Hartuś na odporność – opinia

18 października 2012, dodał: skumulowana
Artykuł zewnętrzny

file1350560108

Moja przygoda z Hartusiem jest bardzo pozytywna, więc zapraszam do przeczytania mojej opinii.Zanim zapoznacie się z moimi kosmetykami przygotowałam dla was recenzję syropku dla dzieci Hartuś na Odporność, który dostałam w ramach testów od portalu Uroda i Zdrowie około 2 tygodnie temu.

Paczka bardzo mnie ucieszyła ponieważ jak wiadomo w okresie jesiennym wszyscy, a szczególnie dzieci jesteśmy narażeni na wszelakie infekcje, przeziębienia i inne podobne problemy. Ja wolę jesiennych pogód nie bagatelizować i uodparniać moją córkę.

Na początek zajmijmy się reakcją Angeliki na temat smaku. Już po pierwszej łyżeczce skomentowała „mmm truskawkowy – mój ulubiony” i już tak zostało, regularnie codziennie sama woła o porcję syropku, czyli na pewno jej smakuje. Ja zaciekawiona również skosztowałam i faktycznie jest dobry, smakiem przypomina mi rozpuszczalne gumy, czyli dla dzieci w sam raz :)

Kolor syropku jest różowo-czerwony, zapach również zachęcający.

Co do kwestii jego zastosowania i działania. Hartuś to suplement diety zawierający w swoim składzie między innymi witaminę C, cynk oraz beta glukan. Jak wiadomo witamina C jest najważniejszą witaminą dla systemu odpornościowego.
Cynk również wpływa na pracę układu odpornościowego tak samo jak beta glukan który silnie mobilizuje układ immunologiczny, czyli wszystko to co potrzeba aby tą odporność wzmocnić. Wiem, wiem masło maślane, ale o to właśnie chodzi. Wzmacniać, wzmacniać, wzmacniać.

Przechodząc do meritum, moja córka jest średnio odporna. Może nie choruje ciężko, ale często zdarza się katar, kaszel. Nawet zaczynając stosować Hartusia mała zaczynała kaszleć i ogólnie była osłabiona. Jaka była moja radość, gdy po dwóch dniach kaszel minął i nie musieliśmy iść do lekarza. Uważam, że to zasługa Hartusia, że przeziębienie nie rozwinęło się. Poza tym syrop stosujemy już od blisko 3 tygodni i w tym czasie mała nie przechodziła żadnego kataru i była zdrowa jak należy za co duży plus :) dodam jeszcze, że mała codziennie biega po podwórku, więc jest narażona na infekcje, a dzięki temu suplementowi udaje się ich uniknąć.
Podsumowując Hartuś zostanie z nami na dłużej.

Testowała:

Karolina – Uczennica studium kosmetycznego. Fanka nowości i ciekawostek kosmetycznych. Chętnie testuję i dzielę się opiniami z innymi. Wolne chwile poświęcam swoim córkom, z którymi razem testujemy kosmetyki jak i moje kuchenne przeboje :) Jestem osobą wybuchową, ale bywam też miła i układna, chociaż za najważniejszą cechę uważam szczerość. Od niedawna prowadzę bloga kosmetycznego w którym będę recenzować kosmetyki, pokazywać ich zastosowanie jak i ujawniać swoje triki :)
Prowadzi bloga: http://www.skumulowana.blogspot.com/



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Fotowoltaika - największy problem r…
Zespół naukowy z USA, Wielkiej Brytanii i Włoch opracował urządzenie rozwiązujące problem nagrzewających...
Wczesne truskawki niezdrowe?
Wczesnowiosenne owoce i warzywa zawierają szeroką gamę szkodliwych dla zdrowia pestycydów. Te sprowadzane...
W jakiej pozycji spać?
Spanie w nieodpowiedniej pozycji może prowadzić do dolegliwości bólowych, migren, uczucia zmęczenia. Zdaniem kręgarzy...
Dyrektywa budynkowa EPBD
Parlament Europejski przegłosował dyrektywę EPBD. Jej celem jest zwiększenie efektywności energetycznej budynków i eliminacja paliw...