Międzynarodowy bestseller dla rodziców i wychowawców już w Polsce!

4 listopada 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Twoje dziecko bywa wybuchowe, agresywne i nieprzewidywalne? Bije, gryzie, buntuje się, a może zamyka się w sobie i nie chce rozmawiać? Gdy tradycyjne metody zawodzą, a twoja rodzina jest zmęczona ciągłym stresem i problemami, czas skorzystać ze sprawdzonego programu lekarza psychiatry, któremu zaufało już pół miliona rodzin na świecie.

Trudne_emocje_dzieci_front_3D_555px_szer

Dr Ross W. Greene ma ponad 20 lat doświadczenia w pracy na wydziale psychiatrii w amerykańskiej szkole medycznej Uniwersytetu Harvarda. Praktyka i badania naukowe pozwoliły mu opracować rewolucyjną metodę rozwiązywania problemów z dziećmi poprzez współdziałanie (Collaborative and Proactive Solutions). Zakłada ona pełne szacunku i empatii podejście do dziecka, wnikliwe zrozumienie przyczyn jego niepożądanych i trudnych dla otoczenia zachowań oraz aktywną współpracę przy rozwiązywaniu problemów.

Tysiące rozmów z rodzicami tzw. trudnych dzieci doprowadziły autora do przewartościowania tradycyjnych metod wychowawczych, takich jak kary i nagrody, zakazy i nakazy. Dotychczas obowiązującą perspektywę „dziecko jest grzeczne, jeśli chce” zastąpił nowym podejściem: „dziecko jest grzeczne, jeśli potrafi”. Udowodnił, że dzieci nie zachowują się źle celowo – po prostu brakuje im umiejętności, żeby zachowywać się inaczej. Opisany w książce Trudne emocje u dzieci. Jak wspólnie rozwiązywać problemy w domu i w szkole program krok po kroku pokazuje, jak rozwinąć u dziecka trzy kluczowe umiejętności: dostosowywania się, tolerowania frustracji i rozwiązywania problemów.

Poradnik napisany jest bardzo przystępnym językiem, zawiera opisy konkretnych sytuacji i problemów w rodzinach, przykłady dialogów z dziećmi w różnym wieku. Formularz analizy trudności i rozwiązywania problemów to narzędzie, z pomocą którego można przewidywać wybuchy agresji i skutecznie im przeciwdziałać.

Metoda dr. Rossa Greene’a została sprawdzona i w ostatnich 15 latach wdrożona w wielu szkołach, ośrodkach terapeutycznych, szpitalnych oddziałach psychiatrycznych i zakładach karnych dla nieletnich m.in. w Kanadzie, USA i Szwecji, a sam autor zyskał opinię autorytetu wśród lekarzy, wychowawców i rodziców. Poradnik ten sprzedał się w setkach tysięcy egzemplarzy i został przełożony na kilkanaście języków, a polskie tłumaczenie bestsellera opiera się na piątej, najnowszej edycji. Książka będzie dostępna w księgarniach już od 29 października 2014 r.
Dr Ross W. Greene – pracuje na Wydziale Psychologii Virginia Tech, profesor Wydziału Psychiatrii w Harvard Medical School. Jego pionierska metoda rozwiązywania problemów poprzez współdziałanie zrewolucjonizowała programy leczenia i wspierania rozwoju dzieci na całym świecie. Z powodzeniem stosuje się ją u dzieci z objawami ADHD i problemami emocjonalnymi.
„Teraz rozumiem moje dziecko lepiej. Nadal uczę się postępować zgodnie z krokami programu, ale metoda świetnie się sprawdza”.
„Ta książka pozwoliła mi lepiej zrozumieć mojego wnuka. Gdy nieustannie się obwiniasz i pogrążasz się we frustracji, nagle ktoś oferuje ci inną perspektywę: nie ma złych dzieci i nie ma złych rodziców. Liczne scenariusze sytuacji i przykłady dały mi inspirację do szukania skutecznych rozwiązań w naszej relacji z wnukiem”.
„Moja córka ma zdiagnozowane zaburzenie afektywne dwubiegunowe, a ta książka naprawdę wsparła ją w zakresie samodzielnego rozwiązywania problemów”.
„Szkoda, że nie przeczytałam tej książki kilka lat temu. Uchroniłabym moją rodzinę przed niepotrzebnymi awanturami i łzami”.
„Świetna książka. Nie mam dzieci, ale jako terapeutka spotkałam się z wieloma opisanymi w niej sytuacjami i poszerzyłam swoją wiedzę”.

***

Oto fragment publikacji TRUDNE EMOCJE U DZIECI. JAK WSPÓLNIE ROZWIĄZYWAĆ PROBLEMY W DOMU I W SZKOLE autorstwa dr. ROSSA W. GREENE’A, wyd. Samo Sedno:

Dlaczego wyciąganie informacji jest tak trudne? Po pierwsze, z powodu błędnego przekonania rodziców o tym, że wystarczająco dobrze znają swoje dziecko (ono chce tylko zwrócić na siebie uwagę, manipuluje innymi, jest represyjne itd.). Po drugie, z powodu nieumiejętnego prowadzenia rozmowy. Ty na szczęście już wiesz, że takich błędów należy się
wystrzegać. Zaprezentowane poniżej strategie ułatwią ci zadanie.

