Wszechobecne futerko (oczywiście sztuczne) stało się znakiem rozpoznawczym zimy 2011/2012. Trend rodem z carskiej Rosji szybko podbił kobiece serca i na dobre opanował ulice. Po futerkowych kamizelkach nadszedł czas na… futerkowe szale i kołnierze. Mimo że jednoznacznie kojarzą się z zimą, pasują nie tylko do grubej kurtki, ale także do skóry, czy ciepłego swetra. Można nosić je tuż przy szyi – w zestawie z zimowym płaszczem lub swobodnie przewiesić przez szyję. Taki kołnierz nie tylko zagwarantuje nam ciepło, ale też doda elegancji i szyku naszej kreacji.
Można kupić je „w zestawie” z kurtką lub osobno – w Top Shopie kosztuje ok 100zł.
Kilka inspiracji od blogerek:
http://glamour-lamka.blogspot.com
http://plaamkaa.blogspot.com/
http://ewakuacja.blogspot.com
Gwiazdy także noszą futerkowe kołnierzyki!
Pięknie wyglądają, jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam