Rozmawiamy z Panią Aleksandrą Andruszczak z fundacji ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Główny serwis fundacji to www.zaginieni.pl
– Pani Aleksandro, bardzo dużo ostatnimi laty mówiło się w mediach o podstępnym werbowaniu młodych niedoświadczonych kobiet do pracy za granicą, która jednak później okazywała się pracą w agencji towarzyskiej lub ciężką pracą przymusową w skrajnie trudnych warunkach często bez wynagrodzenia. Jak to się odbywa obecnie, czy są to nadal ogłoszenia w prasie o możliwości zatrudnieniu w pubach, do opieki nad dzieckiem itp?
Obecnie najwięcej ogłoszeń jest w internecie, w prasie mniej. Są to dość charakterystyczne ogłoszenia, gdzie albo jest sam numer telefonu, który odbiera mająca wzbudzić zaufanie kobieta albo są to ogłoszenia mówiące między wierszami o jaką pracę chodzi. Jeśli potencjalny pracodawca daje mało szczegółów i twierdzi, że wszystko ustali się na miejscu to nigdy nie zaufałabym takiej osobie. Na miejscu okazuje się, że praca nie jest w pubie a w pubie z erotycznym masażem lub jest to agencja towarzyska. Zabierany jest dokument tożsamości, wmawiane jest, że osoba popełnia przestępstwo i jak poprosi o pomoc to pójdzie do więzienia, w skrajnych przypadkach dochodzi do przemocy. Kobiety są głównie zmuszane do prostytucji. Nie ma najmniejszego znaczenia, że najpierw kobieta zgodziła się na pracę w prostytucji. Scenariusz wygląda najczęściej tak: kobieta zgadza się na taką pracę bo jej sytuacja materialna jest dramatyczna (dramatyczna to znaczy, że szukała pracy od wielu miesięcy i nikt jej nie chce nawet do bardzo źle opłacanych zajęć, ma chore dziecko, nie ma żadnego wsparcia w rodzinie lub instytucjach, ma poważne problemy psychiczne) nie zdając sobie sprawy na czym praca w prostytucji polega. Kiedy kobieta orientuje się, że to nie ona będzie decydować o ilości klientów i tym co ma oferować dochodzi do przemocy, szantażu, gwałtów i wielotygodniowego zastraszania tak, by nie była w stanie już myśleć o ucieczce.
Czy teraz można powiedzieć, że bandyci zmienili swój sposób działania i przenieśli się do dyskotek lub nawet starają się w bardzo bezpośredni i agresywny sposób porywać wręcz z ulicy kobiety (przykład wielu zaginionych kobiet o których zaginął ślad, ale rodzina podejrzewa się gdzie są)?
Porwania kobiet z ulicy do agencji towarzyskich to mit. Nie słyszałam o takiej sprawie na terenie Polski czy Europy od wielu wielu lat. To media podsycają wyobaraźnię ludzi nie znająć zupełnie specyfiki zjawiska handlu ludźmi, zmuszania do prostytucji. Zaginięcia kobiet bardzo rzadko wiążą się z porwaniem. Sprawy zaginięć kobiet, które mają charakter kryminalny to głównie zabójstwa, kórych motywem jest zazdrość lub odrzucona propozycja związku, wystąpienie o rozwód itp. Jeśli pyta Pani o przestepców to proszę na chwilę przyjąć ich tok rozumowania: po co porywać nawet bardzo atrakcyjną dziewczynę, która się będzie bronić, może poranić klientów agencji, popełnić samobójstwo, będzie myślała o ucieczce gdy na ogłoszenie odpowie tysiące kobiet, które poprzez szantaż i wmówienie im, że same tego chciały bo przecież odpisały na ogłoszenie. Zawsze też jest jakiś wirtualny dług, kóry kobieta musi spłacić a oczywiście nigdy się jej to nie uda bo dług cały czas rośnie. Kobietom podawane są również narkotyki lub środki uspokajające.
Jak działają dzisiaj przestępcy, jakie techniki zwabienia stosują i na według Pani co zwracać uwagę?
Tak jak już wspominałam krótkie ogłoszeszenia, mało szczegółów i zapewnienia, że wszytkiego dowiemy się na miesjcu, że ktoś po nas wyjedzie na stację, żeby nie martwić się o koszty transportu czy noclegu. W tym schemacie prawie zawsze kto inny jest werbownikiem (miła pani, która odbiera od nas telefon i zapewnia, żeby się nie martwić), przewożnikiem (ten ktoś odbiera osobę i zawozi na miejsce) i osoba, kóra ma pilnować i zastraszać. Oczywiście występują też inne bardziej rozbudowane schematy.
W jakim najczęściej wieku kobiety są najbardziej narażone, czy są to tylko kobiety czy też np. młodzi mężczyźni?
