Niekiedy pierwsze symptomy hormonalnej emerytury są dość mocno nasilone i pojawiają się na 3 do 8 lat przed sama menopauzą, zwykle po 40 urodzinach. Wtedy zaczyna spadać poziom estrogenów, gdzie kobieta odczuwa tego skutki. Pojawiają się następujące symptomy:
– rozchwiane cykle – u jednych kobiet się skracają – np. menstruacja pojawia się co 3 tygodnie, u innych przeciwnie trwają 40 czy nawet 60 dni. Czasem zaś powracają do normalnej długości, żeby potem znowu wydłużyć się albo skrócić. Bywa, że nie kończą się po kilku dniach, tak jak to było do tej pory, tylko plamienia utrzymują sie przez 10,12 a nawet 14 dni. Często krwawienia są albo długie i słabe lub też k
rótkie i wyjątkowo obfite. Wszystko to wynika ze zmian jakie następują w jajnikach.
przybieranie na wadze – około czterdziestego roku życia spada tempo przemiany materii, i chociaż nie je się więcej niż dotychczas to jednak kobieta znacznie przybiera na wadze. Natura daje sygnał, że spada płodność, tkanki tłuszczowej jest też więcej na piersiach, bo zastępuje ona dominującą wcześniej tkankę gruczołową. Tak więc w okresie klimakterium należy zwiększyć rozmiary stanika.
rozdrażnienie i nerwowość – łatwo tracisz cierpliwość i płaczesz bez powodu. Męczą cię obowiązki, którym wcześniej bez trudu sprostać. Masz też ochotę na drzemkę w ciągu dnia, za to bezsennie przewracasz się w łożku w nocy. Do tego mogą dołączyć kłopoty z koncentracją i smutek.
uciążliwe przypadłości – charakterystyczne uderzenia gorąca i poty, ponieważ kiedy spada poziom estrogenów, rozregulowuje się układ sterujący temperaturą ciała. Stąd pojawiające się znienacka fale gorąca. Gdy po chwili miną, intensywnie się pocisz, bo rozgrzany organizm „włącza” chłodzenie.
Przejdziesz okres klimakterium łagodnie jeśli nie będziesz za wszelką cenę walczyć o utrzymanie młodości, ważne, abyś nie przestraszyła się powyższych objawów, tylko je zaakceptowała wiedząc, że miliony kobiet przezywają to samo. Oznaki charakterystyczne dla przekwitania nie muszą go jednak zwiastować, ponieważ może to być równie dobrze depresja, kłopoty z tarczycą, przeciążenie obowiązkami, nerwica i stresy. Dlatego konieczna jest diagnoza podczas badania ginekologicznego, który jednoznacznie stwierdzi przyczynę takich objawów.
Konieczne jest badanie, dzięki któremu nastąpi oznaczenie we krwi odpowiednich hormonów – estradiolu, progesteronu, LH i FSH. Do tego trzeba też sprawdzić hormony tarczycy, a u kobiet przemęczonych i zestresowanych – poziom prolaktyny. Gdy stosujesz pigułkę antykoncepcyjną, pewnie trzeba będzie ją zmienić na inną. Odpowiednio dostosowana złagodzi rozdrażnienie i uwolni od ciągłego zmęczenia. Jeśli masz tylko obniżony progesteron, to też znak, że nie przekwitasz (trzeba przyjmować go w drugiej fazie cyklu). Jednak niski progesteron i estradiol w dolnej granicy normy przy podwyższonym FSH sygnalizują, że jajniki zwolniły obroty, wtedy lekarz zadecyduje czy konieczna jest terapia zastępcza HTZ.
zmień dietę – choć nie wyeliminujesz całkowicie uderzeń gorąca, pocenia się i drażliwości, możesz je złagodzić, gdy w menu na co dzień znajdą się produkty z fitoestrogenami. Najwięcej jest ich w soi – można pić mleko sojowe a na kanapki kłaść kiełki sojowe. Wspieranie się ziołami to też dobry pomysł – w aptekach nie brakuje specyfików z soi, suplementów diety np. leki z pluskwicy (Cimicifuga) – które to obniżają uderzenia gorąca. Pomocne będą też preparaty na bazie głogu oraz szałwii i jemioły.
więcej się ruszaj – menopauza przebiega mniej burzliwie o osób, które regularnie zażywają ruchu, uprawiają sport (np. nordic walking), polecana jest również joga, aerobic. Obecnie modne są również zajęcia z jogi hormonalnej, które przeprowadzają niektóre ośrodki fitness czy centra jogi.
naucz się odpoczywać – kiedy organizm daje sygnał, że ma dość, pozwól sobie na krótki odpoczynek, drzemkę. Jeśli tylko możesz bierz co jakiś czas jeden dzień urlopu i przeznacz go na odpoczynek.
