Leczenie ortodontyczne. Ile kosztuje i gdzie najlepiej je przeprowadzić?
Wady zgryzu to zjawisko chorobowe, które dotyczy aż 40 do 60 % Polaków. Najczęściej leczy się ortodontycznie dzieci, choć ze względu na coraz mniej kosztowne i łatwiej dostępne metody korekcji, chętniej niż jeszcze dekadę temu poddają się mu także dorośli. Czy aparaty ortodontyczne podlegają refundacji? Jak drogie jest leczenie w gabinecie ortodontycznym? Czy jest łatwo dostępne? Na te i inne pytania odpowiadamy w poniższym tekście.
Czy leczenie ortodontyczne jest drogie?
Niestety, leczenie ortodontyczne nie należy do najtańszych. Refundowane są wyłącznie aparaty ruchome dla dzieci do 12 roku życia, natomiast inne formy leczenia przeprowadza się z własnych środków. Trzeba się liczyć przy tym z wydatkami rzędu co najmniej kilku tysięcy złotych. Najtańsze są aparaty z metalowymi ligaturami (zamkami). Większy wydatek stanowią aparaty samoligaturujące czy lingwalne, a także nakładki na zęby – cena leczenia z zastosowaniem tych ostatnich nie jest już jednak tak wysoka, jak jeszcze kilka lat temu.
Gdzie można leczyć zgryz za pomocą nakładek i aparatów?
Mimo rosnącej popularności nakładek ortodontycznych nie wszystkie gabinety zapewniają pacjentom tę metodę leczenia. Przeważnie oferta koncentruje się w dużych miastach, dlatego najłatwiej znaleźć gabinet, wpisując w wyszukiwarkę internetową konkretny rodzaj nakładek i nazwę miasta, które znajduje się w naszym najbliższym sąsiedztwie, np. clear aligner Wrocław. Przeglądarka zasugeruje lekarza ortodontę lub gabinet, w którym przeprowadza się leczenie daną metodą.
Aparaty ortodontyczne są znacznie bardziej popularne, dlatego proponują je niekiedy nawet ortodonci w małych miejscowościach. Nakładki pozwalają na zdalną kontrolę i znacznie rzadsze wizyty w gabinecie, z tego powodu ich wybór atrakcyjny jest również dla osób z mniejszych miejscowości.
Jak przebiega korekcja wad zgryzu?
Leczenie wad zgryzu rozpoczyna się od wizyty u stomatologa. W przypadku nakładek wizyty u lekarza zredukowane są do minimum i nie przekraczają zwykle kilku na najdłuższy nawet okres korekcji. Wynika to ze sposobu leczenia odmiennego niż w przypadku aparatów stałych. Aparat stały mocowany jest zwykle jeden na cały okres korekty wad zgryzu, a zadaniem ortodonty jest regularne, odpowiednie dopasowanie działających na zęby sił. Odbywa się to podczas wizyt, dlatego są one wymagane przeciętnie raz w miesiącu. W przypadku nakładek pacjent po pierwszej wizycie i akceptacji planu leczenia otrzymuje komplet odpowiednio ponumerowanych nakładek, które zmienia samodzielnie co 2 tygodnie. Efekty leczenia konsultuje z lekarzem za pomocą przesłanych zdjęć dokumentujących postęp korekcji. Wizyty potrzebne są więc stosunkowo rzadko – tylko wówczas, jeśli konieczna jest dodatkowa ingerencja lekarza.
Czy nakładki ortodontyczne to nowość?
Metoda leczenia ortodontycznego za pomocą nakładek staje się coraz bardziej powszechna i cieszy się rosnącym zainteresowaniem pacjentów. Warto wiedzieć, że mimo wzrostu popularności przypadającej na ostatnie lata, wcale nie jest nowa. Pierwsze nakładki na zęby stosowano już w XVIII wieku. Francuski chirurg i stomatolog, Pierre Fauchard korygował wówczas ustawienie zębów pacjentom za pomocą niewielkich metalowych pasków mocowanych w szczękach nićmi.
Nakładki przypominające współczesne również nie należą do najnowocześniejszych urządzeń – mają około 70 lat. Przyznać jednak trzeba, że rozwój techniki w ostatniej dekadzie pozwolił na ich udoskonalenie. Precyzyjne określenie wady pacjenta oraz idealne dopasowanie nakładek wraz z nowoczesnymi metodami produkcji sprawiły, że korekcja zgryzu przy ich użyciu to zaledwie 4 do 9 miesięcy. Leczenie aparatem stałym nie trwa zwykle krócej niż 1,5 roku do 2 lat.