Każda kobieta, która desperacko poszukuje pracy. Coraz częściej ofiarami handlu ludźmi stają się bardzo młode dziewczyny 14-16 letnie, kótre chcą poprawić swój status materialny lub zostały uwiedzine na tzw. „love boya”. To taki ktoś, kogo poznaje się na dyskotece, imprezie. Ma wzbudzić zaufanie, stać się przyjacielem, może ukochanym. Później proponuje wyjazd a potem bajka się kończy. Jeśli chodzi o mężczyzn to ofiarami handlu ludźmi najczęściej stają się bezrobotni meżczyźni około 50-60 roku życia, zaczepiani w parku, na ulicy, pod blokiem czy nie chcą zarobić. Następnie zmuszani są do kradzieży, żebrania, pracy za darmo. Metod zastarszenia ofiary jest mnóstwo.
Czy istnieje organizacja, która skutecznie pomaga rodzinom zaginionych (pomoc psychologa, współpraca z detektywami, policją).
Fundacja ITAKA jest jedyną organizacją w Polsce (jedną z 3 w Europie) zajmującą się całościowo problemem zaginięcia – zarówno poszukiwaniami osób, współpracą z policją, pomocą psychologiczną, prawną i pracownika socjalnego. Nasza pomoc jest całkowicie bezpłatna, świadczona całą dobę we wszytkie dni w roku. Utrzymujemy się z darowizn i grantów ale nie mamy żadnej stałej dotacji. Fundacji udało się w ostatnim czasie ustalić miejsce pobytu kilkunastu ofiar handlu ludźmi. Współpraca z policją zarówno polską jak i innych krajów doprowadziła do uwolnienia tych osób. Dalszą pomoc ofiarom świadczy fundacja La Strada. Jednak bez naszej pracy te kobiety nie trafiły by po profesjonalną pomoc do La Strady.
Wszytkie szczegóły dotyczące możliwości zgłoszenia zaginięcia sa na stronie www.zaginieni.pl lub można dzwonić pod całodobowy numer 22 654 70 70 lub jeśli chodzi o osobę niepełnoletnią to 116 000- telefon w sprawie zaginionego dziecka.
Jak zachowywać się w momencie podejrzenia o porwanie: praktyczne rady dla kobiet, które znajda się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia.
To jest pytanie do La Strady lub policji moim zdaniem.
Gdzie do jakich miejsc w Europie najczęściej są porywane kobiety, jak są traktowane, czy jest szansa po takich przeżyciach wrócić do w miarę normalnego życia.
To również pytanie do La Strady lub policji. Z doświadczenia fundacji wynika, iż młode dziewczyny najczęściej zmuszane są do prostytucji w Niemczech, Holandii a mężczyźni w Wielkiej Brytanii ale nasze statyski nie odzwierciedlają zjawiska.
Gdzie można szukać pomocy w innych krajach, czy jeśli nawet nie będziemy mieć przy sobie żadnego dokumentu władze nam pomogą itp?
Koniecznie trzeba zgłosić się do konsulatu – przed wyjazdem zapisać sobie numer i adres oraz numer tzw.poland direct z którego bepłatnie mozemy połączyć sie z kimkolwiek w Polsce na koszt tej osoby i poprosic o pomoc, zaraz po przyjeżdzie kupić kartę telefoniczną. Jeśli powyższe porady są trudne do spełnienia zgłosić się na miejscową policję i próbować ich zaalarmować. Powinni skontakotwać się z konsulatem w danym kraju. Warto przed wyjazdem nauczyć się prostych zwrotów skąd się jest i że potrzebuje się pomocy.
Serdecznie dziękuję za rozmowę
Fundacja ITAKA prowadzi od kilu lat program poradnictwa jak wyjechać za granicę, zapraszamy na stronę www.bezpiecznapraca.pl .
Nie jesteśmy w stanie sprawdzić ogłoszeń ale niejedna rozmowa z naszym specjalistą pewnie uchroniła kobietę, która będąc w bardzo trudnej sytuacji materialnej za wszelką cenę chciała wierzyć, że ogłoszenie, które znalazła jest przepustką do lepszego świata.
W Polsce w każdej komendzie wojewódzkiej policji jest specjalnie przeszkolony policjant lub policjantka, którzy zajmują sie zwalczaniem przestępstwa handlu ludźmi.
Od 8 września tego roku w polskim kodeksie karnym wreszcie zawarta jest definicja czym jest handel ludźmi.
z Aleksandrą Andruszczak Zastępcą Dyrektora Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji rozmawiała Małgorzata Kopeć – redaktor portalu urodaizdrowie.pl
Przeczytaj również:
- Byłam molestowana w pracy!
- Ona sprzedała swoje dziewictwo
- Pigułka gwałtu – jak się uchronić?
- Patologiczna zazdrość niebezpieczna!