Jedno słowo, które znaczy więcej niż marka i nazwisko. Jedno słowo, za którym stoi kilkadziesiąt lat historii, wielka wizja, jeszcze większa odwaga. Słowo, będące czymś więcej niż synonim luksusu i elegancji – CHANEL.
W swojej najnowszej powieści „Mademoiselle Chanel” C.W. Gortner przedstawia historię życia kobiety, która zrewolucjonizowała modę, uwolniła kobiecą sylwetkę od krępującego gorsetu i stworzyła małą czarną.
Gabrielle Bonheur Chanel urodziła się w 1883 roku. Od 12 roku życia wraz z siostrami wychowywała się w klasztorze Aubazine, gdzie rozwijała umiejętność szycia. Jej zręczne palce i niesamowity upór, dążenie do perfekcji i zapał do pracy sprawiły, że porzuciła status niechcianej półsieroty i osiągnęła pozycję, która zapewniła jej dobrobyt, sławę i honorowe miejsce w historii mody, a przede wszystkim niezależność i poczucie spełnienia.
Na 592 stronach książki Gortner ukazuje, jak tworzy się wielka legenda, jak Coco Chanel wyznacza sobie cele i stawia czoła przeciwnościom wynikającym z pochodzenia, noszonych w sobie krzywd, nieuprzywilejowanej płci i trudnych czasów. Wywarła wpływ nie tylko na modę. Zmieniła myślenie mas pokazując, że kobieta może osiągać sukcesy, wybierać życiową drogę, być samodzielna. Obaliła powszechnie panujące wśród elit przekonanie, że praca kobiety oznacza jej deklasację, a zrobiła to zyskując prestiż i majątek równy wielkością tym, które swój status zawdzięczały jedynie majątkom mężów.
„Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć.” – Coco Chanel
Coco wprowadziła nowe tkaniny i wygodne kroje udowadniając, że prawdziwa elegancja wywodzi się z prostoty. Z początkiem lat dwudziestych zdominowała rynek ponadczasowym zapachem Chanel No.5, a stworzony przez nią dom mody wciąż jest jednym z najbardziej znanych na świecie. To wszystko efekty jej niezwyciężonej woli tworzenia własnego życia.
C.W. Gortner jest autorem poczytnych powieści
W swej książce pozwolił jej mówić… o dzieciństwie, zamiłowaniu do pracy, trudach życia, występach w kawiarni, którymi próbowała zarobić na realizację marzenia o własnym sklepie kapeluszniczym, o ludziach, którzy wypełniali jej życie, jak choćby Misia Sert i Jean Cocteau, uzależnieniu od Sedolu (lek na bazie morfiny), kręgach, w których się obracała (Churchil, Strawiński, Picasso, Diagilew), zdobywaniu uznania i otwieraniu kolejnych salonów; o tym, jak przeprowadziła swój interes przez pierwszą wojnę światową, wielki kryzys gospodarczy i jak ograniczyła działalność w czasie II wojny światowej, by w 1954 roku powrócić do Paryża z nową kolekcją.
Zaraz po modzie najważniejsi w jej opowieści są mężczyźni. Nigdy nie wyszła za mąż, była jednak blisko związana z kilkoma partnerami: Étienne Balsan, Arthur „Boy” Capel, Paul Iribe, Dymitr Romanow z carskiej dynastii Romanowów i Hanse Günther von Dincklage, Niemiec, z którym romans stał się przyczyną oskarżenia jej po wojnie o kolaborację.
„Mademoiselle Chanel” to powieść biograficzna w formie pamiętnika. Niezwykle inspirująca, pełna emocji i wzruszająca do głębi losami bohaterki, która przekonana, że „to czego nie zdobywamy sami, nigdy w pełni nie należy do nas”, pokazuje, jak ważne w życiu są odwaga, siła i pracowitość.
Skąd wziął się przydomek Coco, jakie znaczenie dla Gabrielle ma cyfra 5 i jak tragiczną historię ma logo odwróconych i splecionych ze sobą liter C? O tym opowie sama Coco Chanel.
Iwona
Książkę poleca Wydawnictwo ZNAK – można kupić ją TUTAJ
Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja