W Polsce w związku z zakażaniem E. coli (STEC) hospitalizowanych jest 5 osób – poinformował rzecznik GIS Jan Bondar.
Trzy osoby leżą w szpitalu w Szczecinie. 70 latek znajduje się w szpitalu Łodzi. Najbardziej niepokojący przypadek chłopca, który ma powikłania związane z zespołem hemolityczno-mocznicowy i przebywa w jednym z warszawskich szpitali – powiedział rzecznik GIS.
Badania przeprowadzone w Państwowym Zakładzie Higieny potwierdziły dotychczas jeden przypadek zakażenia bakterią E.coli o takim samym serotypie jak ta, która wywołuje zachorowania w Niemczech. 29-letnia Polka, mieszkająca na stałe w Niemczech, 23 maja trafiła do szpitala w Pile (Wielkopolskie), po dwóch dniach przewieziono ją na oddział zakaźny szpitala wojewódzkiego w Szczecinie. Według wywiadu lekarskiego przyjechała do Polski już z objawami choroby. U pacjentki rozwinął się zespół hemolityczno-mocznicowy. Potem przez kilka dni kobieta przebywała na oddziale intensywnej terapii. Ostatecznie trafiła na oddział nefrologiczny.
W tym samym szczecińskim szpitalu są także hospitalizowani dwaj mężczyźni z podejrzeniem zakażenia E. coli (STEC). 44-latek z podszczecińskich Polic trafił do placówki 1 czerwca, 25-letni mieszkaniec Szczecina 3 czerwca. O obydwu wystąpiła krwista biegunka. Obaj także przebywali w Niemczech – jeden w Poczdamie, drugi w Neubrandenburgu.
Jak podkreślają lekarze, stan obu mężczyzn jest dobry, a ich parametry zdrowotne unormowały się.
We wtorek (dzisiaj) odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie ministrów rolnictwa 27 państw UE poświęcone m.in. konsekwencjom dla sektora rolnego epidemii wywołanej szczepem bakterii E. coli (STEC), która spowodowała już śmierć 22 osób , w tym 21 w Niemczech.
Szczep bakterii, jest „bardzo rzadki” i nigdy wcześniej nie wywołał epidemii – podała w czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Wcześniej informowano, że jest to nowy szczep bakterii. Jak powiedział rzecznik WHO w Genewie, Gregory Hartl, wcześniej „szczep stwierdzano w sporadycznych, bardzo rzadkich przypadkach”. „Nigdy dotychczas nie wywołał epidemii” – dodał Hartl. Wcześniej w czwartek podawano, że za falę zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC odpowiedzialny jest nowy szczep bakterii, którego nigdy wcześniej nie widziano. Według WHO, wstępne sekwencjonowanie genetyczne wykazało, że szczep jest mutacją dwóch różnych bakterii Escherichia coli zawierającą śmiercionośne geny. Ekspertka WHO ds. bezpieczeństwa żywności Hilde Kruse podkreśliła: „Jest to unikalny szczep, którego nigdy wcześniej nie wyizolowano u pacjentów”. Jak dodała, szczep ten ma „różne cechy, które czynią go bardziej złośliwym i toksynogennym”.
Po zakażeniu EHEC do tej pory w Niemczech zachorowało około 2 tys. osób, głównie na północy kraju. Ponad 470 osób zapadło na groźny dla życia zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS). Przypadki zakażenia EHEC wykryto jednak także w innych krajach, a nawet poza Europą, np. w USA. Wszystkie jednak stwierdzono u pacjentów, którzy mieli związki z Niemcami.