni działa kojąco, regenerująco, ujędrniająco i nawilżająco. Udrażnia też pory skórne. Owoce wiśni po przetworzeniu nadal zachowują swoje lecznicze właściwości. Kwiat wiśni odżywia i nawilża skórę. Esencja z kwiatu wiśni, zgodnie z XIX-wieczną teorią, przeciwdziała strachowi przed utratą samokontroli. Z drewna i kory wiśni wytwarzane są herbatki uspokajające.

Jak widać właściwości leczniczych wiśni zarówno jako owocu, jak również liści, szypułek i kory drzewa wiśniowego jest bardzo wiele. I zaznaczam tutaj, że o wszystkich jeszcze nie wspomniałam. Polecam zgłębienie tematu wszystkim zainteresowanym. Medycyna ludowa bowiem od dawna stosowała wiśnie na setki możliwych sposobów w leczeniu najróżniejszych schorzeń.

Wiśniowe przepisy

Kompot z wiśni

– 1 kg wiśni

– ½ szkl cukru

– 4 szkl wody

Wiśnie dobrze myjemy, odrywamy ogonki i wrzucamy do garnka (można drylować wcześniej, ale to nie jest konieczne), zalewamy wodą i gotujemy, kiedy woda się podgrzeje dodajemy cukier i dobrze mieszamy żeby się rozpuścił. Kompot można spożywać od razu, można też przelać do słoików i pasteryzować (czas pasteryzacji ok. 20 minut), a potem wynieść słoiki do piwnicy (czy spiżarki).

Pierogi z wiśniami

– 2 szklanki mąki

– 1 łyżeczka soli

– 1 łyżeczka masła lub oleju

– 1 jajko

– 3/4 szklanki ciepłej wody

nadzienie: wiśnie bez pestek (świeże lub z zalewy), śmietana, cukier puder

Mąkę przesiewamy na stolnicę, robimy w niej wgłębienie, dodajemy sól, masło lub olej oraz jajko. Stopniowo dodajemy też ciepłą wodę i wyrabiamy ciasto, zagarniając mąkę do środka wgłębienia. Ciasto wyrabiamy w ten sposób aż będzie miękkie i elastyczne, przez około 5 – 10 minut. Przykrywamy ściereczką. Nastawiamy wodę w garnku na gotowanie, lekko ją solimy. Ciasto dzielimy na 2 części, rozwałkowujemy kolejno na placki. Małą szklaneczką wycinamy kółka, w środek wkładamy wiśnie, składamy na pół i zlepiamy brzegi w pierogi. Gotujemy do miękkości, przez około 3 – 5 minut. Tak przygotowane ciepłe pierogi podajemy ze śmietaną, posypane cukrem pudrem lub też śmietaną wymieszaną z cukrem.

Dżem wiśniowo-migdałowy

Składniki na 4 słoiczki (po 300 g):

– 1,1 kg wiśni,

– opakowanie żelfixu 3:1,

– 350 g cukru,

– 3-4 łyżki likieru migdałowego,

– 2-3 krople aromatu migdałowego

Wiśnie umyć, wydrylować. Odważyć 1 kg wiśni. Żelfix zmieszać z cukrem i wiśniami. Wszystko zagotować i gotować co najmniej 3 minuty. Zdjąć z ognia dodać likier i aromat i natychmiast nakładać do przygotowanych słoiczków typu twist. Zakręcone słoiczki kłaść do góry dnem na 5 minut.

Oczywiście czereśnie jak i wiśnie wspaniale nadają się do wszelkiego rodzaju deserów, ciast, lodów, musów, sorbetów. Osobiście uwielbiam kompoty i soki z wiśni i czereśni jak też smaczne konfitury, po które często sięgam zimą…

Zobacz również:

  1. Pomysłowe desery z jeżynami
  2. Dania z jadalnymi kwiatami
  3. Czereśnie i wiśnie: słodkie przepisy
  4. Przepisy na dania z jagodami

 


Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Czereśnie i wiśnie – przepisy i słodkie tajemnice

  1. avatar Anita pisze:

    Jeśli chodzi o czereśnie, to są to najchętniej spożywane prze ze mnie witaminy. Uwielbiam. I zajadam się bez umiaru. Wiśnie zaś wolę w przetworach, albo w cieście :)

Dodaj komentarz