STRATEGIA 1: Słuchanie odzwierciedlające to jedna z najpopularniejszych technik aktywnego słuchania polegająca na zwykłym powtarzaniu tego, co mówi do ciebie dziecko, z użyciem zwrotów typu: „Jak to?”, „Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem”, „Pogubiłem się”, „Czy możesz coś więcej na ten temat powiedzieć?” lub „Co masz na myśli?”. Jeśli podczas
rozmowy zabraknie ci nagle słów, słuchanie odzwierciadlające to najlepsza strategia.

STRATEGIA 2: Zadawaj pytania rozpoczynające się od słów kto, jak, co, gdzie lub kiedy.

STRATEGIA 3: Zapytaj, dlaczego dany problem pojawia się tylko w ściśle określonych okolicznościach.

STRATEGIA 4: Dowiedz się, co dziecko myśli na temat danego problemu.
Podkreślam, że chodzi o jego myśli, nie uczucia. Nie twierdzę oczywiście, iż nie warto rozmawiać z dzieckiem na temat emocji. Pytając, co myśli, masz jednak większe szanse usłyszeć, jakie są jego prawdziwe troski.

STRATEGIA 5: Wiele zadań sprawiających dziecku problemy – np. odrabianie lekcji albo przygotowywanie się do szkoły czy do snu – wymaga wykonania określonej liczby czynności. Bywa, że dziecko ma kłopot z podziałem złożonych czynności na etapy, a szkopuł tkwi właśnie w jednym z nich. Wówczas niezbędna może okazać się twoja pomoc.
Oto przykład rozmowy z wykorzystaniem powyższych strategii. Numer każdej z nich został podany w nawiasie.

Rodzic: Zauważyłem, że masz ostatnio problemy z odrabianiem pracy domowej. Co się dzieje?
Ana: Jest dla mnie za trudna.
Rodzic (używa strategii 1 i 2): Jest zbyt trudna… Co konkretnie sprawia ci trudność?
Ana: Za dużo.
Rodzic (używa strategii 1 i 2): Za dużo. Chyba nie do końca rozumiem… Czego jest za dużo?
Ana: Za dużo jest pisania.
Rodzic (używa strategii 1 i 3): Ach, więc chodzi o to, że za dużo jest pisania. Czy masz kłopot ze wszystkimi pisemnymi zadaniami?
Ana: Nie.
Rodzic (używa strategii 2): Czyli jakich zadań nie lubisz rozwiązywać pisemnie?
Ana: Nie wiem.
Rodzic: Spokojnie, zastanów się. Nie ma pośpiechu.
Ana: Nie chodzi o ćwiczenia z ortografii… Wtedy mało piszemy.
Rodzic (strategia 1): Więc z ćwiczeniami z ortografi i nie masz problemu?
Ana: Nie chodzi też o zadania z historii. Tam musimy tylko połączyć linią jedno słowo z drugim.
Rodzic: Hmm.
Ana: Chodzi o wypracowania. Pani Moore każe nam pisać wypracowania! To zbyt trudne!
Rodzic (strategia 1): Ach, więc chodzi o wypracowania. Faktycznie, nauczycielka każe wam dużo pisać.
Ana: O wiele za dużo! To zbyt trudne!
Rodzic (strategia 2): Cieszę się, że mi o tym powiedziałaś. Ale wciąż czuję się trochę zagubiony. Co jest dla ciebie takiego trudnego w pisaniu wypracowań?
Ana: Nie wiem.
Rodzic (strategia 5): OK, więc zastanówmy się przez moment, co trzeba zrobić, żeby napisać wypracowanie. Po pierwsze, musisz wiedzieć, o czym masz napisać. Czy to sprawia ci trudność?
Ana: Nie. Zawsze wiem, co mam napisać.
Rodzic (strategia 5): Następnie musisz układać w myślach zdania. Czy masz z tym problem?
Ana: Nie, dobrze wiem, jak układać zdania.
Rodzic (strategia 5): OK, więc pozostaje ci przepisanie ich na kartkę. Czy z tym miewasz problemy?
Ana: Wiesz przecież, że wolno piszę! Po napisaniu kilku zdań większość pomysłów wylatuje mi z głowy! Denerwuję się wtedy
i postanawiam nie odrabiać pracy domowej.
Rodzic (strategia 4): Co myślisz, kiedy dochodzi do takiej sytuacji?
Ana: Że jestem głupia i powolna.

To się nazywa dobrze przeprowadzona i pouczająca rozmowa! Rodzic musiał wytrwale drążyć temat, aby dotrzeć do sedna sprawy. Aby rozwiązać dany problem, należy dokładnie zbadać jego istotę – w przeciwnym wypadku kłopot nigdy nie zniknie.






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...