Ginekomastia – leczenie mało inwazyjne czy operacja?

Ginekomastia dotyka około 30% męskiej populacji i pomimo dużej powszechności nadal jest traktowana jako dolegliwość wstydliwa. Powiększenia piersi u mężczyzn nie wolno jednak bagatelizować i koniecznie trzeba skonsultować się z lekarzem. Jak wygląda leczenie ginekomastii? Kiedy konieczna jest operacja, a kiedy można skorzystać z mniej inwazyjnych zabiegów?

Ginekomastia prawdziwa i rzekoma

Ginekomastia nie jest chorobą, ale może być objawem różnych schorzeń i nieprawidłowości w gospodarce hormonalnej. Dolegliwość ta objawia się powiększeniem piersi u mężczyzn na skutek rozrostu tkanki gruczołowej. Jakie są przyczyny ginekomastii? – Ginekomastia występuje dosyć często u noworodków oraz nastolatków i w tych przypadkach zazwyczaj dochodzi do jej samoistnego ustąpienia. Jeśli ginekomastia u mężczyzn pojawia się w wieku dorosłym, to spowodowana może być brakiem równowagi hormonalnej, czyli niedoborem androgenów lub nadmiarem estrogenów. To jednak tylko jedna grupa przyczyn, bo ginekomastia może także towarzyszyć takim przewlekłym chorobom, jak np. niewydolność nerek. Dolegliwość ta powodowana bywa również przyjmowaniem niektórych leków, a niestety czasem zdarza się, że ginekomastia ma nieznane podłoże – wyjaśnia dr n. med. Wojciech Rybak z kliniki medycyny estetycznej i laseroterapii Ars Estetica.
Ginekomastia u mężczyzn występuje też w odmianie rzekomej, gdy mamy do czynienia z powiększeniem się piersi, które spowodowane jest rozrostem tkanki tłuszczowej a nie gruczołowej. Mówimy wtedy o steatomastii, inaczej nazywanej lipomastią. Ta rzekoma ginekomastia zazwyczaj związana jest z nadwagą lub otyłością. Czasem zdarza się, że u pacjentów występuje ginekomastia mieszana, czyli piersi powiększone są zarówno przez rozrost tkanki gruczołowej, jak i tłuszczowej. Leczenie zależy przede wszystkim od tego, z jakim rodzajem ginekomastii mamy do czynienia.

Ginekomastia – leczenie, czyli farmakologia, zabiegi i operacja

Jeśli ginekomastia związana jest z chorobami mającymi podłoże hormonalne, to leczona jest przede wszystkim farmakologicznie. Najpierw konieczne jest wyleczenie pacjenta, a następnie można decydować się na zabieg poprawiający estetykę ciała. Z kolei, gdy posiada ona nieznaną przyczynę, nie towarzyszą jej żadne poważne schorzenia, to od razu można zdecydować się na zabieg zmniejszania sutków. Podczas wywiadu i badania fizykalnego, lekarz określi, czy przyczyną ginekomastii jest nadmiar tkanki gruczołowej, czy też tłuszczowej. W razie wątpliwości i aby móc wyeliminować podejrzenie guza sutka, wykonywane jest też badanie USG.

Największy wybór zabiegów mają pacjenci z steatomastią, czyli ginekomastią rzekomą. Jakie niechirurgiczne metody stosowane są w tych przypadkach? – Od niedawna z dużym powodzeniem do modelowania wybranych partii ciała stosowany jest Vaser Lipo, czyli urządzenie emitujące fale ultradźwiękowe trzeciej generacji. Jest to najmniej inwazyjny sposób zmniejszenia sutków u mężczyzn. Wymaga podania znieczulenia nasiękowego i wprowadzenia pod skórę kaniuli, poprzez którą usuwany jest nadmiar tkanki tłuszczowej. Wcześniej tkanka tłuszczowa jest specjalnie przygotowywana, dzięki emitowaniu fal ultradźwiękowych i staje się bardziej płynna, a tym samym łatwiejsza do usunięcia. Ponadto – również dzięki działaniu fal ultradźwiękowych – skóra szybko staje się bardziej napięta i jędrna – mówi dr n. med. Wojciech Rybak z kliniki Ars Estetica.

Metoda Vaser Lipo tak naprawdę jest mało inwazyjną odmianą starszej metody, zwanej liposukcją . Można wykonać ją w sposób klasyczny lub mniej inwazyjny, czyli za pomocą lasera. W tym drugim przypadku nie wykorzystuje się skalpela, ponieważ nacięcia nie są konieczne. Wystarczy wprowadzić pod skórę kaniulę o średnicy ok. 1-2 mm, poprzez którą emitowane jest światło lasera. Rozbija on i upłynnia tkankę tłuszczową, dzięki czemu łatwiej ją usunąć. Energia lasera, podobnie jak wspomniane wcześniej ultradźwięki, obkurcza włókna kolagenowe, więc skóra po zabiegu zyskuje jędrność. Ostateczny efekt liposukcji laserowej widoczny jest po około 3 miesiącach.
W przypadku wszystkich tych metod leczenia ginekomastii rzekomej, pamiętać należy, że nie kwalifikują się do nich osoby otyłe. Najpierw konieczne jest więc ustabilizowanie masy ciała na właściwym poziomie. Jeśli pomimo tego pozostanie nadmiar tkanki tłuszczowej w piersiach, to wtedy warto rozważyć usunięcie tłuszczu.

Obecnie w przypadku ginekomastii, którą nazwać możemy jako „prawdziwą”, jedynym możliwym sposobem zmniejszenia piersi jest operacja chirurgiczna, w trakcie której wycinany jest nadmiar tkanki gruczołowej. Zabieg ten wykonywany jest w znieczuleniu ogólnym. Chirurg podczas operacji wykonuje nacięcia wokół otoczki brodawki, przez które usuwana jest tkanka gruczołowa. W razie potrzeby usuwany jest też nadmiar skóry. Po operacji lekarz może pozostawić dreny na ok. 48 godzin, a szwy zdejmowane są zazwyczaj po 7-10 dniach. Po zabiegu należy liczyć się z obrzękiem i dolegliwościami bólowymi, ale powikłania występują rzadko. Na ostateczny efekt operacji trzeba poczekać kilka miesięcy, bo tyle czasu potrzebuje skóra, by ulec skurczeniu.
U pacjentów z ginekomastią mieszaną najczęściej wykonywana jest operacja usunięcia tkanki gruczołowej połączona z liposukcją.

Który zabieg wybrać?

Jeśli tylko mamy taką możliwość, to wybierajmy zabiegi jak najmniej inwazyjne. Niosą one ze sobą niższe ryzyko i mniejsze możliwości wystąpienia powikłań. W przypadku zabiegu ultradźwiękami lub laserem do codziennej aktywności możemy powrócić już następnego dnia po zabiegu. Liposukcja klasyczna wymaga kilkudniowej absencji, a zabieg chirurgiczny – nawet ponad tygodnia.